-Teraz albo przeprosisz, albo zaczynamy karę.-warknął w moją stronę.
-Nie będę nikogo przepraszać. I za co karę? Jesteś pojebany. Jeżeli chciało ci się mieć tą debilną uległą, albo nie wiem, jesteś spragniony zabaw, to idź do burdelu, a nie mi głowę zawracasz. Przypominam ci, że jesteś tylko pierdolonym porywaczem. Jak będę chciała, to powiem im, żeby powiedzieli policji gdzie jestem. Wolę mieszkać w domu, niż z tobą, rozumiesz? Ja nie mam ochoty z tobą dyskutować, rozmawiać. Nie mam ochoty na ciebie patrzeć. Po prostu wychodzę-powiedziałam i tak też zrobiłam.
Wyszłam z pokoju, zeszłam na dół. Wzięłam telefon, a on szedł za mną. Wyszłam z domu i udałam się przed siebie. Nie trudno iść gdzieś indziej, niż drogą właściwą, jeżeli jest tutaj tylko jedna.
-Julia, wróć tu natychmiast! Co ty robisz?! Wracaj!-krzyczał mój tata.
Miałam go w tamtym momencie głęboko w dupie. Może iść, może przyjść, może zostać, może szukać, może krzyczeć, piszczeć, płakać. Spojrzałam na ekran urządzenia w mojej ręce. Miałam 98% baterii, więc weszłam w konwersację moją i moich znajomych.
'''
Crejzi loszki i knury.
Królowa loch (ty)
Ma ktoś wolną chatę?
Mała świnia
No moich rodziców nie ma, a co?
Królowa loch (ty)
Słuchaj, mogłabym dzisiaj u ciebie przenocować? Proszę, Nike
Mała świnia
No ok, a co się stało? Dlaczego nie możesz tam spać?
Królowa loch (ty)
To nie jest rozmowa na telefon, wszystko ci wytłumaczę. Dzięki ci bardzo, ratujesz mi dupę ❤️
Mała świnia
Ja? Pffff, nie przesadzaj. 😂 Też cię kocham, jak chcesz, to wpadaj teraz. Gdzie jesteś?
Królowa loch (ty)
Nie mam zielonego pojęcia, gdzie jestem. Wyszłam od niego z domu i błąkam się po okolicy :/
Mała świnia
Słuchaj, to wpisz w nawigację mój adres i dawaj. Zjemy lody, obejrzymy coś... RoadTripTV wypuścili kilka nowych filmów!
Królowa loch (ty)
No dobra, to za chwilę będę, kocham cię ❤️
Mała świnia
Ja ciebie też ❤️
'''
Westchnęłam i wbiłam adres mojej przyjaciółki. Zostały mi 32 minuty drogi na pieszo, więc stosunkowo niedługo. Stwierdziłam, że przejdę się przez las.
Szłam spokojnym krokiem, wsłuchując się w śpiew ptaków i rozkazy GPS. Po chwili stałam przed domem Nike. Zapukałam do drzwi, które chwilę potem się rozwarły.
-Hej kochana, to jak, babski wieczór?-powiedziała ciepło dziewczyna.
-Tak, ale najpierw wolę się rozebrać, ogarnąć i w ogóle-mówiąc to trochę posmutniałam.
-Ej, co się dzieje?-zapytała patrząc mi w oczy.
-Mogę wejść?
-Tak, tak, pewnie, wchodź.
CZYTASZ
Zostałam porwana
Teen FictionJestem Julia, dla przyjaciół Jul, lub July. Mam 17 lat, urodziny w listopadzie... 25 tak dokładnie. Mam 162cm wzrostu, przez co w porównaniu do znajomych wyglądam jak karzełek. Mam brązowe, lekko falowane i ponoć długie włosy, zielone, duże oczy, pe...