Try

1.3K 161 110
                                    

a/n: Do feelsów z tego rozdziału polecamy piosenkę powyżej. Serio włączcie ją. 


Kolejnego dnia Yoongi jak zwykle przyszedł po rudowłosego pod dom, tym razem w skórzanych rękawiczkach i znów skrywał za sobą jedną dłoń, chcąc jak co rano zrobić mu niespodziankę.

Minnie jak najszybciej ubrał się w swój mundurek i nałożył płaszcz, jednak swój ubiór wzbogacił o beżowe rękawiczki z dwoma króliczkami. Były śliczne, a pani która je sprzedawała powiedziała, że na pewno spodobają się jego dziewczynie... Gdyby tylko wiedziała, że mają chronić łapki Jimina, a nie jakiejś tam laski. Gdy był gotowy, wyskoczył z domu, by prędko wtulić się w starszego.

-Yoonnie! Dzień dobry~

-Hej Minnie - objął go wolną ręką i niemal od razu musnął jego cudowne, ciepłe usta. Choć na chwilę. Następnie wyciągnął zza siebie rękę i oczom rudowłosego ukazał się aster czerwony, książęcy.

-Jaki śliczny! Dziękuję Yoonnie, dzisiaj wezmę go ze sobą- uśmiechnął się szeroko, składając pocałunek na jego policzku.

-Dlaczego tak? - spytał, obejmując go nieco mocniej w pasie.

-Bo chcę żeby wszyscy zobaczyli, jaki jest śliczny!

-Jeśli tak chcesz - zaśmiał się, zaczynając już iść we właściwym kierunku.

-Yoonnie, dzisiaj odwołali mi ostatnią lekcję, więc możemy wrócić razem do domu! No chyba, że... Spotykasz się z Hoseokiem dzisiaj?- spytał nieśmiało.

-Hobi ma dzisiaj pewnie randkę. I może i my zrobimy sobie mały wypad, na przykład na plażę?

-R-Randkę? Ale jak to, przecież on i ty nie... Yoonnie, czy wy...?

-Minnie, przecież nie ze mną.

-To z kim?

-Ze swoim dawnym przyjacielem.

-Naprawdę? Nawet nie wiesz, jak się cieszę Yoonnie! Może to w nim się teraz zakocha?

-Byłoby cudownie. Nie marudziłby tak.

-A teraz marudzi?

-Czasem, ale to maruda jest z natury.

-Ale Yoonnie, coś mówiłeś, że my też mamy gdzieś iść!

-No tak, na randkę!

-Taką prawdziwą, jak z filmu?

Yoongi roześmiał się, ale pokiwał głową.

-Aish Yoonnie, chcę, bardzo chcę- pokiwał szybko głową i wtulił się w starszego, zawieszając ramiona na jego szyi.

-Dostanę buziaka?

-Nawet dwa!- zaśmiał się i ucałował go najpierw w nos, a potem w usta.

A Yoongi przedłużył pocałunek choć na moment, a kiedy dobiegł już końca, jak gdyby nigdy nic poszli dalej.

-Jej, Jimin, no to od kogo ten kwiatek?- gdy dotarli do szkoły, już w bramie otoczył ich wianuszek rozchichotanych dziewczyn, przez co młodszy chłopak speszył się bardziej, zbliżając się mocniej do ramienia Yoongiego.

-Dziewczyny, czy my możemy chociaż dość do szafek...?

-Możecie, ale za chwilę, najpierw szczegóły!

-Nie ma z czego opowiadać szczegółów - skrzywił się, obejmując mocniej speszonego chłopaka.

-Yoonnie, chodźmy już- jęknął, czując na sobie spojrzenia wszystkich dookoła.

How your love could do |Yoonmin| [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now