Rozdział dziewiąty

98 3 0
                                    

[Pupet]- Ruszajmy, nie mamy zbyt dużo czasu.

Jack i Jill zapakowali wór z namiotem, ławki widowni zostawili, były wypożyczone na czas festynu. Wsiedliście do samochodu, który wyglądał jak hybryda furgonetki policyjnej z limuzyną. Z przodu miał dwa siedzenia, a z tyłu były trzy kanapy.

[Ty]- Gdzie jedziemy?

[Jill]- Do twojego domu.

[Ty]- Chcecie zabić moją rodzinę?

[Jill]- Nie, to by mogło wzbudzić podejrzenia.

[Ty]- Więc dlaczego?

[Candy]- Wejdziesz do domu, zabierzesz kilka rzeczy, które są dla ciebie ważne, bez których nie będziesz potrafiła normalnie funkcjonować, a my w tym czasie upozorujemy włamanie. Zapowiada się dużo zabawy!

"Mają trochę dziwną definicję zabawy, ale to mordercy, więc może to normalne... W sumie też chciałabym się tak pobawić..."

[Jason]- Tylko nie zabierz za dużo, laleczko.

[Cane]- Właśnie, może ci pomogę, będzie szybciej.

[Ty]- Dobrze.

TIME SKIP
{w twoim pokoju}

[Cane]- Weź tylko jeden komplet ubrań, wystarczy, a jak weźmiesz więcej będzie to wyglądało jakbyś uciekła.

Oprócz ubrań wziełaś ze sobą:
-pluszowego misia
-twoją pierwszą własnoręcznie uszytą lalkę
-laptopa i ładowarkę
-nieśmiertelnik
-książkę
-miniporadniki: harcerski i pierwszej pomocy (nie jesteś harcerką, ale interesujesz się grami terenowymi)
-szkicownik (bardzo lubisz rysować, chociaż niecałkiem ci to wychodzi)
-zeszyt, który ma dla ciebie znaczenie sentymentalne
-figurkę z klocków lego (czarne włosy, jasna 'skóra', zielone oczy i strój karate)

Po spakowaniu wszystkiego do torby, którą dała ci Cane, zeszłyście na dół. Twój dom wyglądał teraz jak front wojenny.

[Espada]- Chodźcie już, ale otwórzcie jakieś okno.

TIME SKIP
{jesteście już przed twoim nowym domem}

Wysiadłaś z samochodu i rozejrzałaś dookoła. Znałaś to miejsce, byłaś tu kiedyś z Felicją.

[Jason]- Witaj w nowym domu.

Wskazał na sklep z lalkami i pluszakami.

[Ty]- To twój sklep?

[Jason]- Tak.

[Ty]- Mieszkacie w sklepie?

[Jill]- Dokładniej nad sklepem.

Weszliście do środka, nie mogłaś uwierzyć, że te lalki zostały zrobione ręcznie. Wyglądały jak żywe, zastanowiłaś się nawet, co by się stało, gdybyś zbliżyła ucho do jednej z nich. Może usłyszałabyś oddech i bicie serca?

"Są zbyt 'ludzkie', to trochę mnie przeraża... ale mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś dowiem się, jak Jason je robi."

[Jack]- Chodź na górę, będziemy w salonie.

Dopiero teraz zorientowałaś się, że zostałaś w sklepie całkiem sama. Obeszłaś ladę i przeszłaś przez drzwi, które się za nią znajdowały. Po twojej prawej stronie były ozdobne schody, po lewej i przed tobą korytarz z drzwiami w różnych kolorach.

Ten sam korytarz widziłaś we śnie...


Jak zareagujesz?

1.  Kusi cię, żeby otworzyć drzwi, ale przecież będziesz jeszcze miała później czas wszystko sprawdzić. Idziesz na górę.

2.  Nie zwracasz na nie większej uwagi i od razu idziesz na górę.

3.  Ciekawość nie daje ci spokoju. Sprawdzenie zajmie kilka minut, a potem szybko pobiegniesz na górę. Otwierasz pierwsze drzwi.


Do napisania

~Tensa_Orihara

Będziesz piękną lalką...Where stories live. Discover now