Rozdział pierwszy

359 14 5
                                    

Biegniesz ciemnym korytarzem. Uciekasz, nie wiesz przed czym lub kim, ale boisz się spojrzeć za siebie. Mijasz niezliczoną ilość kolorowych drzwi. Są zielone, różowe, białe, pomarańczowe, żółte, srebrne, złote, czarne, fioletowe, szare... Są nowe i stare, metalowe, drewniane plastikowe, małe duże, na niektórych są naklejki... Skręcasz w prawo i widzisz drzwi w czarno-białą kratkę. Otwierasz je i wybiegasz na chodnik między dwoma domkami jednorodzinnymi. Zdziwiona zatrzymujesz się i odwracasz. Odwróciłaś się(jeśli pobiegłaś dalej to przewróciłaś się i spojrzałaś za siebie), ale za tobą nie było budynku, z którego wybiegłaś. Zamiest niego był las (tradycja musi być) i niebieskie drzwi. Zdziwiona podeszłaś do nich i pomachałaś obok futryny, tam gdzie powinna znajdować się ściana, ale twoja dłoń natrafiła tylko na powietrze.

Trochę creepy...

Trochę wystraszona delikatnie dotykasz klamki palcami. Jest chłodna...

Czy otworzysz drzwi?

Tak, czy nie?

Witam w pierwszym rozdziale, podoba wam się ten sposób pisania? Wiem, że jest trochę(bardzo)podobny do swojego pierwowzoru, ale czasem pojawi się coś, czego tam nie było albo czegoś tutaj zabraknie. Napiszcie komentarze, bez komunikacji między wami i mną nie będę mogła się rozwijać, a kto nie idzie naprzód ten się cofa!

Do napisania!

~Izaya_Orihara

Będziesz piękną lalką...Where stories live. Discover now