Dzisiaj jest 29 lipca. Zostaly dwa dni. Moi rodzice już się wyprowadzili. William w pracy, służba przygotowuje wszystko na pierwszego a ja siedzę w swoim pokoju lub w kuchni jedząc czekoladę.
Boję się tego co ma się stać. Ale kiedyś to musi się stać. Mam Już przygotowaną kreację. Mam białą suknie prosta do ziemi z krótkim rękawem. Do tego białe szpilki i srebrna biżuteria.
Z racji tego że mój ojciec przekazuje mi tytuł w trakcie ceremoni przekaże mi klucz do USA i założy mi czerwony płaszcz z futerkiem.
Potem podpisze dokumenty i złożę umowę lub na odwrót. W tym czasie będzie mnie oglądał cały świat a przy moim boku będzie William.
- Ariana mogę na chwilkę ?
- Tak Kate wchodź. O co chodzi?
- O drobiazg ale muszę to wiedzieć.
- Spoko pytaj
- W jakim kubku pojedź kawę? Czarnym czy szarym ?
- Szarym
- Dobra spoko dzięki. Idę nie przeszkadzam.Ach ta Kate. Wszystko musi mieć zaplanowane. Ona jest straszną pedantką nie wiem czy to dobrze czy nie ale warto się przekonać.
- Cześć kochanie już jestem.
- Nareszcie - przytuliłam go- Stęskniłam się.
- Ja też.- pocalowal mnie namiętnie. Rozpiełam mu koszulę. On ze mnie zdjął sukienke. Po chwili jesteśmy w samej bieliźnie.Wylądowaliśmy w łóżku. Jak zawsze jest przyjemnie. Gdy oboje doszliśmy William się położył obok mnie.
- Kochanie wiesz że jest 15 a my w łóżku?
- Ale ważne że razem. - pocałowałam go . - Teraz nasze życie się trochę zmieni. No wiesz ja będę miała obowiązki....
- Kochanie damy radę. Najważniejsze że jesteśmy razem.- rozległo się pukanie do drzwi. Szybko się przykryliśmy kądrą i drzwi się otworzyły.- Córeczko.. o matko przepraszam was. Jak będziesz mogła przyjdź do kuchni
To był mój tata. Nie wiem co on tu robi ale nigdy bym nie pomyślała że zastanie mnie w takiej sytuacji
- To co idzesz do niego ?
- Najpierw się na cieszę Tobą.- znalazłam się nad nim i pocałowałam go.- Zaraz wracam
- Tylko szybkoCmoknełam go i szybko się ubrałam. Szybkim krokiem poszlam do gabinetu.
- Cześć tato o co chodzi?
- Po pierwsze przepraszam. To była dziwna sytuacja.
- Nic się nie stało. Spokojnie tato. A co Cię tu sprowadza?
- Zostawiłem tu teczkę z badaniami i receptami.
- A tak mówił A mi coś Kate. Taka czarną z gumką?
- Tak dokładnie.- otworzyłam szafkę i dałam mu teczkę.- To jedna sprawa załatwiona
- A ta druga ?
- To sprawa do Twojego męża.
- Spoko idę go zawołać.- O już jesteś.
- Tak ubieraj się. Mój tata ma do Ciebie sprawę.
- Już idę.William ubrał się i poszliśmy do gabinetu. Mój kochany przywitał się z nim i oczywiście mój tata przeprosił za tą niezręczną sytuację.
- Dobrze tato nic się nie stało. Co to za sprawa?
- Mam skierowanie do kardiologa
- To wszystko jasne. Oczywiście że Cię przyjmę. Dzisiaj to już klinika jest zamknięta ale przyjdź jutro o 10
- Super dziękuję ci.
- Nie ma za co
- Dobrze to ja lecę. Do zobaczenia.I wyszedł.
- Dziękuję że go przyjmiesz- William objął mnie w talii a ja jego kark
- Nie musisz dziękować. To w końcu mój teść.
- Kocham Cię.
- Ja Ciebie też.Przytulił mnie mocno. W jego ramionach czuje się bezpiecznie.
Wróciliśmy do sypialni. William wypełnia tak jakieś papiery a ja przeglądam rzeczy w mojej szafie. Chce się pozbyć trochę rzeczy w których nie chodzę.
***
Jest 17.00 w piątek. Jutro już jest pierwszy. Boję się ale czas aby plany stały się rzeczywistością.- Cześć misiu już jestem.
- Co tak długo?
- Miałem małe opóźnienie. Z twoim tata się za bardzo rozgadałem ale teraz za nim zrobiłem mu badania to minęło ponad 2 godziny
- A o czym tak rozmawialiście ?
- O wszystkim. O nas o nich i o jutrzejszym dniu.
- Fajnie.
- Ceremonia zaczyna się równo o 12 a twoi rodzice przyjadą o 10.
- Szybko zleci
- Denerwujesz się?
- I to jak. Rok temu wyglądało to inaczej.
- Kochanie wiem że to dla Ciebie trudne ale ja będę cały czas przy tobie. Zawsze i wszędzie i o każdej porze dnia i nocy. - przytuliłam go.
- Dziękuję. A teraz chodź musimy ci wybrać garnitur na jutro
- Dobrze kochanie
YOU ARE READING
Idealny Mąż dla Mojej córki.
RandomCiężkie jest życie jak się jest prezydentem. John Forster idealnie się jak to wygląda. Jego rodzina rządzi krajem od ponad 30 lat. Jego córka w dwudzieste urodziny przejmie władzę. Jedynym warunkiem jest ze dziewczyna musi mieć męża. Inaczej rząd Fo...