Dzisiaj jest ciężki dzień bo mamy bankiet zaręczynowy. Wydarzenie sezonu po prostu.
Bankiet zaczyna się o 17.00 a Pan ciota przyjedzie po mnie limuzyna i 16.30. Obecnie muszę wstać z łóżka i iść na śniadanie. Jest godzina 11 a ja jeszcze w łóżku.
Za godzinę przyjeżdża fryzjerka i makijażystka. Przykro mi jedynie że nie będzie na bankiecie Franceski ale za to będzie Tamara. Rozmawiałam z nią i nie jest na mnie zła. Chociaż tyle.
Jestem właśnie malowana i czesana. Od małego lubiłam duże imprezy ale nigdy nie byłam w centrum uwagi tak jak będę dzisiaj. Trochę się denerwuje bo muszę wypaść jak najlepiej.
Po dwóch godzinach wyglądam bosko. Mam piękna fryzurę coś jak warkocz ale podobne do koka a makijaż mocy i błyszczący.
Mam jeszcze z około dwóch godzin do przyjazdu pewnego pana. Przeglądam teraz Facebooka i Instagrama. Ale jak zwykle nic ciekawego.
- Córeczko możemy porozmawiać ?
- Tak tato co tam?
- Chce z Tobą porozmawiać o Williamie.
- Tato ale już ci mówiłam. Wyjdę za niego i tyle
- Ale ty nie jesteś z nim szczęśliwa.
- Tato wybacz ale nie chce tobie o tym mówić.
- Dobrze a jest ktoś inny ?
- W jakim sensie?
- Ty już dobrze wiesz w jakim sensie.
- Dobrze jest ktoś inny ale nic więcej ci nie powiem.Nie chce mówić tacie o Tomasie. To narazie nic pewnego a narazie jesteśmy tylko przyjaciółmi.
Ubieram się w moja suknie. Pięknie wygląda i super. Za parę minut przyjedzie mój dyliżans. Zaczynam się już trochę stresować.
16.30
- Zapraszam do środka.- szofer mnie wpóścił.
- Cześć kochanie
- Cześć misiu. Punktualnie jesteś.
- Jak zawsze. Piękne wyglądasz.
- Dziękuję ty również.Matko jakie między nami są sztywne rozmowy. Jak tam teraz będzie to do dupy.
Po chwili dotarliśmy na miejsce. Jest to restauracja z dużą sala. Wysiedliśmy u idziemy do środka. Jest już tutaj pełno gości i dominuje kolor szary.
- Witam was kochani - podeszła do nas Megan.
- Cześć mamo witaj tato.
- Dzień dobry państwu - przywitałam się jak przystało na damę.
- Dobrze kochanie idźcie się przywitać z gośćmi ja muszę udać się do kuchni.- Cześć Ariana witaj William.
- Cześć Tomas cieszę się że jesteś.- po minie William widziałam że nie jest zadowolony ale trudno.
- Cześć Tomas przepreszamy ale musimy iść przywitać się z innymi.
- Dobrze porozmawiamy później.- Mógłbyś być milszy.
- Ariana proszę Cię. Nie chce z nim rozmawiać i ty też nie.
- Nie będziesz mi rozkazywał.
- Zachowuj się.Chętnie bym się z nim pokłuciła ale nie mogę. Za dużo tu świadków ale w domu sobie porozmawiamy.
Przywitaliśmy się z innymi i podeszliśmy do Tamary i Marka. Chłopaki sobie poszli na bok i dobrze.
- Widzę że wam się nie układa.
- To mało powiedziane nasze relacje są tak oschłe jak przed naszym układem.
- Szkoda mi Ciebie a nie możesz zacząć kręcić z Tomasem ? No patrz jakie ciacho.
- Wiem ale nie mogę. Po pierwsze nie można zerwać tego pieprzonego układu a po drugie Tomas mam córkę a mojemu ojcu się to nie spodoba.
- No w sumie. Dobra przetrwasz z nim te 5 lat i tyle. A teraz chodź napijemy się czegoś.
- Chętnie.Pijemy teraz winko i przyglądamy się innym. Wiele osób znam ale niektórych widzę pierwszy raz.
- Przepraszam drogie Panie - przyszedł mój tata z jakimś panem.- Chciałbym ci córeczko przedstawisz premiera a także mojego przyjaciela.
- Witam Bill Somer
- Miło mi Ariana Forster.
- To mu was zostawimy.- powiedział tata i odszedł z Tamara.
YOU ARE READING
Idealny Mąż dla Mojej córki.
RandomCiężkie jest życie jak się jest prezydentem. John Forster idealnie się jak to wygląda. Jego rodzina rządzi krajem od ponad 30 lat. Jego córka w dwudzieste urodziny przejmie władzę. Jedynym warunkiem jest ze dziewczyna musi mieć męża. Inaczej rząd Fo...