17. Święta

377 12 1
                                    

20 Grudnia
Ariana
Powoli się już szykujemy do świąt. Ostanie półtora miesiąca minęło mi bardzo szybko. Zajęłam się pracą, trochę imprezowałam i odpoczywałam.

Święta mamy spędzić u moich rodziców wraz z Amy. Nie wiem czy Tomas przyjedzie ale mam taką nadzieję. Dzisiaj jedziemy kupić prezenty.

- Amy kochanie jesteś gotowa ?
- Tak możemy iść.
- Świetnie. Dobra to co komu kupujemy?
- Nie wiem.
- A ty co byś chciała ?
- Ja telefon. Ten najnowszy.
- Zobaczymy ale najpierw dla dziadków.
- Dla dziadka Smartwatcha bo wiem że chciał a babi weekend w spa.
- Oki.

W sklepie poszła mam szybko. Moim rodzicom kupiliśmy weekend w spa że wszystkimi atrakcjami oraz smartwache dla nich. Dla Tomasa Jak by przyjechał kupilam mu spinki z naszymi inicjałami.

Siedzimy teraz w restauracji i pijemy gorącą czekoladę z piankami.
- Kochanie poczekaj tutaj na mnie i nigdzie nie odchodz. Muszę coś sprawdzić.
- Dobrze mamo.

Idę teraz do sklepu z telefonami. Kupię jej ten telefon a dokładnie IPhone 8. Ma pewno będzie zadowolona.

Zajęło mi to 10 minut i wróciłam do stołu.
- Gdzie byłaś ?
- Musiałam się załatwić. Dobra to co idziemy sobie kupić jakieś ubrania na wigilię?
- Tak ale podobne.
- Dobrze myszko to chodźmy.

Kupiliśmy sobie sukienki. Ja dopasowana czerwona z długim rękawem a młodej różowa sukienkę rozkloszowana od pasa.

Po godzinie wróciliśmy do domu.
- Ty Amy drzwi są otwarte- wystraszyłam się. Jestem pewna że je zamknęłam. Weszłam do domu i zobaczyłam walizki chwilą dalej mojego narzeczonego.
- Tata
- Córeczko.
- Tomas kochanie. - Przytulił mnie i Amy.
- Kochane moje.- pocałował mnie namiętnie.- tęskniłem.
- My też. Amy idź na górę się przebrać.
- Dobrze.

A ja z Tomasem wtuliliśmy się w siebie. Nawet nie potrafię wyrazić tego co teraz czuje.
- Myślałam że już nie przyjedziesz na wigilię.
- Nie mogłem przepuścić takiej okazji.

Zjedliśmy razem obiad a teraz oglądamy razem film. Amy bardzo się cieszy ja zresztą też.

- Dobrze kochanie 21 czas spać.
- A tato powiesz mi bajkę?
- Pewnie chodź skarbie.

Poszli na górę. Amy stęskniła się za tata pomimo że to nie wspominała. Tomas przyszedł pół godziny później. Siadłam mu na kolanach.
- A przed nami cała noc.- Powiedziawszy to wbił się w moje usta. Brakowało mi tego nawet bardzo.

Tomas zaczął mnie rozbierać a ja nie pozostałam mu dluzna. Po chwili wylądowaliśmy w sypialni.

Po paru godzinach zabawy było już po 23. Leżymy wtuleni w siebie.
- Mam dla Ciebie niespodziankę kochanie.
- Cieakwe co to takiego?
- Moja firma w Niemczech bardzo dobrze się rozwija i narazie nie będę musiał tam jeździć.
- To super.
- Teraz po nowym roku zajmiemy się przygotowaniami do naszego ślubu.
- A myślałeś coś o tym ?
- Tak. Chce aby dominował kolor różowy
- Różowy ? Naprawdę?
- A co ci się w nim nie podoba ?
- Lepszy szary albo miętowy.
- To miętowy. A byłaś już wybrać suknie ?
- Nie. Wiem że zostało 6 miesiący. Po nowym roku pójdziemy. Obiecuje.
- Dobrze. I Amy też kuoing będzie ona niosła nasze obrączki.
- Widzę że masz cały plan w głowie.
- Dokładnie. Dobrze jutro obgadamy wszystko.
- Dobranoc kochanie.
- Dobranoc.

24 grudnia
Wstaliśmy dzisiaj o 11.00. Zjedliśmy pyszne śniadanko i zapakowaliśmy prezenty. Na 17.00 jedziemy do moich rodziców. A jutro do rodziców Tomasa.

Wykompalam się a teraz się maluje. Zrobiłam sobie smoky eyes. Teraz sobie susze włosy.
- Mamo
- Co córeczko ?
- Zrobisz mi loki ?
- Pewnie. - usiadła na krzesełku a ja odpowiednim urządzeniem zrobiłam jej loki i wróciłam do moich włosów.

Idealny Mąż dla Mojej córki.Where stories live. Discover now