22. Ostatnia szansa

388 14 0
                                    

Ariana
Dzisiaj piątek dzisiaj 11 czerwca. Stresuje się już od rana a co będzie jutro ? Nie wiem. W tym momencie nie jestem niczego pewna.

Dzisiejszy dzień i noc spędzam w swoim starym domu z rodzicami. Leżę teraz w swoim starym pokoju który już nie jest moim pokojem tylko sypialnia małżeńską. Na szafie wisi moja suknia ślubna druga jest na hali gdzie się przebiore.

Suknia jest piękna ale nie wiem czy powinnam ja włożyć. Nie czuje się na siłach ale co ja teraz czuje ? Tak naprawdę smutek i tyle.

- Mogę ?
- Pewnie wejdź - przyszła Selena z czekoladą.
- Jak ci się podoba twoja przyszła sypialnia ?
- Jest piękna. Naprawdę podoba mi się.
- To się cieszę. A twoja suknia jest piękna.
- Piękna jest ale nie wiem czy powinnam ja wkładać.
- Co ty gadasz ? Ariana.
- Bo ja go nie kocham. Nic do niego nie czuje. To było tylko zauroczenie które przeszło.
- Oj kochana - przytuliła mnie. - Ale teraz chyba nie masz odwrotu. Najwyżej weźmiesz rozwód i tyle.
- Dziękuję ci Seleno że jest i mnie wspierasz.- puściła mnie z uścisku.
- Ja zawsze będę przy tobie. Jesteś dla mnie jak córka i to się liczy.
- A ty dla mnie jak druga mama. Jeszcze raz dziękuję.
- Dobrze. Ja wracam do pracy. Jak coś to wiesz gdzie mnie szukać.
- Tak wiem.

***
Jest godzina 20 a ja ciągle leżę. Nie mam ochoty iść do rodziców. Chce być sama jak narazie. Tomas dzwonił ale nie odebrałam i napisałam tylko SMS że nie mogę rozmawiać.

Czuje że on nie jest ze mną szczery ale nie wiem bardzo jak. Może mnie zdradza albo już nie kocha. Nie wiem może się kiedyś dowiem prawdy ale narazie nie chce boi tak to nic nie zmieni.

Dobra idę teraz do kuchni bo trochę zgłodniałam.
- O córeczko. Witaj - przywitała mnie mama.
- Część.
- Zrobić ci coś ?
- Kawę jak możesz. Albo nie herbatę
- Jak się czujesz ?
- Jak widać a ty?
- Jestem podekscytowana i radosna. Moja córeczka wychodzi za mąż.
- Mamo. To nie jest aż tak fajnie jak myślisz
- To wspaniałe ale wiem że się stresujesz. Ja też się stresowałam ale jak szłam do ołtarza i zobaczyłam Johna wszystko minęło.
- Oby to było takie łatwe jak mówisz
- Zobaczysz wszystko będzie dobrze. Przepraszam Cię idę się wykąpać.
- Ja też idę.

Wymylam się i położyłam się do łóżka. Ostatnia noc jako Ariana Forster.

***
8.00
Dzisiaj jest ten dzień. Stresuje się jak nie wiem chociaż już wzięłam leki na uspokojenie. O 10 przychodzi fryzjerka a o 11 makijażystka. Ceremonia zaczyna się o 16.

Jestem już czesana i malowana jednocześnie. Inne fryzjerki i makijażystki zajęły się mama, Selena i druchnami które już przyjechały.

Na koniec przypieły mi welon. Nie powiem ale wyglądam pięknie.
- No mamy jeszcze dwie godziny. - powiedziała Tama.- Zaraz będziemy Ciebie ubierać.
- Dobra dziewczyny mamy czas. - zostałam w pokoju tylko z przyjaciółkami. Moja mama i Selena poszły się ubrać.

- Dobra czas się ubierać. Jest 15.- Powiedziała radośnie Tamara. Po 15 minutach byłam ubrana. Wlozylam swoją biżuterię i buty.
- Pięknie wyglądasz - powiedziała Franceska.
- O matko moja córeczka- mama przyszła widziałam że ma łzy w oczach.
- O matko. Moja księżniczka.
- Tato - przytulił mnie. - Ale dobrze czas jechać.

Wsiedliśmy do samochodu białego udekorowanego w różowe róże. A mama, Selena i druhny jadą innym samochodem. Moje serce bije jakby miało wyskoczyć tak się stresuje.

- Spokojnie będzie dobrze.
- Sama nie wiem tato.
- Pamiętaj że zawsze możesz się wycofać
- Wiem ale chce kontynuować tradycję rodziny.- tata przytulił mnie.
- Pamiętaj że zawsze ci pomogę zawsze, o każdej porze dnia i nocy.
- Dziękuję tato. Wiesz że Cię bardzo kocham.
- Wiem. Ja Ciebie też.

Idealny Mąż dla Mojej córki.Où les histoires vivent. Découvrez maintenant