12. You're lying Nathaniel.

670 21 0
                                    

Właśnie się obudziłam. Była 7. Lekcje zaczynały mi się o 8. Miałam więc godzinę. Wstałam i poszłam na dół zrobić sobie śniadanie czyli dzisiaj płatki z mlekiem. Po zjedzeniu poszłam zrobić poranną toaletę. Następnie nadszedł czas na makijaż. Nałożyłam podkład, korektor i puder. Później podkreśliłam brwi, zrobiłam kreskę czarnym cieniem, pomalowałam rzęsy i nałożyłam delikatnie czerwoną pomadkę. Włosy podkręciłam na prostownicy. Teraz trzeba się ubrać. Postawiłam dziś na czarne rurki, białą koszulę i czarne buty na delikatnym koturnie. 

Po zebraniu się spojrzałam na zegarek. Była 7:45. Czas aby wyjść.

________________________________________________________________________________

W szkole pojawiłam się idealnie z dzwonkiem.  Lekcje mijały mi dziś całkiem spoko. Tylko miałam zamienione dwie lekcje i biologię właśnie miałam na 3. Nathaniel był dziś jakiś smutny? Przygnębiony? Nie wiem. Po dzwonku postanowiłam zostać jeszcze w klasie i się go po prostu zapytać o co chodzi.

- Nathaniel?

- Tak Miranda?- powiedział smutnym tonem.

- Czemu jesteś dziś taki? Co się stało?

- Nic mi nie jest, naprawdę. Po prostu.. źle się czuję.- kłamał.

NATHANIEL POV:

Miałem jej powiedzieć że chodzi o nią? Najbardziej jednak chodziło o to co powiedziała mi w nocy... Że mnie kocha.Nie wiem czemu aż tak się tym przejąłem.

- Kłamiesz Nathaniel.- cholera.

- Nie kłamię, uwierz mi.- błagam uwierz.

- Uznajmy że wierzę.

Po tych słowach podeszła do mnie i się po prostu we mnie wtuliła. Ona była taka urocza. Tak chciałbym ją mieć dla siebie. Dla siebie na codzień. Uda się tylko niech się dowie prawdy.

- Proszę tylko nie bądź taki więcej. Uśmiechaj się, proszę.- powiedziała cichutko.

- Dobrze mała.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Właśnie dotarłem do domu. To już jutro. Bal. Miranda się dowie o moich uczuciach i o wszystkim. Wiem o tym że ona co nie co wie ale to już nie ważne. Ważniejsze jest to żeby się już dowiedziała ale ode mnie. Po prostu.

Nie wiem czemu jest załamany. Najchętniej bym się napił. Ale nie zrobię tego. Alkohol nie rozwiązuje problemów.

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Właśnie dotarłam do domu. Nie mogę uwierzyć. Już jutro bal. Chyba zrobię sobie wagary. No wiecie jestem dziewczyną i muszę mieć więcej czasu niż chłopcy. 

Czemu Nathaniel dzisiaj taki był? Przecież wiedziałam że kłamie. Ja rozpoznaję takie coś po oczach. W jego oczach można było zobaczyć ból. Ale z jakiego powodu? Może kiedyś się dowiem.

***********************************************************************************************

Nathaniel nie wiedział jak bardzo Miranda go kocha. Nie wiedział jak bardzo ją boli gdy jest smutny. Automatycznie i ona staje się smutna. Boli ją to.

Miranda nie wiedziała jak Nathaniel rozmyślał o tym jak jej wyznać uczucia. Chciał to zrobić jak najlepiej potrafi. Ale Miranda nie wiedziała o tym że ma w torbie jakąś niespodziankę...

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

KILKA GODZIN PÓŹNIEJ.

MIRANDA POV:

Choleraaaa jebany okres. Podpaski. Torba. Uf. Przeżyję. Dobra tylko gdzie położyłam torbę. Komoda na dole. Zeszłam po schodach w poszukiwaniu torby. Tak jak myślałam. Była na dole na komodzie. Miałam  kilka podpasek więc dam radę. Zamykając torbę dostrzegłam jakieś różowe pudełeczko. Oj nie nosiłam takiego i to jeszcze w torbie. Nieśmiało sięgnęłam po nie i je otworzyłam. W środku widniał łańcuszek z serduszkiem przebitym strzałą. O matko... Jaki cudowny. Od razu założyłam go naszyję. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz. Nie wiem co mnie skusiło ale sięgnęłam jeszcze raz po pudełeczko. Wyjęłam gąbeczkę na której był łańcuszek i zobaczyłam karteczkę. Brawo. Niezłe mam przeczucie. Sięgnęłam po nią.

                                  ŁAŃCUSZEK DLA CIEBIE SKARBIE. WIEDZ ŻE CIĘ KOCHAM.

                                                                                                                 XXX







MIŁEGO DNIA KOCHANI :))) 


,,Tajemniczy On''Where stories live. Discover now