To się nazywa desperacja, Camila.
Camila: hej Lo
Lauren: cześć skarb
Lauren: co u ciebie?Serio chcesz to zrobić? Jeszcze pomyśli, że się do niej przystawiasz.
Już tak jest.
Camila: zastanawiałam się, czy robisz coś za tydzień?
Zrób z siebie jeszcze większą idiotkę, jasne.
Lauren: nie, raczej nie
Lauren: rozumiem, że się stęskniłaś?W cholerę.
Camila: chciałam spytać
Camila: czy poszłabyś ze mnąLauren: gdzie?
Camila: eee
Camila: wiesz co, chyba jednak nie będę mogła, bo zaczynam się czuć choraAle z ciebie tchórz.
Lauren: przestań wymyślać Camila i po prostu mi powiedz
Camila: umm
Camila: chodzi o to, że nie mam z kim iść na ślub mojej przyjaciółki...Lauren: jasne, że z tobą pójdę
Lauren: tylko musimy iść na zakupy
Lauren: i wybrać pasujące sukienki
Lauren: będzie super!! zobaczyszNo to problem z głowy.
Teraz tylko nie daj jej nic do zrozumienia.
Camila: oki:-)
YOU ARE READING
pink; camren
Fanfictionprzypadki chodzą po ludziach, ale wystarczy kliknąć serduszko by poznać osoby, które zmienią twoje życie Lauren: jestem hetero.. Troye: to dlaczego klikasz laski? Lauren: um.. camren texting #20 w fanfiction - 10.09.2017