Rozdział 28[+18]

3.8K 90 10
                                    


!!!UWAGA JEST TUTAJ TYLKO WĄTEK WSPÓŁŻYCIA (CZYLI COŚ NA CO WIELU WAS CZEKAŁO)!!!
I CHCIAŁABYM TEŻ PRZEPROSIĆ PONIEWAŻ NIE MAM DOŚWIADCZENIA Z TYM WIĘC JAK COŚ BYŁOBY ŹLE CZY COŚ TO SIĘ NIE GNIEWAJCIE :) KOCHAM WAS !



Oczami Camerona

Siedzieliśmy w gondoli i płynęliśmy jednym z kilkunastu kanałów. - Zrobię to- pomyślałem- powiem jej co czuje.

Patrzyłem się jej prosto w oczy i w końcu wydusiłem to z siebie
-Alice, ja...ja cię Kocham- Po tych słowach popatrzyła się na mnie i zaraz potem zaczęła całować. Jej pocałunki były słodkie i przepełnione miłością jak i też uczuciem. Nie całowałaby tak gdyby do mnie nic nie czuła - Pomyślałem i nie zwlekając długo oddałem pocałunek. Było to takie magiczne. Coś co zdarza się tylko w filmach, a jednak jestem tutaj z nią.
Dopłynęliśmy gondolą pod jej hotel i wysiedliśmy z niej dalej się całując. Wziąłem ją na ręce, łapiąc za jej zgrabny tyłek i udałem się do jej apartamentu.

Położyłem ją na łóżku i popatrzyłem się na nią, wyglądała tak niewinnie, a zarazem podniecająco.

Oczami Alice

Nie byłam pewna czego chce, czy jestem tutaj z Camem aby zapomnieć o Chrisie. Moje zamyślenie przerwały miękkie usta Camerona. Całe ciało zadrżało mi z pożądania. Chciałam więcej. Zagłębiłam palce w jego aksamitnych włosach i nakierowywałam wargi na moje usta. Potrzebowałam go, tak jak potrzebowałam powietrza, żeby oddychać.
Kiedy jego usta dotknęły moich, jęknęłam cicho i przytuliłam go do siebie. W głowie mi się zakręciło, bo pożądanie i namiętność przejęły nade mną władzę. Smak jego ust i bliskość naszych ciał sprawiły, że zapomniałam, kim jestem. To było cudowne.

Położył mnie na plecach, przyciskając do materaca i ujął moją twarz w dłonie. Wbiłam mu palce w plecy, podczas gdy jedna jego ręka powoli przesuwała się po moim karku, potem po boku ciała, aż w końcu opuszki jego palców pogładziły mnie po brzuchu. Wszystko robił powoli i tak delikatnie.
-Możesz przestać się ze mną obchodzić, jakbym była ze szkła- wyszeptałam. Zamarł na chwile, ale potem chwycił mocniej moją koszule i jednym zwinnym ruchem ściągnął ją ze mnie.
Przesuwałam opuszki palców po jego piersi. Zadrżał, oderwał ode mnie usta, zsunął się trochę i otoczył wargami mój sutek. Nie wiedziałam że z mężczyzną może być aż tak przyjemnie. Moje ciało wołało o więcej. Jego usta przesunęły się niżej. Jego ciepły język zataczał koła wokół mojego pępka. Poczułam jak moja bielizna zaczyna się obniżać, uniosłam biodra nad materac. To wszystko trwało za długo. Chciałam więcej, nie mogłam się doczekać.

Naparł swoimi biodrami na moje. Zsunęłam ręce w dół jego pleców, namacałam górę jego bokserek i ściągnęłam je, przesuwając paznokciami po jędrnych pośladkach. Nasze usta znowu połączyły się w pocałunek pełen namiętności.
Wstrząsnęło mną, gdy wsunął mi rękę między nogi i gładził rozpaloną skórę. Poczułam w sobie fale rozkoszy.
-Jaka wilgotna- wymruczał, przesuwając dłoń jeszcze niżej. Zachłysnęłam się powietrzem, kiedy delikatnie wsunął we mnie palce. Zagryzłam dolną wargę, gdy serce zaczęło mi bić jak oszalałe.
-Wystarczy mi gry wstępnej, Cam- wyszeptałam.
Cameron odsunął się ode mnie. Rozczarowanie i ból zmarszczyły mu czoło.
-Nie mam prezerwatywy. A ty masz?- zapytał, nadal trzymając we mnie palce.
Nie byłam w stanie odpowiedzieć. Krew szumiała mi w uszach , w środku czułam pulsowanie. Miałam wrażenie, że frunę, a doznania unosiły coraz wyżej i wyżej, aż moje ciało i z ust wydobyło się westchnienie zadowolenia i zostało mi tylko wspomnienie przyjemności i drżenie wewnętrznych mięśni.
Przełknęłam ślinę, nadal dysząc i spojrzałam na niego trochę zbita z tropu. W tej chwili czułam się niesamowicie.
Cam uśmiechnął się do mnie, jego zielone oczy wyrażały coś w rodzaju dumy, gdy pochylił się nade mną i ponownie mnie pocałował.
-Masz prezerwatywę, Ali? - powtórzył, całując mnie lekko w szyje
-Nie
Wcisnął twarz w moją szyje i ramię. Ramiona mu opadły. wyciągnęłam z pod niego jedną nogę, oplotłam go nią w pasie i przycisnęłam do siebie jeszcze mocniej. W tej chwili było mi wszystko jedno czy zajdę w ciążę. Chciałam znowu fruwać, czuć się wolna. Ale tym razem marzyłam, żeby zabrać go ze sobą. Chwyciłam go za włosy i całowałam, jednocześnie unosząc biodra w milczącym zaproszeniu, rozpaczliwie pragnąc więcej, bo nie chciałam, żeby te doznania kiedykolwiek się skończyły.
Pokręcił głową, przerywając pocałunek.
-Nie możemy. Chciałbym i to bardzo, ale nie możemy.- W jego głosie słychać było ból.

-Proszę- błagałam, przytulając się mocniej.

Wciągnął powietrze przez zęby, jego ramiona wyprostowały się pod moim dotykiem.
-Mogę do wyciągnąć, zanim skończę- zaproponował.- Odsunęłam się trochę, żeby na niego popatrzeć, tętno mi rosło przy każdym jego słowie. - Jeśli chcesz, mogę tak zrobić - dodał, patrząc na mnie z powagą. Widać było, że jest rozdarty wewnętrznie.
Och, do diabła, tak! Ogarnęła mnie radość. Zacisnęłam nogi mocniej wokół jego pasa, kiedy on uniósł się nade mną. Przełknął głośno ślinę, ujął moją twarz w dłonie i popatrzył mi prosto w oczy.
-Naprawdę tego chcesz, Alice? Jesteś pewna?- zapytał, wpatrując się we mnie.
Nie miałam pojęcia, czy znam słowa, którymi mogłabym oddać, jak bardzo tego chciałam. Potrzebowałam, żeby sie to stało.
-Tak- potwierdziłam, błagając go wzrokiem.- Proszę Cameronie
Uśmiechnął się, jego dłoń zsunęła sie niżej. Chwycił mnie za udo i wysunął biodra do przodu, a potem wsunął się we mnie.
Zagryzłam wargi, żeby stłumić lekki ból, który potem zniknął i pozostała jedynie rozkosz, jeszcze mocniej oplotłam nogi wokół niego.
Zaczął się poruszać rytmicznie i powoli. przy każdym jego ruchu moje ciało pulsowało i mrowiło. Pragnęłam czegoś innego, czegoś więcej, ale nie miałam pojęcia, co to mogło być. Każdy jego ruch był łagodny i czuły.
-Dobrze?- zapytał, dysząc, gdy zaczął wchodzić we mnie szybciej i mocniej.
Skinęłam głową, zacisnęłam powieki, a każdy nerw mojego ciała wydawał się iskrzyć i błyskać.

-Nie przestawaj- prosiłam, mocniej zaciskając na nim nogi.

-Nie przestanę. Jest mi cudownie- wyszeptał, kiedy przeczesywałam palcami jego zmierzwione włosy.

Jakby wiedział, że niewiele mi brakuje do końca, wpił palce w moje pośladki i przyśpieszył. Orgazm rozlał się we mnie. Całe ciało zdawało się wpadać w konwulsje i drżenie, kiedy zaciskałam powieki. Cam szepnął moje imię, podczas gdy moje wewnętrzne mięśnie zacisnęły się wokół niego, usiłując zmusić go do pozostania.
Wysunął się ze mnie szybko i poczułam ciepło na brzuchu, opadł na mnie, przygniatając mnie swoją wagą do materaca, ale to był przyjemny ciężar napawający otuchą i bezpieczeństwem.

Zamknęłam oczy i uśmiechnęłam się, kiedy całował mnie po obojczyku. Byłam wyczerpana, z trudem łapałam oddech. Cameron westchnął z zadowolenia i opadł obok na łóżku.
Przekręciłam się na bok, żeby leżeć twarzą do niego. Patrzył na mnie z uśmiechem zadowolenia. Uśmiechnęłam się i wyciągnęłam do niego rękę. Odgarnęłam mu włosy ze spoconego czoła. ułożyłam je tak, że sterczały do góry. W zmierzwionych po miłosnych wybrykach włosach było mu zdecydowanie do twarzy. Patrzyłam się na niego jeszcze przez chwilę, aż odpłynęłam ze zmęczenia, tuląc go do siebie.




______________
Heeej :)

Hmm, kurcze nawet nw co mam napisać, ponieważ chce się wytłumaczyć dlaczego nie było mnie tak bardzo dłuuuugo.

A więc tak przez ten okres kiedy mnie nie było to był to czas kiedy znalazłam sobie chłopaka, no i było tak cudownie że nie miałam czasu ani weny żeby pisać rozdziały, no bo rozumiecie cała w skowronkach i ciągle się spotykałam z moją "miłością".. Ale jakoś juz od 2 miesięcy nie mam chłopaka, ponieważ zdradził mnie i to nie pierwszy raz.. Tak zdradził mnie 3 razy a ja głupia mu wybaczałam, lecz w końcu zmądrzałam i teraz już mu nie wybaczyłam.. Potrzebowałam troche czasu aby się ogarnąć dlatego znowu tutaj jestem, coś czuję że szybko was nie opuszczę bo kolejny chłopak pewnie pojawi się dopiero za 30lat, albo może być tak że wg się nie pojawi :D Tak więc wróciłam i mam nadzieje że już nie zniknę na tak długo..

Ogółem chciałabym też bardzo ale to bardzo podziękować za te wyświetlenia i za gwiazdki i oczywiście za to że jesteście.

Mam nadzieję że rozdział się podobał, jak tak to zostawcie po sobie komentarz a jak nie chcecie się ujawniać to oczywiście możecie pisać na priv..

Dziękuje jeszcze raz <3

Przepraszam :(
No i oczywiście do zobaczenia <3 :*


Przyjaźń??Место, где живут истории. Откройте их для себя