My twin brother // 5sos

13. Back to Australia

Usiadłam przy stoliku i czekałam na Luke'a, który się spóźniał. Zdążyłam wypić mrożoną kawę i po paru minutach przyjechał.

- Przepraszam za spóźnienie, ale korki - usiadł obok

- Nic się nie stało

Zamówił sobie kawę, a ja ciastko.

- Jak minął weekend?

- Leniwie, a tobie?

- Też

Ugryzłam ciastko.

- Za pół godziny będę musiała jechać na lotnisko

- Podwieźć cię?

- Nie chce cię wykorzystać

- To nic, naprawdę

- Zgoda

Przypomniałam sobie, że Luke jest w zespole z Ashem i Michaelem.

- Kiedy zaczynacie trasę?

- Za miesiąc

- A ile będzie trwała?

- 8,5 miesięcy

Poczułam ukłucie w sercu. 8 cholernych miesięcy bez Mika i wkurzającego brata. Niespodziewanie na mojej twarzy pojawił się grymas niezadowolenia.

- Nie ty jedna tak się czujesz. Będę bardzo tęsknić za moją dziewczyną, ale mam nadzieję, że mnie odwiedzi

- Mam nadzieję, że też będę miała taką okazję

- Wiem jak to jest mieć brata, mam ich dwóch

- Nie chodzi tylko o Ashtona

- A o kogo?

- O Michaela. Miesiąc bez widzenia go był torturą, a co dopiero 8 miesięcy

- Czekaj, czekaj. Chodzisz z Michaelem?

- Tak

Nastała cisza.

- Muszę już iść - wzięłam do ręki torebkę i wstałam

- Odwiozę cię

- Dziękuję

Wyszliśmy z budynku i poszliśmy na parking. Luke odblokował auto i udaliśmy się na lotnisko.

- Dzięki za podwózkę - przytuliłam go

- Nie ma za co, to pa

- Pa

Wysiadłam i weszłam na lotnisko. W środku było sporo ludzi. Na tablicy przeczytałam, że samolot Mika już wylądował. Akurat w samą porę. Nagle w oddali zobaczyłam czarną sylwetkę z blond czupryną. Bez zastanowienia pobiegłam w jego stronę. Z każdym metrem widziałam go coraz dokładniej. Ciągnął za sobą walizkę. Kiedy byliśmy dość blisko, uwiesiłam się mu na szyję.

- Witaj spowrotem - pocałowałam go

Odwzajemnił to.

- Mam dla ciebie niespodziankę

- Jaką?

- Idziemy na colorfest

Po chwili otworzył zamek walizki i wyciągnął podłużne pudełko. Podał mi je, a ja je otworzyłam. W środku była para okularów.

- Przydadzą ci się na miejscu

* * *

- Jak ci minął weekend?