9. Throwing socks at your window at midnight

1.4K 38 2
                                    

63 wyświetlenia pod wszystkimi rozdziałami! Ludzie, jak to robicie?! Dziękuję wam bardzo!!! ❤

Usłyszałam, że coś uderzyło w szybę. W pół obudzona podeszłam do okna, otworzyłam je i wyszłam na balkon. Kiedy miałam zobaczyć, kto jest na dole, dostałam czyjąś skarpetką w twarz. Spojrzałam na dół i ujrzałam Michaela.

- Mogę wejść?

Ściągnęłam prześcieradło z łóżka, zwinęłam je i rzuciłam jeden koniec na dół. Po chwili chłopak był już u góry. Przytulił mnie i pocałował.

- Dziękuję za rzucenie mnie skarpetką

- To było niechcący. Musiałem do ciebie przyjść

- Coś się stało?

- Tak, tata do mnie dzwonił. Chcę żebym do niego przyleciał

- To chyba dobrze, a na ile?

- Na miesiąc, wylatuję dzisiaj w południe

Zaniemówiłam.

- Ale za miesiąc są moje urodziny...

- Postaram się do tego czasu wrócić, obiecuję - złapał mnie za ręce

- Będziemy ze sobą rozmawiać?

- Codziennie

- Kocham cię - pocałowałam go czułe

- Ja ciebie też - odwzajemnił pocałunek i zmienił temat - Może uda mi się go namówić, żeby pożyczył mi pieniądze na kupno domu

- A co z twoją ciocią?

- Wczoraj zginęła w wypadku samochodowym, podsłuchałem rozmowę matki

- To straszne. Nie idziesz na jej pogrzeb?

- I tak jej nie znałem, a po za tym nie chcę być widziany z matką

- Rozumiem

- Nie mam tutaj nikogo, dlatego chcę odnowić kontakt z tatą

- Masz jeszcze mnie, Ashtona i kumpli z zespołu

Uśmiechnął się.

- Dziękuję, że jesteś teraz ze mną w tak trudnej chwili, jesteś moim aniołem

- Nie dziękuj

- Cóż, muszę wracać się spakować

Wstał i poszedł w kierunku balkonu, a ja za nim.

- Będę tęsknić, kocham cię

Musnęłam jego policzek.

- Ja ciebie też - pocałowałam i przytuliłam go

Nagle zdjął ze swojego nadgarstka bransoletkę i ubrał mi.

- Żebyś wiedziała, że przez cały czas jestem z tobą

- Dziękuję, do zobaczenia

- Pa

Zszedł na dół, a ja wciągnęłam prześcieradło do góry. Michael gestem wysłał mi całusa i poszedł. Wybuchłam płaczem. Wyszłam z pokoju i weszłam do pokoju Asha bez pukania. Usiadłam na jego łóżku.

- Ashton - jęknęłam

- Następnym razem pukaj zanim wejdziesz - mruknął, ale po chwili się otrząsnął - Co się stało?

Przytulił mnie do siebie.

- Michael do mnie przyszedł

- Jak?

- Przez okno, rzuciłam mu prześcieradło

- Po co?

- Dzisiaj w południe wylatuje do L.A

- Wiem, pisał mi SMS-a

- Co jeśli nie wróci do naszych urodzin?

- A obiecał ci coś na urodziny?

- Mamy iść razem do studia tatuażu i piercingu

- Ty i piercing? - uniósł jedną brew

- Co w tym dziwnego?

- Co chcesz sobie przekuć?

- Wargę z lewej strony

- Będziesz wyglądać jak Hemmo - powiedział pod nosem

- Mogę spać u ciebie?

Przesunął się i odkrył kawałek kołdry. Położyłam i przytuliłam się do brata.

- Dobranoc Ash

- Dobranoc Ver

My twin brother // 5sosWhere stories live. Discover now