Parę godzin później...
leothelion: gdzie ty jesteś?
leothelion: Victoria
leothelion: VICTORIA
leothelion: V I C T O R I A
leothelion: V
leothelion: I
leothelion: C
leothelion: T
leothelion: O
leothelion: R
leothelion: I
leothelion: A
leothelion: o 22:22
leothelion: kc
viqtoriax: spierdalaj rozwielitko
leothelion: jesteś jupi
viqtoriax: entuzjazm jak w mojej książce od niemieckiego
leothelion: y co?
viqtoriax: chyba nic
leothelion: mam niespodziankę
viqtoriax: jaką?
leothelion: za 3 dni do ciebie przyjadę
leothelion: właśnie
leothelion: jak się czujesz po operacji?
viqtoriax: dobrze
viqtoriax: jak musisz to przyjedź
leothelion: ale oschła jesteś
viqtoriax: ups
MATKO ŚWIĘTA DZIĘKUJĘ ZA 600 FOLLOWERSÓW!❤
Dzisiaj planuję zacząć 3 nowe fanfiction, więc możecie czegoś wyczekiwać. Ogólnie jestem chora, więc może się więcej rozdziałów pojawi (:
CZYTASZ
Antifan 》Leondre Devries
FanfictionPRZYWRÓCONA WERSJA Z 2016 ROKU, DUŻO CRINGU!!! viqtoriax: przecież jesteś... viqtoriax: bazyliszkiem, chcącym spenetrować moją komnatę leothelion: aww to takie zboczone *-* Historia pokręconej przyjaźni, jaka zrodziła się między zagorzałą anty-fanką...