viqtoriax: o mój boże
viqtoriax: to najlepsza szynka jaką w życiu jadłam
leothelion: że co słucham?
viqtoriax: nie mów słucham, bo cię wyrucham xddd
leothelion: jak chcesz to oczywiście
viqtoriax: ale to prawnie niemożliwe ;-;
leothelion: czemu?
viqtoriax: bo w Polsce jest to możliwe od ukończenia 15 lat
viqtoriax: a ja 15 kończę za 2 miesiące
leothelion: z Polski jesteś?
viqtoriax: noo, Poznań miasto doznań zaprasza
leothelion: będę tam niedługo! Może się spotkamy?
viqtoriax: żebyś mnie zgwałcił?
leothelion: w sumie czemu nie
leothelion: za 2 tygodnie kończę 16, więc prawnie mogę to u ciebie już robić
leothelion: jeszcze to "Poznań miasto doznań"
leothelion: mogę cię... wzbogacić o jakieś nowe... przeżycia 8))
viqtoriax: zmień sobie nick na: leothegwalciciel
leothelion: przecież wiesz, że rozdziewiczę cię dopiero przy drugim spotkaniu
leothelion: jak prawdziwy dżentelmen
Co wy na maraton?
YOU ARE READING
Antifan 》Leondre Devries
FanfictionPRZYWRÓCONA WERSJA Z 2016 ROKU, DUŻO CRINGU!!! viqtoriax: przecież jesteś... viqtoriax: bazyliszkiem, chcącym spenetrować moją komnatę leothelion: aww to takie zboczone *-* Historia pokręconej przyjaźni, jaka zrodziła się między zagorzałą anty-fanką...