Chyba cię kocham. ✔

EPILOG

W marcu 2025 roku wzięliśmy ślub. Było tak jak to sobie wyobrażałam. Duża sala, wiele gości no i moja siostra jako świadkowa. Najlepszy dzień w moim życiu. Na ślub przyjechała także ciocia Rebeca i babcia. Brakowało mi ich bo dawno się z nimi nie widziałam.

Jednak najbardziej brakowało mi Beth i Jasona. Szkoda, że oni do tego nie dożyli.

Na noc poślubną Nathan zabrał mnie do Hiszpanii. Tam również było wspaniale.

W październiku 2028 roku Olivia urodziła córeczkę. Prześliczną córeczkę. Dała jej na imie Lisa. Śliczne imie dla ślicznej kobiety. Była bardzo podobna do mamy ale oczy. Oczy miała po Nicku.

Jest październik 2029. Wstałam rano i pobiegłam szybko do łazienki. Chciało mi sie wymiotować. Nie miałam też w tym miesiącu okresu.

Po umyciu twarzy wyszłam do łazienki. Byłam sama w domu, Nathan był w trasie.

Postanowiłam pójść do apteki po test ciążowy.

Wróciłam do domu. Wyniki, tak jak myślałam, wskazywały na to, że byłam w ciąży. Dla upewnienia się tydzień później poszlam do ginekologa. On to potwierdził.

Do: Nathan

Nathan, musimy sie spotkać. Kiedy masz wolne?

Od: Nathan

Jutro wieczorem bede w domu.

~*~

Gdy mój mąż wrócił z trasy od razu powiedziałam mu o ciąży.

- Tak sie ciesze kochanie. W końcu nam sie udało. - Powiedział i zaczął mnie całować.

7 czerwca 2030 roku urodziłam śliczną dziewczynke. Była podobna do swojego taty. Daliśmy jej na imie Diana. Ma ciemne włosy i oczy koloru szarego.

Dzisiaj mamy rok 2040. Tworzymy wspaniałą rodzine. Wyprowadziliśmy sie do Las Vegas żeby mieszkać bliżej Olivi. Nathan nie gra narazie z kapelą, chciał zająć sie rodziną ale powiedział, że może niedługo wróci do grania...

*******

Mamy koniec :D

Mam przygotowane moje nowe opowiadanie Facebook. Jest to ff o Luke'u Hemmingsie. Jak tylko zacznę to udostępniać informacja pojawi się tutaj 😃.