Kolejny sylwester. Kolejny spędzony tylko z Nathanem. Brakowało mi Jasona i Beth.
Mamy już rok 2024. Marzec. Nathan wyjechał w trase. Znowu zostałam sama. W hotelu miałam dużo ludzi, nie narzekałam na brak pieniędzy. Miałam dobre kontakty z jedną z moich pracownic. Ma na imie Victoria. Można powiedzieć, że się przyjaznimy ale to i tak nie będzie taka sama przyjaźń jak ta z Beth.
Codziennie o niej myślałam. O naszych wygłupach, tych gorszych dniach. Miałam w hotelu w moim pokoju zdjęcie mnie i Beth a obok zdjecie ze mna Nathanem Jasonem i Anabeth. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się tu zdjęcie mnie z Nathanem i naszymi dziećmi.
~*~
Był kwiecień. Jak zwykle byłam w hotelu i wypełniałam jakieś papierki. Nagle dostałam smsa od Olivi
Od: Olivia
Hej Vanessa. Chciałabym zaprosić cię na mój ślub i chciałabym żebyś była moją świadkową. Ślub jest 17 czerwca fajnie by było gdybyś była. Daj mi niedługo odpowiedź. Buziaki . Olivia :*
Zdziwił mnie ten sms. Dziwne, że Olivia chciała żebym była jej świadkową na jej ślubie. Po chwili zastanowienia odpisałam.
Do: Olivia
Ciesze sie, że moja siostra w końcu bedzie miała męża. A co do twojej swiadkowej to ok. Zgadzam sie.
Od: Olivia
Jeju tak sie cieszę. Miałabyś czas przyjechać do mnie 9 czerwca na przymiarke sukienek?
Do: Olivia
Hmm... No jasne. Daj mi tylko adres to przyjadę.
Napisała mi adres i już wiecej nie pisaliśmy. Napisałam smsa do Nathana, że będę wyjeżdżać.
6 czerwca. Szykowałam się do wylotu do Las Vegas. O godzinie 11 miałam samolot. Jest 9. Poszłam wziąć szybki prysznic i ubrałam się. Wzięłam walizki, zamknęłam dom i wyszlam.
Weszłam do samolotu. Na zegarku była godzina 10:55. Jeszcze 5 minut do odlotu. Napisałam smsa do Olivi, że zaraz wylatuje.
Samolot odleciał.
~*~
Szybko byłam w mieście, w którym mieszkala moja siostra.
- Hej Vanessa!- Krzyknęła Olivia gdy już byłam na lotnisku w Vegas.
- Hej.- Przytuliłam ją.
Zawiozła mnie do siebie.
- Rozgość się.- Powiedziała gdy już byliśmy na miejscu.
Poszłam do pokoju przeznaczonego dla mnie a potem zeszłam na dół.
- Vanessa.- Zaczęła- To jest Nick, mój przyszły mąż.
- Vanessa. Miło mi poznać.- Przywitałam sie podając mu reke.
Chwilę później usiedliśmy do kolacji.
Po niej poszłam sie przebrać i położyłam sie do łóżka. Ta podróż mnie wykończyła.
YOU ARE READING
Chyba cię kocham. ✔
RomanceDwóch ludzi nie znających siebie Spotykają się by razem poczuć się jak w niebie.