TERAŹNIEJSZOŚĆ: C.D. P.L.I C.B.

1.9K 179 1
                                    

NIMFA
-Śććci.... już spokojnie moja mała. Już jest dobrze. Jestem Aqua, nimfa z tego jeziora. Widzę żeś cierpisz, kto tobie dziewczyno , takie zło uczynił.

IZIS
-Jakbyś nie wiedziała. Przestań zgrywać, niemądrą, głupią blondynkę. Czuję jak serce mi pęka i krwawi. Black złamał przyżeczene, ten idiota zlekceważył wpojenie.

AQUA
-Kim jesteś?
Kim jest ten chłopak?
Jakie wpojenie?

Nimfa zadawała wiele pytań. Na każde odpowiedz dostała, przez co była wszale, była zła. Lecz brunetka ją uspokoiła, opowiedziała jej, po krótce swą historię. O przepowiedni, dziadku, rodzinie i Blacku. O tym że się wpoili i są sobie przeznaczeni. Lecz coś się stać musiało, nie z ich winy.

AQUA
-Tylko jedna , jest tego przyczyna. Tylko nie wiem, czy byłaby zdolna do tego?

IZIS
-Kto zdolny, do czego?

AQUA
-Do złamania , prawa elfiego. A kto? Królowa elfów. Tylko ona ma czar, uroki miłosne zsyłać na innych.

IZIS
-Czekaj, Maja wspomniała mi . Kilka dni temu , że Belinda ma chrapkę na Blacka i koło niego lata. Jeśli to się potwierdzi, jeśli to prawda. To ja , to załatwie sama.

AQUA
-Dobrze więc, za tem, nie zostaje mi nic innego. Jak puścić , Ciebie wolno i życzyć powodzenia.

IZIS
-Dziękuję Tobie Aqo, i błagam wybacz innym. Wybacz jemu , On nadal ciebie kocha, i chce być z tobą. Wybacz ludzią i zwierzętom, a przedewszystkim. Wybacz sobie samej i zaakceptuj to Kim jesteś. A jesteś wspaniałą kobietą.

Po tych słowach Izis zasneła zmęczona. Rano obudziły ją zwierzęta, i słońce.

IZIS
"Zaraz, zwierzęta. O Boże , słyszę śpiew ptaków." -Dziękuję tobie , Aquo.

AQUA
" To ja tobie dziękuję Izis, pokazałaś mi jak walczyć, o to co ważne jest dla mnie. Pokazałaś mi wytrwałość i oddanie, jesteś gotowa zginąć , za to co wierzysz. Pokazałaś mi ból i cierpienie z miłości. Lecz wybacz mu tą zdrade. Jesteś naprawde Wielką Alfą, o czystym sercu i dobrym duchu".

IZIS
" Trzymaj się Nimfo z jeziora. Niech i tobie sorzyja dola. "

Izis przeszła dłuższą drogę, mijając po drodze , łaki i gąszcze. Dwa dni szła w wilczej postaci, jadła to co las jej dał. Nie zabiła tu zwierzyny. Po dwóch dniach wędrówki , staneła na końcu leśnej drogi. Zobaczyła przed sobą, góry. Pomyślała sobie, " no tak , las za mną , a przedemną Jasne Góry. Za nią brakuje morza bądż ogromnego jeziora".

IZIS
" Dziękuję tobie Aquo. Pani tego lasu, i życzę tobie szczęścia. Na nowej drodze życia".

Wielka Alfa ,szkarłatne oczy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz