1.4

3K 248 11
                                    

Nie wytrzymałam. Jak ona mogła coś takiego napisać?!
Spojrzałam na komentarze. Zamarłam.
"Suka"
"Myśli, że jak jest siostrą Jasia to wszystko jej wolno"
"Okropna dziewczyna. Współczuję Jaśkowi takiej siostry"
Nie dałam rady. Po moich policzkach spływały coraz większe łzy. Odswieżyłam stronę. O dziwo, wszystkie komentarze zniknęły.
-Młoda, co się dzieje?-usłyszałam zmartwiony głos
Odwróciłam się. Zobaczyłam mojego brata, opierającego się o framugę moich drzwi.
-Nie, nic.- powiedziałam, ocierając łzy z policzków.- wszystko jest dobrze.
-Przed chwilą sam usunąłem te komentarze. Mnie nie okłamiesz.
Wybuchłam płaczem. Nie miałam siły o tym rozmawiać.

Obudziłam się w nocy. Usłyszałam tylko głos mojego brata. Zza ściany.
To dziwne. Albo ja mam jakieś omamy albo to on się drze i przerywa mi mój sen.
Podeszłam pod jego drzwi. Były lekko uchylone, więc wkradłam sie po cichu i zaczęłam słuchać.
-Wiecie co? Wiece co jest kurwa nie w porządku? To że nie mogę teraz na spokojnie wyjść z domu i nie martwić się czy nic nie zrobicie mojej siostrze. Naprawdę, dzisiaj się na was strasznie zawiodłem. Dlaczego to robicie?
Dlaczego jedna z Was posunęła się do takiego strasznego czynu?
Co Zuza Wam zrobiła? Jest jedną z was! Zapomniałyście o tym?- mówił zdruzgotany, powstrzymując w pewnych momentach łzy.
Nie mogłam powstrzymać łez. Podeszłam do jego czerwono czarnego fotela i przytuliłam go. Ukradkiem spojrzałam na licznik osób na live. 9 tysięcy. Trudno.
W tym momencie na chacie zazely pojawiać się serduszka. Spojrzałam na to wszystko, wyszeptałam 'dziękuję'.

starszy brat | jd [EDYCJA]Where stories live. Discover now