65

238 16 24
                                    

Bartek wrócił

F-ale konta rozłącz

B-dobra dobra

Zrobił to o co go poprosiłam i wróciliśmy do domu

Skip time 10 maja

B-faustynka kochanie wstajemy

F-nie

B-jest 9

F-no dobra

B-dzisiaj twoje urodziny

F-mhm

B-wiec lecimy do bardzo ciepłego miejsca na 7 dni więc spakuj się masz godzinę jaki chcesz rozmiar bagażu

F-okej

Wstałam z łóżka i wyszłam do salonu

Tam zaskoczyli mnie moi przyjaciele którzy zaczęli śpiewać mi stolat

F-ojejkuuu

W-lecimy z wami!

F-OMG

W-no i na śniadanko twoje ulubione naleśniki

Ło zjedzeniu poszlam się spakować i szybko skończyłam

Po powrocie do salonu z walizką i ubrana w szare dresy i biały top

Dostałam od wszystkich super prezenty a Bartek powiedział że muszę poczekać

Kiedy weszliśmy na lotnisko cała obsługa się na nas patrzyła jak byśmy byli niewiadomo jacy

Po przejściu wszystkich kontroli czekaliśmy przed wejściem na samolot i odziwp byliśmy tylko my

O 11 Zaczęli wpuszczać nas na dwór do busa gdzie również byliśmy sami

Po dojechaniu zobaczyłam wielki samolot z błyszczącym fioletowo niebieskim napisem FARTEK

B-tadam twój prywatny samolot

F-CO kupiłeś prywatny samolot?

B-tak

F-o japierdziele

B-no wsiadajcie

W środku było bardzo luksusowo było chyba ze 30 5 sobowych kanap i ze 20 4 osobowych stołów no i takie siedzenia jak w normalnych samolocie i było 15 rzędów po 6 siedzeń

Wnętrze było czarno czerwone takie luksusowe

Na czerwonym dywanie na ziemi widniał czarny napis „FARTEK"

F-o kurwa

B-no Siadajcie

Wszyscy usiedliśmy na kanapach a samolot wystartował

Cały lot trwał około 3 godziny

Wylądowaliśmy w jak się okazało Grecji i popłynęliśmy statkiem na jakąś wyspę

Okazało się że to wynajęta prywatna wyspa z ogromną willą Basenem i różnymi ekskluzywnymi rzeczami

Weszliśmy do środka i w salonie przywitał nas spokój i cisza czyli to co lubię najbardziej

Oprócz tego było piękne wnętrze a sama posiadłość była ogromna

Bartek gdzuesposzedl i wrócił z tortem i zaczęli mi śpiewać sto lat

F-ooo dziękuję jeszcze raz

Zjedliśmy i w sumie to resztę dnia śledziliśmy na graniu w planszowki i spędzaniu razem cudownego czasu

Dawno się tak dobrze nie bawiłam

Na końcu dnia poszliśmy zbartkoem do naszego ogromnego pokoju

B-wiedz że ta cała wyspa też jest nasza ?

F-co?

B-tak będziemy tu przylatywać z dziećmi

F-juz nam ułożyłeś życie? A co jak nie będziemy mieć dzieci albo jedno

B-to będziemy tutaj przyjeżdżać razem albo z dzieckiem

F-jesteś cudownym człowiekiem i czasami się zastanawiam czym zasłużyłam na takiego partnera

B-skradlas mi serce tymi wszystkimi pociskami

Zasmialam się

F-czasami myślę jakby to było gdybym normalnie urodziła

B-musialabys rzucić studia

F-fakt

B-ale nie wracajmy do tego założymy rodzinę po studiach

F-a... właśnie

B-co?

F-no bo chyba właśnie nie...

B-jestes w ciąży?

Pokiwałam głową

B-naprawde?

F-mhm

Zaczęłam płakać

B-ej nie płacz faustynka to cudownie avi do studiów to i tak oboje nie musimy pracować do końca życia bo na każdym kroku mamy pieniądze więc o to się nie martw a jak będziesz chciała to wrócisz do tego

F-ja wiem ale.... jesteśmy za młodzi na dzieci i boje się że będzie tak samo jak wtedy

B-nie bój się faustynka wszystko będzie dobrze

Pociągnęłam nosem

B-thlko nie płacz bo to nie jest nic złego

F-jest

B-nie faustynka

Wytarł moje łzy i przytulił mnie

______
Płot twist

Love or hate(FARTEK)Where stories live. Discover now