40

372 23 10
                                    

F-zgubiłam kolczyk od ciebie

Faustynka powiedziała to tak szybko że ledwo dało się to zrozumieć po czym przytuliła się do mnie i z jej oczu znaczyły spływać łzy

B ten z wakacji?

F-tak

B-ej młoda spokojnie nic się nie stało kupimy nowego

F-dokonczysz sałatkę? Wystarczy dodać wszystko i sos i to wymieszać a ja poszukam czy odkurzacz nie wciągnął albo czy gdzieś nie upadł

B-ale patrz tu jest

F-co? Patrzyłam przecież

B-no widzisz

F-przepraszam że cię tak w ogóle zaniepokoiłam w ogóle jestem beznadziejna

B-młoda ja z byle kim się nie zadaje więc to co mówisz nie może być prawdą

F-zasługujesz na kogoś le-

Przerwałem fautynie całując ją

B-nawet nie pierdol takich głupot bo mi się słabo robi

F-ale to-

B-gowno dokładnie to co chciałaś powiedzieć wcześniej to gówno masz rację

F-nie Bartek to nie gówno tylko pr-

B-oszę nie mów takich pierdol a co do pierdol to kupiłem taką zarąbistą piłkę ktora dosłownie jest genialna

F-nie zmieniaj tematu Bartek

B-bla bla blaaa nie słucham cię

F-tyle dziewczyn zastanawia się jak to jest być z tobą w związku to właśnie tak

B-pominelas faskt że świetnie rucham

F-ja pierdole

B-dobra to wracamy do gotowania?

F-ja wrócę ty możesz powstawać do lodówki napoje które kupiłeś a to co nie do lodówki to połóż do szafki narazie

B-a-

F-bez pytań Bartek ja muszę się jeszcze ubrać umalować i zrobić włosy

B-dobra

Około 15 faustyną skończyła robić wszystko jest 17 a ona nie wychodzi z garderoby do tej pory powinienem się martwić?

17:30 Faustyna wyszła już z mejkapem fryzurką i w sukience

F-za godzinę przychodzą goście musimy już wszystko zacząć rozstawiać

B-jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy kotku pięknie wyglądasz

F-dziekuję a TERAZ muszę to wszystko nasxykowac

Faustyna chodziła tylko kuchnia-salon tak samo jak ja bo ja również nosiłem dużo rzeczy

O 18:30 wszyscy już byli

F-to co pijecie drinki?

Wszyscy się zgodzili

F-to idź Bartek zrób a ja nie chcę jak coś

B-czemu ja

F-no nie ma dżemu

B-ugh dobra

Faustynka poszła ze wszystkimi do salonu

F-to co tam u was?

W-w sumie to nic ciekawego

H-u nas też nie

J-u nas też nudno

W-a u ciebie i u Bartka?

F-tez nic ciekawego a czekajcie Oliwier nie wiesz co się wtedy stało że policja była

O-moj brat obrabował bank

F-o kurde to grubo

B-proszę macie

P-a Fausti?

F-ja nie chce może potem narazie wystarczy mi sok

W-ej fausti możemy pogadać?

H-ja też chce

F-no okej

Pov Fausti

Poszłyśmy do jednego z pokoi dla gości

F-no co tam?

H-jestes w ciąży?

F-co? Nie

W-to czemu nie pijesz?

F-dziewczyny to jakieś przesłuchanie? Poprostu nie mam ochoty a przecież bym wam powiedziała

W-o no dobra tylko chciałyśmy wiedzieć

F-okej wracamy?

H-tak chodźcie

___
Co dwa dni 15:30 części a książka gawronek x santia w ten sam dzień co ta o 16:00 (dzisiaj wypuszczam 1 część)
Mam nadzieję że wam się spodoba moja nowa książka❤️

Love or hate(FARTEK)Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ