B-o czym gadałyscie?
W-a tam takie babskie sprawy
B-mhm okej zamawiamy sushi czy pizzę
F-ale jest jedzenie
B-to będzie więcej
F-a no okej
Pov Bartek
Kiedy to powiedziałem fausti zrobiło się jakby smutno nie wiem czemu
W-nie zamawiajcue nic jest dużo
H-to prawda fausti napewno się narobiła i jak teraz zamówisz to to wszystko zostanie
J-no właśnie każdy ma talerz to zjemy są kurczaczki sałatki serio Bartek nie zamawiaj nic
B-no okej
Poszedłem do toalety a gdy wróciłem Faustyna nie siedziała na miejscu obok mnie tylko z dziewczynami
Naprawdę nie rozumiem co ją ugryzło
Po chwili Ja dosiadlem się do chłopaków
P-zjebales stary
B-co? Nie rozumiem
O-nawet ja wiem o co chodzi
B-eee to wytłumacz mi?
O-no dziewczyna w dodatku twoja narobiła cały stół żarcia a ty wypalasz z tekstem co zamawiamy
B-no i co z tego
P-to tak jakbys się z nią całował przy okazji śliniąc się do jakiejś innej
B-nie prawda bo-
Ś-serio nie rozumiesz?
B-no nie
Ś-faustyna najprawdopodobniej od samego rana robiła jedzenie żebyś się nażarł a ty chcesz sobie zamówić coś innego
B-no racja trochę źle zrobiłem ale żeby się od razu obrażać?
Chłopaki uderzyli się rękami w czoła
P-on nie zrozumie nie ma sensu tłumaczyć
Westchnąłem i patrzyłem jak Faustyna poszła do kuchni i wyciągała coś z piekarnika
Po chwili przyszła i rozdawała każdemu talerz z kurczakiem surówką i ziemniakami ale mnie pominęła
B-ej a ja?
F-zamow sobie?
B-ej no sory
Faustyna podkręciła głową i usiadła obok dziewczyn
H-ej stara to jest zajebiste
F-dzieki...
W-ej no nie przejmuj się nim jak chcesz to możemy pójść do nas a chłopaków zostawimy tu
F-nie no zostaniemy tylko poczekajcie chwilę
Fausti poszła do sypialni i przyniosła swój laptop
F-zamowomu sobie coś fajnego
Fausti razem z dziewczynami przeglądały różne strony a ja swój wzrok zatopilem w telefonie wysyłając faustynie dane żeby mogła zapłacić a ona mi odpisała „nie skorzystam 🥰 nie przekupisz mnie Bartosz 🥰" i w końcu zapłaciła ze swoich pieniędzy i zapewniła dziewczyny że nie muszą jej oddawać
Tak spierdoliłem i to solidnie napisała „bartosz" ostatni i jedyny raz napisała tak kiedy chciała się wyprowadzić i była ta drama (wszyscy wiedzą o co chodzi)
B-co ja mam zrobić chłopaki
P-skad mam wiedzieć cofnij czas
B-bardzo śmieszne
O-ja mam pomysł
B-troche sie boje ale mów
O-przelej jej tak z milion ja na przykład bym na to poleciał
B-słusznie się bałem chłopie nie przepuszczą mi przelewu na milion a ona nie leci na kasę
Ś-a co ona lubi
B-mnie
Ś-bartej serio się pytam
B-lubi jak pomagam ludziom i zwierzętom
O-to przelej na pieski czy na coś pieniądze i ci wybaczy
B-ale nie lubi jak wydaje pieniądze
O-ooo to masz problem bo ja nie ma- wiem
B-no jaki znowu zajebisty pomysł wymyśliłeś
O-weź deskorolkę jak coś to ci porzycze no i weź idz tam na ten skate park i zjedź z deskorolką z rampy i krzyknij kocham cię fausti a my cię nagramy
B-czy ciebie pojebało?
O-być może ale ten pomysł jest zajebisty
B-to kurwa nie zadziała czy was pojebało sam to załatwię
Napisałem Faustynie żeby ze mną pogadała w sypialni więc poszła tam a ja poszedłem za nią
________
Przypominam o drugiej książce o teenz ❤️
CZYTASZ
Love or hate(FARTEK)
Teen FictionOd przedszkola nie nawidze się z jednym typem ma na imię Bartek ciągle się wyzywamy itp. 2 miesiące temu skończyłam 8 klasę i jutro jest mój 1 dzień w liceum bardzo się cieszę bo moja przyjaciółka z którą znam się od urodzenia idzie do klasy razem z...