3. Uprzedzenia

3.6K 177 22
                                    

Hunter 

Gdybym nie wiedział, że dziewczyna trenuje balet, to doszedłbym do tego sam - to było oczywiste. 

Była bardzo szczupła i smukła w talii, jej kroki były pełne delikatności i gracji, w przeciwieństwie do mojego chodu, który był ociężały. Stu procentowego wyglądu baletnicy, dodawał jej ubiór, który przeznaczony był do tańca. Rajstopy, ocieplacze, tuniczka i kuszące body, no i włosy ułożone w ulizany kok. Mimo tego, że była baletnicą, to od samego początku patrzyłem na nią inaczej. 

Miałem to do siebie, że nie przepadałem za dziewczynami z tamtego grona, po krótce uważałem, że są zbyt pewne siebie, a ich ego przerasta nawet te moje i chłopaków. W moim przekonaniu utwierdzała mnie postawa siostry Max'a - Hailie. To rodzeństwo znałem praktycznie od dziecka, głownie dlatego, że nasze domy oddzielał jedynie płot. Max był moim najlepszym kumplem od pieluchy, chociaż do tej pory zastanawiałem się nad tym, dlaczego przyjaźnie się z takim debilem, jak on. Odpowiedź była dość prosta, bo Max, był Max'em, to wystarczyło. Jego siostra była niby jego przeciwieństwem, a jednak byli identyczni - nie mówię tutaj o rudych czuprynach.

Hailie była od nas o rok młodsza i od zawsze uważałem ją za wredną zołzę z wybujałym ego, ale jak mogłem myśleć inaczej, skoro się na taką kreowała? Poza tym, ona i jej baletowe koleżanki, uważały, że są nie wiadomo kim. Od kilku lat marzyłem, by klasa baletowa została usunięta.

- To...musimy wejść na drugie piętro. - oznajmiłem, gdy stanęliśmy pod długimi schodami. Szatynka posłała mi jedynie drobny uśmiech. Odkąd ruszyliśmy w stronę sali, nie odzywała się do mnie słowem i jakoś unikała mnie, to właśnie dlatego, moje przekonanie o baletnicach zaczęło się kruszyć. Czułem jakąś dziwną potrzebę przerwania tej krępującej ciszy. - Na którym jesteś roku?

Kto ci wymyślał takie durne pytania, palancie?!

- Na drugim. - wyznała dopiero po chwili. - A ty?

- Na trzecim. - odpowiedziałem dość drętwo, a moje zdenerwowanie mnie jakoś drażniło. - To, jak ci się na razie podoba w naszej szkole?

- Jest...okej. - wyznała zdawkowo, ale po chwili dodała. - Znaczy, bardzo denerwuje mnie to, że nie ma tutaj koszy do segregacji śmieci, więc...

- Czyli jesteś ekolożką?

Palant, przez wielkie  ''p''

- Nie, nie jestem ekolożkom. - parsknęła, co chyba ją zdziwiło. - Po prostu od zawsze segreguje odpadki i to dość...dziwne.

- Wyjście z swojej strefy komfortu?

- Chyba tak, ale może nie rozmawiajmy o śmieciach? - parsknęła znowu, a ja mimowolnie się skrzywiłem, gdy zdałem sobie sprawę z tego, jak fatalnie to brzmi. - Czyli grasz w rugby?

- Tak. - odpowiedziałem zmieniając trochę swoją postawę, teraz byłem groźnym graczem. - Jestem kapitanem szkolnej drużyny. 

- To brzmi bardzo poważnie. - stwierdziła, gdy pominęła jeden z chodów i przeszła o dwa więcej. Nie wiem dlaczego, ale uśmiechnąłem się na te czynność i zrobiłem to samo.

- To odpowiedzialna pozycja. - przyznałem nie spuszczając z niej oczu. - Dzisiaj zaczęliśmy już sezon, więc mamy dużo roboty.

- My też. - parsknąłem na to stwierdzenie. - Dlaczego się śmiejesz?

- Bo to głupie.

- Co jest głupie?

- Porównywanie rugby do baletu,  my mamy po prostu trudniej i musimy poświęcić więcej pracy na to wszystko. - powiedziałem pewny swojego zdania i przyśpieszyłem kroku, szedłem na tyle szybko, że dziewczyna musiała chwile podbiec, by za mną nadążyć.

- To nie prawda. - odparła równie pewna.

- Co? - zapytałem głupio.

- My też ciężko pracujemy. Może nie biegamy i nie brudzimy się w błocie, ale dużo czasu poświęcamy na różne figury, wczucie się w rytm, wyuczenie kroków, rozciąganie i spędzamy wiele czasu na sali. - wyliczała na palcach. - Nie możesz tak mówić. 

- Posłuchaj, będę mówił, co chcę. - sarknąłem nie zwalniając kroku, a nawet go przyśpieszając. - My gramy w tym roku na mistrzostwach Sycylii, a co wy?

- My...my...przygotowujemy się do ważnych pokazów, a na koniec roku kilka najlepszych dziewcząt, będzie mogło zatańczyć w teatrze. - wyszeptała nagle ożywiona. - To marzenie każdej z nas.

Po naszej...ostrej wymianie zdań, zapanowała pomiędzy nami cisza, której nie dało się już przerwać. Po prostu szliśmy, dziewczyna o imieniu jeśli dobrze pamiętam, Hazel, szła kilka kroków za mną i majaczyła coś pod nosem. Dalej nie mogłem pojąc, że mimo tego, że byłem na prawdę wredny mówiąc takie rzeczy, jak przed chwilą, to ona odpowiedziała mi bardzo kulturalnie i spokojnie. Nie byłem pewien czy to zasługa wychowania, kultury, a może wewnętrznego spokoju - chyba wszystkiego po trochu. 

Ta dziewczyna miała w sobie coś, co ludzi przyciągało, choć nie robiła tego umyślnie. Po prostu z osobą mądrą i elokwentną, chciało się rozmawiać, a ta baletnica taka była - przynamniej teraz. Znałem ją dopiero od dziesięciu minut, a już wiedziałem, że jest skromna i krucha. 

- Tutaj jest sala, której szukałaś. - odparłem stając przed drzwiami, na których namalowane były baletki, a przez oszklone okno widać było metalowy drążek przy dużym lustrze. 

- No tak, więc...dziękuje? 

- Nie ma sprawy. 

Już chwilę potem, brunetka zniknęła mi z oczu, a drzwi przede mną zostały zamknięte z świstem. Jeszcze przez chwilę stałem w tym samym miejscu i przyglądałem się Hazel, która zostawiła małą torbę pod ścianą, a chwilę potem usiadła na ziemi i pochyliła się do jednej nogi.

Kurza twarz!

Jak można być tak rozciągniętym? Ja nie umiem dotknąć palcami ziemi. 

'''''''''''

Jak wrażenia, co do Hunter'a?

Tak poza tym, na dole macie playliste, którą możecie słuchać podczas czytania.

ps : Ja słucham ją podczas pisania. 

1. Harry Styles - Fine Line 

2. Taylor Swift - Shake it off

3. Natasha Bedingfield - Unwritten

4. Bruno Mars - It will rain 

5. Justin Bieber - That should be me

6. One Direction - Night Changes

7. Jessie Ware - Say You Love Me

8. Jessie Ware - Alone

9. Yuna - All I Do

10. Max Jury - Numb

11. John Legend - You & I

12. Taylor Swift - "Slut"

13. Taylor Swift - The Archer 

14. Taylor Swift - August 

15. Olivia Rodrigo - all-american bitch

16. Corinne Bailey Rae - The Scientist

My Dear, Hazel 16+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz