| Więc co tu robisz? |
Minęła już chyba 4 godzina lekcyjna, a ja czułam, że mam już dosyć. Po treningu wszystko mnie bolało, a energetyk, który wypiłam rano, przestał już działać, przez co ledwo skupiałam się na lekcji.
Obecnie mieliśmy lekcje japońskiego i nauczycielka kazała nam coś notować. Co chwilę musiałam mrugać, by wyostrzyć sobie wzrok, walcząc z sennością.
Skup się, skup się..! - warczałam na siebie w myślach - Nie zasypiaj!
Ledwie już trzymałam długopis w ręce. Przerwałam pisanie w połowie wyrazu, czując, że zaraz usnę.
Nie zasypiaj..! Nie zasypiaj... - oczy powoli mi się zamykały, próbowałam nie zasnąć, ale bez efektów.
Osunęłam się na ławkę i urwał mi się film.
•••
Skrobanie długopisu obok ucichło. Odruchowo spojrzałem na bok, zastanawiając się, czemu Vivienne przestała notować.
Dziewczyna leżała na ławce z zamkniętymi oczami. Zasnęła?
Głowę opartą miała o ławkę, kosmyki jej włosów opadały jej na twarz, a oczy miała zamknięte.
Musiała mieć mało snu - pomyślałem - Ale aż tak żeby zasnąć na lekcji? W sumie.. jak widać.
Nie chcąc jej budzić, wziąłem jej zeszyt i zacząłem robić notatki, które kazała zrobić nauczycielka.
W pewnym momencie dziewczyna przez sen złapała moją lewą rękę, którą miałem na ławce i przytuliła się do niej.
- H-Huh..? - spojrzałem na nią, czując ciepło na policzkach.
Cholera jasna - zająknąłem się w myślach, czując, jak przechodzi mnie fala ciepła.
Drugą ręką delikatnie odgarnąłem za ucho pasemko jej włosów. Uśmiechnąłem się, a następnie powróciłem do dalszego notowania.
Pięć minut przed końcem lekcji, stwierdziłem, że czas zacząć ją budzić.
- Vi.. wstawaj... - szturchnąłem ją w ramię, na co ona zamruczała coś pod nosem i przytuliła się bardziej do mojej ręki.
Zaśmiałem się cicho.
- Wstawaj..! - powtórzyłem, szturchając ją.
- Mhhh..? - poniosła głowę i zaspanym wzrokiem spojrzała na mnie.
Muszę przyznać, że uroczo wygląda, gdy jest taka zaspana.
- Juuude..? Co się..?
- Zasnęłaś - wyjaśniłem.
- Zasnęłam? - od razu się rozbudziła - Japiernicze, miałam notować!
- Spokojnie, uzupełniłem ci wszystkie notatki - przesunąłem zeszyt w jej stronę - Mało spałaś? Wydajesz się być bardzo zmęczona.
- Nie mogłam zasnąć - wymamrotała, a ja spojrzałem na nią, doszukując się prawdy w jej oczach, ale ona odwróciła wzrok.
Rozbrzmiał dzwonek.
Chciałem wstać, ale przypomniało mi się, że Viv nadal mnie trzyma. Spojrzałem na moją rękę, a brązowowłosa podążyła za moim spojrzeniem. Od razu odsunęła się i puściła moją rękę.
- W-wybacz..! - zająknęła się, a na jej twarzy pojawił się rumieniec.
Uśmiechnąłem się pod nosem, widząc jej zaczerwienioną twarz.
YOU ARE READING
× 𝕎𝕓𝕣𝕖𝕨 𝕡𝕠𝕫𝕠𝕣𝕠𝕞, 𝕂𝕠𝕔𝕙𝕒𝕞 ℂ𝕚ę × 𝕁𝕦𝕕𝕖 𝕊𝕙𝕒𝕣𝕡 𝕩 𝕆ℂ ×
FanfictionVivienne Stonewall, 16 letnia dziewczyna, przenosi się do szkoły swojego brata, Caleb'a, czyli do Akademii Królewskiej. Tam poznaje grupę przyjaciół oraz chłopaka, któremu skradnie serce. Jednak czy widma przeszłości młodej dziewczyny nie będą wpływ...