× Rozdział 24 ×

237 21 83
                                    

| Więc co tu robisz? |

Minęła już chyba 4 godzina lekcyjna, a ja czułam, że mam już dosyć. Po treningu wszystko mnie bolało, a energetyk, który wypiłam rano, przestał już działać, przez co ledwo skupiałam się na lekcji.

Obecnie mieliśmy lekcje japońskiego i nauczycielka kazała nam coś notować. Co chwilę musiałam mrugać, by wyostrzyć sobie wzrok, walcząc z sennością.

Skup się, skup się..! - warczałam na siebie w myślach - Nie zasypiaj!

Ledwie już trzymałam długopis w ręce. Przerwałam pisanie w połowie wyrazu, czując, że zaraz usnę.

Nie zasypiaj..! Nie zasypiaj... - oczy powoli mi się zamykały, próbowałam nie zasnąć, ale bez efektów.

Osunęłam się na ławkę i urwał mi się film.

•••

Skrobanie długopisu obok ucichło. Odruchowo spojrzałem na bok, zastanawiając się, czemu Vivienne przestała notować.

Dziewczyna leżała na ławce z zamkniętymi oczami. Zasnęła?

Głowę opartą miała o ławkę, kosmyki jej włosów opadały jej na twarz, a oczy miała zamknięte.

Musiała mieć mało snu - pomyślałem - Ale aż tak żeby zasnąć na lekcji? W sumie.. jak widać.

Nie chcąc jej budzić, wziąłem jej zeszyt i zacząłem robić notatki, które kazała zrobić nauczycielka.

W pewnym momencie dziewczyna przez sen złapała moją lewą rękę, którą miałem na ławce i przytuliła się do niej.

- H-Huh..? - spojrzałem na nią, czując ciepło na policzkach.

Cholera jasna - zająknąłem się w myślach, czując, jak przechodzi mnie fala ciepła.

Drugą ręką delikatnie odgarnąłem za ucho pasemko jej włosów. Uśmiechnąłem się, a następnie powróciłem do dalszego notowania.

Pięć minut przed końcem lekcji, stwierdziłem, że czas zacząć ją budzić.

- Vi.. wstawaj... - szturchnąłem ją w ramię, na co ona zamruczała coś pod nosem i przytuliła się bardziej do mojej ręki.

Zaśmiałem się cicho.

- Wstawaj..! - powtórzyłem, szturchając ją.

- Mhhh..? - poniosła głowę i zaspanym wzrokiem spojrzała na mnie.

Muszę przyznać, że uroczo wygląda, gdy jest taka zaspana.

- Juuude..? Co się..?

- Zasnęłaś - wyjaśniłem.

- Zasnęłam? - od razu się rozbudziła - Japiernicze, miałam notować!

- Spokojnie, uzupełniłem ci wszystkie notatki - przesunąłem zeszyt w jej stronę - Mało spałaś? Wydajesz się być bardzo zmęczona.

- Nie mogłam zasnąć - wymamrotała, a ja spojrzałem na nią, doszukując się prawdy w jej oczach, ale ona odwróciła wzrok.

Rozbrzmiał dzwonek.

Chciałem wstać, ale przypomniało mi się, że Viv nadal mnie trzyma. Spojrzałem na moją rękę, a brązowowłosa podążyła za moim spojrzeniem. Od razu odsunęła się i puściła moją rękę.

- W-wybacz..! - zająknęła się, a na jej twarzy pojawił się rumieniec.

Uśmiechnąłem się pod nosem, widząc jej zaczerwienioną twarz.

× 𝕎𝕓𝕣𝕖𝕨 𝕡𝕠𝕫𝕠𝕣𝕠𝕞, 𝕂𝕠𝕔𝕙𝕒𝕞 ℂ𝕚ę × 𝕁𝕦𝕕𝕖 𝕊𝕙𝕒𝕣𝕡 𝕩 𝕆ℂ ×Where stories live. Discover now