× Rozdział 1 ×

494 17 32
                                    

|Tragiczny Wypadek i Nowy Początek|

Drużyna Liceum Shuriken stała na murawie, wokół skandowały tłumy, a przegrany zespół właśnie schodził z boiska. Wygrali.

Kilku zawodników zeszło z boiska i udało się już do szatni, a reszta została by posłuchać jak tłumy krzyczą z ekscytacji i gratulują wygranej.

Wśród tych, którzy poszli do szatni, czyli w tym przypadku trzy osoby, był chłopak o jasnoniebieskich włosach i jaskrawie zielonych oczach, szatyn o prostych włosach do ramion z opaską na czole i metalicznych szarych oczach oraz brunetka w sięgających za ramiona falowanych włosach.

Jasnowłosy i brązowowłosa byli podekscytowani zwycięstwem. Cała trójka usiadła w szatni. Phil, szatyn, usiadł w kącie pod ścianą i zajął się sobą, starając się nie wyjść siebie i nie stanąć obok. Ta dwójka doprowadzała go już do szału. Za to ta parka rozmawiała jak najęta.

- Z całego meczu, najlepsze było to, jak się wywaliłaś na boisku podczas ataku! - krzyknął ze śmiechu zielonooki - Zapamiętam to do końca życia!

- Ha, ha, bardzo śmieszne! - parsknęła zirytowana - Każdemu się zdarza.

- Ale to było podczas meczu - dalej śmiał się chłopak - Na samym środku boiska prawie!

- Do cholery jasnej Ethan! - zaśmiała się dziewczyna - Ogarnij się! - popchnęła go na ścianę.

W tamtym momencie na suficie coś zaskrzypiało. Nim zdążyli zareagować, półtorej metrowa lampa wisząca na suficie poluzowała się i zleciała na dół.

Wszystko działo się jak w zwolnionym tempie. Półmetrowa lampa spadła na głowę Ethana i zmiażdżyła mu ją, przy okazji łamiąc kręgosłup. Głośne chrupnięcie, krzyk, a potem krew bryznęła wokoło.

Oczy dziewczyny rozszerzyły się z przerażenia. Krew oprysnęła jej twarz, łzy momentalnie poleciały po policzkach, a ona zdruzgotana wpatrywała się w pozostałości po Ethanie. Chłopak zmarł na miejscu.

Phil stał pod drzwiami, sam nie mogąc uwierzyć w to co właśnie się wydarzyło. Wtedy do szatni weszła reszta drużyny.

- ...Ethan! - krzyk z ust kapitana, Sail'a Bluesea wyrwał brunetkę z otępienia. Ocknęła się i spojrzała przerażona na resztę drużyny. Zdała sobie sprawę, że wszyscy patrzą teraz na nią. W ich oczach widziała strach.

Sail podbiegł do Ethana, brutalnie odtrącając dziewczynę. Złapał przyjaciela za rękę, całą we krwi, która zalała połowę podłogi. W jego oczach lśniły łzy.

- Ethan! - krzyczał. Po chwili dotarło do niego, że on nie żyje. Spojrzał z przerażającą nienawiścią na brunetkę - Co ty mu zrobiłaś?! CO TY MU ZROBIŁAŚ?!

- J-ja..-

- Morderca! - gwałtownie odwróciła głowę w stronę dźwięku. Phil wpatrywał się w nią z wyrzutem. Te słowa opuściły jego usta.

- P-Phil..? Przecież to był wypadek! Sam.. sam to widziałeś! - nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje.

- JESTEŚ MORDERCĄ! - kapitan podniósł się i wydarł się na nią. W jego oczach błyszczała wściekłość - MORDERCĄ! NIE MA DLA CIEBIE MIEJSCA W DRUŻYNIE!

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
2 LATA PÓŹNIEJ
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

× 𝕎𝕓𝕣𝕖𝕨 𝕡𝕠𝕫𝕠𝕣𝕠𝕞, 𝕂𝕠𝕔𝕙𝕒𝕞 ℂ𝕚ę × 𝕁𝕦𝕕𝕖 𝕊𝕙𝕒𝕣𝕡 𝕩 𝕆ℂ ×On viuen les histories. Descobreix ara