30. Przyjedź, proszę

528 18 24
                                    

Pov:Wiktoria
22.08

Po wyjściu zwolniłam, aby wyjąć telefon z torebki. Wtedy poczułam dotyk na ramieniu.

B. Wika, ja nie wiem o czy-
W. Zamknij się i mnie zostaw! Nie odzywaj się do mnie nigdy więcej.
Nienawidzę cię, słyszysz?! Nienawidzę!

Cała zalana łzami odeszłam od niego, słyszałam tylko jak Bartek coś krzyczał, ale nie wiedziałam dokładnie co.
Łzy leciały mi jak z wodospadu. Chciałam wyjąć telefon z torebki, ale nie potrafiłam.
Po kilku minutach, gdy byłam już oddalona od restauracji, oparłam się o murek i oddychałam. Próbowałam się uspokoić i pomyśleć, co mam ze sobą zrobić.
Nie chcę wracać do mieszkania, bo spotkam się tam z Bartkiem, Hania jest teraz na nagrywkach ze świeżym, a Faustyna o 20 miała jechać do Warszawy na sesję. Czyli, że został mi tylko Patryk.
Wyjęłam ten cholerny telefon z torebki i zadzwoniłam do Patryka. Na szczęście, odebrał.

P. Halo?
W. Patryk, proszę przyjedź tu - wydukałam przez płacz
P. Co? Wika, czy ty płaczesz?
W. Przyjedź proszę
P. Gdzie jesteś?
W. Blisko restauracji na ulicy **********
P. Zaraz będe, proszę nie rób nic głupiego.

Rozłączył się, a ja rozpłakałam się jeszcze bardziej. Nie mogłam złapać oddechu, czułam, że się poprostu duszę.
Jednak, gdy po kilku minutach zauważyłam samochód Patryka, uspokoiłam się lekko.
Wsiadłam do samochodu.

P. Wika, mów co się stało kurwa martwie się
W. Nienawidzę go
P. Kogo? Bartka? - pokiwałam go - Rozpierdole go. Gdzie on jest?!
W. Nie, Patryk, proszę - znów rozpłakałam się jak idiotka
P. Dobrze, przepraszam. Jedziesz do mnie, nie pozwolę ci spać u niego.

22.14

Weszłam do domu Patryka. Podczas drogi uspokoiłam się trochę.

P. Siadaj, jak się ogarniesz, powiesz mi co się stało
W. Mhm

Usiadłam na kanapie i próbowałam się uspokoić.
Dlaczego on mi to zrobił? Skoro ma dziewczynę, dlaczego walił do mnie komplementami? Skoro ma dziewczynę, dlaczego pocałował mnie wtedy? Skoro ma dziewczynę, dlaczego chciał uprawiać ze mną seks?

22.38

Wciąż siedziałam cała rozmazana na kanapie, ale już nie płakałam. Jednak po głowie, cały czas mam jedno pytanie "Dlaczego on mi to zrobił?"

P. Już jest lepiej?
W. Chyba.. Nie wiem
P. Powiesz mi, co się stało? Byłaś na randce z Bartkiem?
W. To nie była randka, zwykła kolacja. Było całkiem miło, ale podeszła jakas laska, gdy ją zobaczył odrazu powiedział, że musimy wyjść, pytałam co to za typiara, on mi nie odpowiadał. Jednak ona odpowiedziała, że jest jego dziewczyną
P. Zabije skurwiela..
W. Patryk, nie proszę, przestań. Nie byłam jego dziewczyną. To prawda, że nie powinien mnie podrywać na każdym kroku, ale to poprostu pokazuje jakim dupkiem jest..

Patryk mnie przytulił. Siedzieliśmy tak chwilę, jednak z wrażen zasnęłam po kilku minutach.

Pov: Patryk

Ciężko mi opisać mój poziom wkurwienia na Bartka.
Przytulałem Wiktorię. Gdy po kilku minutach się od niej oderwałem, Wiktoria miała już zamknięte oczy. Widocznie przez ilość wrażeń z dzisiejszego dnia, zasnęła.
Bez dłuższego namysłu wziąłem ją na ręce i zaniosłem do pokoju. Położyłem na łóżku i przykryłem kołdrą, a sam wyszłem z pokoju, ogarnąłem się do spania i położyłem spać na kanapie.
Kurwa, jak Bartek mógł jej coś takiego zrobić..?

~~~

Starts With Me, Ends With You..  |  Wiktoria Bochnak & Patryk Baran [BARTONII] Where stories live. Discover now