12. Obrzydliwe.

623 15 12
                                    

Pov: Wiktoria
04.57

Obudził mnie dźwięk zamykanych drzwi. Podniosłam głowę i zobaczyłam siedzącego Patryka. Wyglądał jakby obudził się 3 minuty temu.

B. Wika, jesteś czy zasn.. Co jest kurwa
P. Sory, przyszedłem pogadać i zasnąłem. Idę już
B. Ta może już idź
W. Nie! - poczułam dziwny wzrok Bartka i Patryka na sobie - Znaczy, no jest 5 nad ranem, zostań. Jest niebezpiecznie żebyś wracał po pijaku o tej porze do domu.
P. Nie wiem no
B. Idź spać do mnie, w najlepszym stanie nie jesteś xd

Bartek też nieźle się bawił - w końcu to jego urodziny.
Chłopacy zbili piątke i Patryk poszedł do sypialni Bartka. Ja podziękowałam Bartkowi za to że pozwolił mu zostać i sama poszłam spać.

12.09

Obudził mnie dźwięk wydobywający się z telefonu:

Haniula 💞
Możemy się dziś spotkać? Chciałabym pogadać z tobą o kilku rzeczach.

Wiczka 💗
Jasne

Haniula 💞
Okej to przyjdź do mnie o 13. Buzka

Wyłączyłam telefon i poszłam do toalety się ograniać. Idąc do toalety przechodziłam obok sypialni Bartka. Zajrzałam i zobaczyłam śpiącyh mężczyzn. Śmierdziało alkoholem, więc weszłam i otworzyłam okno na oścież. Wychodząc zauważyłam telefon na podłodzę. Okazało się, że był to telefon Patryka. Podniosłam go i chciałam odłożyć go na szafkę obok, ale przez przypadek włączyłam ekran blokady. Moją uwagę zwróciła 1 wiadomość. Była ona napisana od Mileny

Milenka ❣
Jak po wczoraj? Bawiłes się dobrze?
Aha, śpisz jeszczę?
Nieźle cię wymęczyłam ((;

Zachciało mi się przyjebać tej całej Milence i Patrykowi w twarz, ale nie mogłam. Nawet jeśli, to rozstaliśmy się więc ma on prawo robić co chce. Ale żeby kurwa przelecieć laske przez którą 5 letni związek mu się zakończył, a 15 minut po fakcie przyjść do byłej dziewczyny, która przeżywa to już któryś tydzień i z nią "wyjaśniać" po pijaku jakieś sprawy? Obrzydliwe.
Odłożyłam telefon i wyszłam z pokoju. Poczułam obrzydzenie do Patryka, Mileny i siebie. Do siebie po wczorajszych słowach jego nowej laski.
Umyłam twarz oraz ubrałam się. Wyczesałam włosy i umyłam zęby. Skierowałam się do wyjścia aby ubrać buty i uciec stąd jak najdalej, a bynajmniej do Hani.

12.58
Stałam pod drzwiami mieszkania Haniulów. Zapukałam a po kilku sekundach drzwi się otworzyły. Ujrzałam w nich Hanię.

H. Cześć Wiczka, wchodź śmiało
W. Hej

Zdjęłam buty, weszłam w głąb mieszkania i usiadam na kanapie. Hania odrazu przyniosła 2 szlanki i dzbanek z mrożoną herbatką. Ja podziękowałam, ponieważ chciałam jak najszybciej schudnąć.

W. O czym chciałaś pogadać?
H. Zjadłaś dziś coś?
W. Mhm...
H. Napewno?..
W. Boże no dobra.. Nie jadłam nic, zadowolona?
H. Nie, nie zadowolona. Kiedy ostatnio coś jadłaś?
W. Haniu, ale proszę nikomu nie mów..
H. Obiecuję, ale prosze odpowiadaj na moje pytania.
W. Nie wiem.. No wczoraj śniadanie jadłam, ale mi to wystarczy
H. Nie wystarczy ci to. Co zjesz?
W. Nic.
H. Wiktoria.
W. Hania uspokój się. Nie jesteś moją mama, a ja nie mam 5 lat i wiem co robię.
H. Właśnie chyba nie wiesz. Masz 23 i robisz takie głupoty.
W. No i dobrze. To moje życie, mogę robić co chcę.

Przez chwilę nastąpiła cisza.

W. Przepraszam, ja poprostu już nie daję rady..
H. Nie przepraszaj - powiedziała Haniula i mnie przytuliła, a ja rozpłakałam się w jej ramionach - Wiem, że to co przeżywasz teraz napewno nie jest łatwe, ale jesteś najsilniejszą babą jaką znam.
W. Może bym dała radę, ale tego z dnia na dzień jest coraz więcej. Dawno bym się pogodziła z tym wszystkim, ale z dnia na dzień dochodzą do mnie nowe informację, albo hejt.
H. Co masz na myśli?
W. Wczoraj sama wiesz jaka była sytuacja z Mileną, dziś rano w telefonie Patryka, przysięgam, że totalnym przypadkiem zauważyłam wiadomość od Mileny "Nieźle cię wczoraj wymęczyłam" Czy to nie jest kurwa żałosne, że najpierw zabawia się z jakąś laską, a potem przychodzi do mnie po pijaku i wyjaśnia jakieś sprawy?
H. Czekaj, od początku. Jak to wyjaśniać z tobą sprawy po pijaku?
W. Wczoraj w nocy przyszedł do domu Bartka i zaczął ze mną gadać już nawet nie pamiętam o czym. Poszłam do łazienki, a jak wróciłam spał już.
H. Okej, a jak zobaczyłaś tą wiadomość?
W. Jak przyszedł Bartek poprosiłam, aby został bo było późno i no..
H. Aha..

Otarłam łezkę, która wyleciała mi z oka i zaczęłam się zbierać. Chciałam pobyć sama ze swoimi myślami.

~~~ Od autorki ~~~
Przepraszam za przerwę, ale byłam najpierw chora a potem byłam na wakacjach. Postaram się wrzucać jak najczęściej rozdziały!

Starts With Me, Ends With You..  |  Wiktoria Bochnak & Patryk Baran [BARTONII] Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin