[autorskie]

3 0 0
                                    

          Aoe była jak bóg. Bóg geniuszy. Geniusz bóg. 

– Jestem bogiem – powiedziała radośnie do dziewczyny stojącej przed nią na korytarzu. Aoe z radością zaczęła delikatnie kopać ją po butach w formie małych zaczepek.

– Oczywiście, oczywiście – odpowiedziała Tama, śmiejąc się i odpowiadając na jej zaczepki w ten sam sposób. – Uspokój ty się.

– Nie umiem – jęknęła Aoe, dalej podskakując, jej wzrok skupiony na butach Tama, kopiąc ją po nich.– Energia mnie roznosi.

     Aoe zaczęła podskakiwać w miejscu, zgarniając rozbawione spojrzenie od Tamy i krótki śmiech. 

     Tama włożyła rękę do kieszeni, wyjęła telefon i szybko zaczęła pisać. 

– Nasz tramwaj jest za 2 minuty – oznajmiła, nie odrywając wzroku od ekranu. – Mak będzie czekał na miejscu. 

– I super – powiedziała Aoe, stukając nogą o ziemię. – Długo będzie czekał?

– Nie, jakieś 5 minut.

–To git.

    Aoe rozglądała się po otoczeniu wokół z podekscytowaniem. Po twarzach ludzi na przystanku, przejeżdżających obok aut,  gołębia dreptającego po szynach.

– Pa jaki gołąb – powiedziała Aoe, wskazując na ptaka ruchem głowy. 

– Gołąb samobójca.

– Fajny. Taki puchaty.

       Tama rozejrzała się dyskretnie.

– Pamiętaj o naszym planie, Aoe – powiedziała, pochylając się do niej. – Nie możemy tego zjebać.

– Oczywiście. Dam radę – rzuciła Aoe, kiwając się na palcach. Ręce wcisnęła do kieszeni, wyrzycajac przy tym przez przypadek papierek od cukierka na ziemie.

– Ty to może się przebiegnij za tramwajem, co?

– Nie kuś.

– Byle twój nadmiar energii nie przeszkodził w misji... co, nie masz psychy przebiec się dwa przystanki?

– Ja nie mam psychy? Patrz.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 20, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

CIEMNE NIEBO | One-shotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz