Fazbear Frights - Into The Pit [Tłumaczenie PL]

Count The Ways #3

- Możliwości wyboru, jak umrzesz. Właśnie tak!- rozległ się głos w ciemnościach. - Mądra dziewczynka! Zaczynasz lapać. A teraz kilka pierwszych możliwości, które uważam za mało wymagające. Muszę jedynie trzymać cię tutaj, aż natura zrobi swoje. Z zalet: dla mnie są banalne. Niestety, dla ciebie już nie. Umierałabyś powoli i w cierpieniu, ale kto wie? Może to przemawia do twojej ponurej wrażliwości? Mnóstwo okazji do smutku. A ty lubisz się smucić.

- Co masz na myśli? - zapytała dziewczynka.

Bez względu na to, jak brzmiała odpowiedź, Mila była pewna, że jej się nie spodoba.

- Jedną opcją jest odwodnienie - powiedział głos. - Z braku wody możesz zacząć konać już po trzech dniach albo dopiero po siedmiu. Jesteś młoda i zdrowa, więc obstawiam, że zajmie ci to trochę czasu. Pozbawianie organizmu wody daje fascynujące efekty. Nerki pozbawione płynów, które mogłyby filtrować i wypłukiwać, przestają działać, ciało zaczyna ulegać zatruciu, aż stajesz się coraz bardziej i bardziej chora. Kiedy toksyny się nagromadzą, może dojść do uszkodzenia wszystkich narządów wewnętrznych, ataku serca lub udaru. Ale tak wygląda śmierć. Taka wytworna. Taka romantyczna.

- Nabijasz się ze mnie? - Glos, który wydobył się z ust Mili, był cieniutki i cichy, jakby należał do małej, przerażonej dziewczynki.

- Ależ skąd, skarbie. Lubię cię, Milu, i dlatego chcę spełnić twoje marzenie. Niczym dżin, tylko że to ty jesteś uwięziona w lampie. - Rozległ się chichot. - Modna jest też śmierć głodowa, ale to naprawdę długo trwa. Ciało potrzebuje całych tygodni, by wykorzystać wszystkie zapasy, zużyć białka i zacząć się zjadać od środka. To może potrwać. W niektórych przypadkach całe miesiące.

Mila wiedziała, że dziadek uratowałby ją, nim umarłaby z głodu.

- To się nie uda. Dziadek co wieczór przychodzi tu popracować w warsztacie. Znajdzie mnie.

- A jak? - odezwał się głos.

-Usłyszy mnie. Będę krzyczeć.

- Drzyj się, ile chcesz, kochanieńka. To dźwiękoszczelne pomieszczenie. Nikt cię nie usłyszy. Poza tym po kilku dniach będziesz zbyt słaba, by krzyczeć.