Fazbear Frights - Into The Pit [Tłumaczenie PL]

Count The Ways #15

- Proszę, nie gotuj mnie żywcem - powiedziała Mila. Musiała wymyślić sposób ucieczki. Nagle rozpaczliwie zachciało jej się żyć.

- Nie gotować? Cóż, to zrozumiałe. Ten rodzaj śmierci jest naprawdę okropny... Ludzie, którzy obserwowali gotowanie podczas rządów Henryka VIII, twierdzili, że było to tak obrzydliwe, iż woleliby już oglądać ścinanie głowy. Och! Tego tematu jeszcze nie omawialiśmy. Dekapitacja! - powiedział, jakby to było jakieś wesołe słowo. - Oczywiście, istnieje mnóstwo sposobów na obcięcie głowy, a jeśli klinga jest dość ostra, śmierć może przyjść stosunkowo szybko i w miarę bezboleśnie. Natomiast jeśli nie... cóż, biedna Maria Stuart, królowa Szkotów, była ciachana trzy razy tępym toporem, nim jej mózgownica odpadła od ciała. Za to gilotyna cięła szybko i czysto, a do tego nie wymagała specjalnych umiejętności ze strony kata, więc z łatwością pozbyło się tych wszystkich bogatych drani podczas rewolucji francuskiej. Ustawiano ich po prostu w rzędzie i przepuszczano przez gilotynę jak na linii produkcyjnej. Czy raczej destrukcyjnej!

Głos znów zamilkł, zajęty śmiechem. Czymkolwiek był, doskonale się bawił kosztem Mili.

- Arabia Saudyjska, gdzie chyba przebywają twoi rodzice, nie? Wciąż uznaje ścinanie głowy za najlepszą metodę wymierzania kary śmierci. Całkiem stylowo używają miecza, a to na pewno robi wrażenie.

Arabia Saudyjska - pomyślała Mila.

Jej rodzice znaleźli się tak daleko. Nie mogli jej pomóc. A teraz, gdy groziła jej śmierć, poczuła do nich znacznie więcej miłości niż kiedykolwiek wcześniej. Pewnie, byli dziwaczni, podejmowali idiotyczne decyzje i popełniali głupie błędy, ale wiedziała, że ją kochają. Pomyślała o okropnych żartach taty i o tym, jak w dzieciństwie mama czytała jej jedną bajkę za drugą.

Może jej rodzice różnili się od rodziców innych dzieci, ale zawsze dbali o jej potrzeby i dawali jej odczuć, że ją kochają i że jest bezpieczna.

Mila chciała być bezpieczna.