•Rozdział 34•

23 1 0
                                    

- Cały rok... odkąd się rozdzieliliśmy, walczyliśmy osobno, nareszcie mamy cudowną wodę! - powiedziała z uśmiechem Yuzuriha

- A ty co Senkuu? Nie cieszysz się? - zapytał Chrome

- Senkuu jest zawsze taki opanowany, ma spóźniony zapłon - odpowiedział mu Taiju

- Chętnie urządziłbym z tej okazji imprezę, ale nie mamy na to czasu. Musimy natychmiast wyprodukować proch - objaśnił

- No tak trzeba zdążyć zanim Tsukasa się połapie - dodał brunet (Chrome)

- Tadam, siarka i węgiel, wystarczy dodać tylko kwas azotowy i gotowe - powiedziała T/I

- Jak zawsze przygotowani - odparł mentalista

- Wiesz, my naukowcy nie lubimy tracić czasu na głupoty - odpowiedziała [kolor] włosa

- Uciekajcie! Szybko! - wrzasnął Ukyo, po czym rzucił się w stronę Senkuu, trzymającego słoik. Białowłosy obronił czerwonookiego przed atakiem, samemu zostając rannym.

- Witaj Senkuu - powiedział długowłosy brunet

- Siema Tsukasa - odpowiedział mu stojąc do niego tyłem

- To była długa, długa walka. Minął już cały rok? Aż mi smutno, że znów będę musiał z tobą skończyć własnymi rękoma - oznajmił

- A cóż to za chłodne przywitanie, wyszedłem z samych głębin piekieł, żeby cię zobaczyć, a wspiąłem się tylko po cienkiej linie nauki - odrzekł

- Don't worry!! - usłyszeli z czołgu

- To Lilian! Jest w czołgu, musimy ją chronić! - krzyknął tłum sojuszników  jednak Hyoga miał inne plany i zniszczył telefon przez który mówił mentalista

- To wszystko było kłamstwem. Wyłaź Gen. Skończ te błazenadą. Przecież tym prymitywnym telefonem nie dzwonilibyscie ze Stanów - podkreślił Hyoga

- Kuźwa! Wszystko się wydało, i to w tak idiotycznie szybko - powiedziała T/I

- Czyli że Gen tylko udawał? - zapytał ktoś z tłumu

- Tak. To grubymi nićmi szyte kłamstwo, ale teraz walka została przesądzona - wyjaśnił Tsukasa

- Przegraliscie, Senkuu - dodał Hyoga

- Mam dla ciebie propozycje... - oznajmił brunet (Tsukasa)

- Taa, wiem. Możesz nie marnować sliny...- odpowiedział naukowiec - oszczędzisz ich wszystkich, za życie jednego naukowca, co? - dodał

- Wyjąłeś mi to z ust, dobra dedukcja. - przyznał białowłosy (Hyoga)

- Nie, nie możesz... nie pozwalam Ci- podbiegła do niego [kolor] włosa

- Senkuu, będzie znów tka, jak wtedy?! Nie wytrzymam tego drugi raz - powiedział Taiju że łzami w oczach

- Twoja zapłakana buźka wyglądała wyjątkowo paskudnie, wielkoludzie - oznajmił Senkuu

- Jelsi sytuacja wyglada tak samo jak wtedy to radzę ci umysł oczy, wtedy nie zdążyłeś, Taiju. Byłeś sam, ale teraz jest nas wielu i ty tu jesteś i całe Królestwo Nauki. Wszyscy przyjaciele.

- Tak! Masz rację- przyznała Kohaku I razem ze swoją drużyną ruszyła na Tsukase i Hyoge - Być może nie mamy szans żeby z nimi wygrać w walce, jednak musimy obronić Cudowną Jaskinię! - zmotywowała swoją ekipę- musimy tylko dać im odpowiednio duzo czasu.

Drużyna Senkuu ruszyła do Jaskini.

Tym co decyduje o zwycięstwie w tum prymitywnym świecie jest czysta siła mięśni, dana człowiekowi przez naturę/ wspólna praca całej ludzkości zwana nauką!

- Kiedy nasza drużyna wojowników broni jaskini, wy naprawdę chcecie stworzyć coś w rodzaju broni? - spytał mentalista

- Taa - odpowiedziałe skupiony czerwonooki

- Ale wszystkie chemikalia zostały zniszczone, z czego chcesz ja wyprodukować? - zapytał ponownie - Co ty robisz Chrome? Chodź tutaj- zawołał

- Zostaw go pewnie nad czymś myśli - powiedziała T/I

- T/I-chan, przypomnij mi dlaczego ubijamy kupę nietoprzerzy yak jakbyśmy robili ciasto? - zapytał Gen

- Kwas azotowy w połączeniu z mocznikiem, daje azotan moczniku, średnia z tego broń ale nie mamy zbyt wielu opcji - wyjaśniła [blondynka/brunetka/inny]

- Nie rozumiem, nic nie rozumiem - oznajmił

- Jeśli odchody są dobrej jakości,akeas moczowy się nie rozpadł powinniśmy otrzymać białe kryształki- dodał Senkuu

- Czyli mówisz, że jeśli mamy szczęście to te kryształki będą nasza bronią? - spytał niebieskooki

- Tak. Wszystko w rękach losu - odpowiedział czerwonooki

- Ach, już o tym zapomniałem, nigdy nie masz szczęście drogi Senkuu- podsumował - Skoro kupa nie była dobrym pomysłem, to mamy jakiś inny plan? Mam papier i kwiatki - przeszukał wszystkie kieszenie

- Gdybyśmy mieli panne siarczanne... - powiedziała T/I

- No tego to akurat nie mam

- Gdybyśmy mieli kwas siarkowy.... moglibyśmy otrzymać mieszaninę nitrującą... - zaczął czerwonooki

- Senkuu, nie mamy czasu na gdybanie! - zawołała [kolor] włosa

- Mam! Kwas siarkowy! - usłyszeli

- Chrome, skąd go wziąłeś? A z resztą nie ważne, jesteś niesamowity - odparła [blondynka/brunetka/inny]

- W dodatku mamy to - wyciągnął mydło- to mój pierwszy wynalazek w kamiennym świecie i który stworzyłem przy Tsukasie - dodał Snekuu

To kamień życie, Dr.Stone. Ta wojna od mydła się zaczęła i na nim się skończy.

- A co za żółty płyn? - zapytał brunet (Chrome)

- Pachnie jakoś słodko, nie bola was głowy? - dodał mentalista

- Cii! Nie oddychać! Nawet mała kropla może sprawić że wybuchnie i nic z nas nie zostanie - wyjaśniła T/I

- To nitrogliceryna - powiedział poważnie naukowiec

- Nitro.... co? Gdzieś o tym na pewno słyszałem. To przerażająca substancja. - oznajmił Gen

- Chi, chi z nią nie ma żartów. Grzeczne dzieci nie bawią się nitrogliceryną - odparł czerwonooki

- Naprawdę chcesz wszystkich wysadzić? - zapytał Chrome

- Nie ptasi móżdżku. Chce wszystkich uratować... Tylko jak nastraszyć wroga żeby nie wysadzić wszystkich w powietrze? - dokończył

- Papierowy samolot tego wzoru dzierży rekord Guinnessa na najdłuższy lot! - oznajmiła T/I, a Gen złożył samolot

- Tsukasa. Nie "siła albo nauka" tylko "siła i nauka" wygrają- powiedział Senkuu wychodząc z Jaskini ze swoją drużyną- Ta substancja ma moc rażenia nawet sto razy większa niż czarny proch. Wiesz jak brzmi greckie słowo oznaczająca "siłę"? - zaczął

- Dynamite - [kolor] włosa skończyła za niego - A tym dynamitowym samolotem uratujemy wszystkich! - po czym rzucił więcej papieru...




A na następny rozdział zapraszam jutro :)

Rodzial nie sprawdzony bo mi się nie chciało więc jakby były jakieś literówki to nie zwarcajcie uwagi, to tylko moje zmęczenie

Dziękuję za przeczytanie i do jutra

Miłego dnia/nocy

~Haru~

Senkuu Ishigami x Reader [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now