•Rozdział 21•

41 4 1
                                    

- Słuchaj Senkuu, może w wiedzy naukowej ze wszystkimi wygrywasz, ale w zbieraniu kamieni nie mam sobie równych!- krzyknął nagle Chrome

- To prawda, masz w tym większy staż ode mnie - odpowiedziałem leniwie

- To czego potrzebujesz? Załatwię ci wszystko czego będziesz chciał. Na pewno brakuje wielu rzeczy, w końcu mapa do telefonu była strasznie długa - powiedział z ekscytacją brunet

- Nie chcę cię martwić i gasić twojego entuzjazmu, ale mamy już wszystko czego nam trzeba - powiedziała T/I, kładąc rękę na ramieniu w geście pocieszenia

- Coo?! Ale jak to? - zapytał

- Dzięki naszej ciężkiej pracy - odpowiedziałem - oczywiście to nie tak, że nie przygarnąłbym fury miedzi i innych rzeczy, tym bardziej, że będzie nam potrzebna do kolejnego piekielnego projektu - dodałem

- Czym właściwie jest "kolejny piekielny projekt" - zapytał nagle Kaseki

- To ulepszona wersja żarówki, prawda? - spytała [kolor]oka

- To takie koło zębate elektryczności... lampa próżniowa - wytłumaczyłem

- W końcu pojawiło się coś czego nawet ja nie rozumiem. Możliwe, że słyszałem kiedyś o tym, ale nie mam pojęcia jak działa - powiedział mentalista

Pov. Gen

- Gen? Czy mogę zadac ci pytanie? - zapytała nagle Kohaku, nie dopowiedzialem qiec uznała to za znak że moze mówi dalej - Myślisz, że Senkuu i T/I mają się w jakikolwiek sposób ku sobie? - zakończyła

- Dlaczego o to pytasz? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie blondynki - Widzisz rywalkę w T/I-chan? - dodałem

- Nie. Wcale... a gdyby nagle któreś z nich powiedziało że są parą, to cieszyłbyś się? - znów zapytała

- Raczej tak... - powiedziałem kierując wzrok w rozmawiającą dwójkę- A ty, Kohaku-chan? - spytałem teraz patrząc na nią wyczekująco

- Pewnie, że tak. Senkuu i T/I to moi przyjaciele, a że szczęścia przyjaciół trzeba się cieszyć, prawda? - Nie spodziewałem się takiej odpowiedzi. Przecież to widać że jest zazdrosna na T/I-chan.

- Kiedy Chrome wyzna swoje uczucia wobec Ruri też będziesz wściekła na swoją siostrę? - zapytałem

- Pewnie, że nie - odpowiedział szybko niebieskooka

- To w takim razie dlaczego jesteś... - no i całą rozmowę szlak wziął ponieważ zjawiła się [kolor] włosa z zapytaniem do blondynki

- Ale jak to? T/I... mam cie nauczyć jak walczyć- powiedziała zdziwiona Kohaku

Pov.T/I

Rozmawiałam z Senkuu o wykonaniu lampy próżniowej, jak, gdzie, po co i takie tam. W pewnym momencie poczułam na sobie przesiewający wzrok, kątem oka zauważyłam Kohaku, która wbijała we swoje niebieski niczym ocean oczy. Starałam się to ignorować, ale przez to dziwne uczucie totalnie zapomniałam o słuchaniu o czym mówi do mnie Ishigami.

- ... Rozumiesz? -spytał

- Co? - zapytałam przekręcając głowę w prawo jako gest niezrozumienia całego wywodu -A tak pewnie -odpowiedziałam szybko tak aby nie zaczął mi tu jakiś kazań prawic, że jestem odklejona od rzeczywistości - Za chwilke wrócę, rób to co robiłeś, czy cos- dodałam na odchodne

- Czyli nie słuchała... - tyle usłyszałam i znalazłam się obok rozmawiającego mentalisty i blondynki

- Hej Kohaku mam malutka prośbę... mogłabyś nauczyć mnie podstaw władania włócznią, sztyletem czy czymś takim. Wiesz tak żebym umiała się obronić sama - wypaliłam nagle

- Ale jak to? T/I... mam cie nauczyć jak walczyć- powiedziała zdziwiona Kohaku

- To jak? - spytałam z nadzijea w głosie

- Pewnie... zaczniemy od jutra - odpowiedziała odrobinę zmieszana

Totalnie nie podoba mie się ten rozdział ale no cóż lepsze to nic nic prawda. Poza tym wiem opuściłam się bardzo, aczkolwiek trzeba było poprawić oceny także myślę że do zakończenia roku szkolnego dam sobie spokój z wystawianiem rozdziałów. No zobaczymy. Także dziękuję za przeczytanie i do następnego

~Haru~

Senkuu Ishigami x Reader [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz