Prolog

56 3 0
                                    

Nowy Jork
12 lipca 1986
Godzina 09 : 22

Pov. Jamie
Dźwięk budzika wybudził mnie ze snu. Zastanawiałem się dlaczego zadzwonił skoro jest niedziela. Podniosłem się z łóżka i spojrzałem na kalendarz. No tak! To dzisiaj! Jak mogłem zapomnieć?
Dzisiaj wyjeżdżam na wakacje do mojego rodzinnego miasta w Indianie - Hawkins. Tak dawno tam nie byłem, postanowiłem zostać muzykiem i wyjechałem w świat, teraz kiedy skończyłem pracę nad albumem mam wreszcie trochę wolnego dlatego też postanowiłem pojechać do przyjaciół i rodziny. Ogarnąłem się i spakowałem ostatnie rzeczy, spojrzałem przez okno, zapowiada się upalny dzień. Nagle usłyszałem telefon
Podniosłem słuchawkę i nawet nie zdążyłem nic powiedzieć
- Jamie! To dzisiaj! Kiedy masz samolot?! Jesteś gotowy?! - krzyczała dziewczyna
- Tak, tak, ciebie też miło słyszeć Robin
Robin Buckley to moja najlepsza przyjaciółka, jest w moim wieku, chodziliśmy razem do klasy i byliśmy zawsze nierozłączni, w czwartej klasie do naszej dwuosobowej grupy dołączył Steve Harrington, mój przyjaciel. Można powiedzieć, że my we troje byliśmy jak rodzeństwo, zawsze trzymaliśmy się razem
- Samolot mam za 2 godziny, właśnie miałem wychodzić z domu. A co u ciebie?
- Wzięłam wolne w pracy, Steve też, ale dopiero od wtorku mogłam. Może być? Tak?
- Jasne, nie ma problemu. No to do zobaczenia. Pewnie spotkamy się jutro
- Taaak! Do zobaczenia. Już się nie mogę doczekać! - krzyknęła i odłożyła słuchawkę, cała Robin
Uśmiechnąłem się i wyszedłem z domu zamykając go na klucz. Dojechałem na lotnisko i szybko udałem się na odprawę. Jest strasznie dużo ludzi, mam nadzieje, że jakoś się odnajdę
Może opowiem trochę o sobie. Moje imię znacie, jestem James, ale wszyscy mówią na mnie Jamie. Zanim poznałem Robin i Steve'a byłem dość samotny i przez wszystkich odrzucany, od zawsze byłem inny i skrywałem dużo tajemnic, o jednej z nich...nie wie nikt, nawet moja rodzina. Mam moc, która jest dość silna i mogę za pomocą niej robić różne rzeczy, podnosić przedmioty, przenosić je, a także mogę wejść do umysłu innych. Nie chcę być uważany za wybryk natury także dlatego nikt o tym nie wie i się nie dowie.
- Pasażerowie lotu Nowy Jork - Hawkins proszeni o wejście na pokład - usłyszałem.
Wyrwany z zamyślenia wziąłem moją torbę podręczną i wszedłem do samolotu. Zająłem miejsce oraz zapiąłem pasy, po 5 minutach samolot wystartował, a ja mogłem ponownie pogrążyć się w myślach.
...
2 godziny lotu minęły zaskakująco szybko. Na lotnisku nie było tak dużo ludzi jak w Nowym Jorku, ale też było ich sporo, co jak na Hawkins jest rzadko spotykane. Wyszedłem na zewnątrz i w oczy rzucił mi się dobrze znany samochód mojego taty. Akurat stał oparty o niego i palił papierosa.
- Cześć tato! - krzyknąłem na co uśmiechnął się i rozłożył ręce
- Jamie! Jak się cieszę, że wreszcie jesteś. Tęskniliśmy za tobą
- A ja za wami. Dobra wiadomość...przyjechałem aż na miesiąc
- Naprawdę? To cudownie. Jedźmy już, mama i brat nie mogą się już doczekać aż cię zobaczą
Uśmiechnęliśmy się i wsiedliśmy do samochodu. W drodze opowiadałem tacie o Nowym Jorku, mojej pracy i ogólnie o życiu w wielkim mieście, patrzyłem też przez okno i obserwowałem mijane budynki oraz drzewa kiedy wreszcie zatrzymaliśmy się przed domem. Nawet dobrze nie zdążyłem wyjść z samochodu, a od razu rzucił się na mnie mój młodszy brat i mama
- Jamie! Jak my tęskniliśmy! - powiedziała moja mama
- Właśnie - dodał Sam
- Ja za wami też, ale odcinacie mi dopływ tlenu - powiedziałem ze śmiechem
- Wybacz - odpowiedział chłopak - jak dobrze, że jesteś
- Też się cieszę - dodałem uśmiechnięty
Po wniesieniu bagaży i pysznym obiedzie poszedłem do swojego pokoju odpocząć. Wiem, że jutro nie będę miał spokoju, bo Robin i Steve napewno też za mną tęsknili i zapewniali mnie, że zrobią niezłą imprezę powitalną
No tak
Witaj w domu Jamie

Hejka! Witam w czymś innym niż fanfiction o The Vamps. Ostatnio wkręciłam się w Stanger Things bardziej niż kiedyś także dlatego zaczęłam takie oto opowiadanie i ogólnie to mam nadzieję, że sie spodoba. To taki krótki prolog. Do zobaczenia w pierwszym rozdziale
Pa 😘

Effortless | Stranger Things | Jamie Campbell Bower × Joseph QuinnWhere stories live. Discover now