#34 Good Boy +18

10.5K 238 90
                                    

Pov. Thomas

Może to brzmieć głupio, lecz przez upływ czasu zacząłem tęsknić za bliskością seksualną. Wszystko inne było w porządku, ale w mojej głowie widniały sprośne i dość niegrzeczne myśli.

Przez sytuacje, która ostatnio miała miejsce, ja i Ni przestaliśmy to robić. Całowaliśmy się, choć bardzo namiętnie, to mimo tego - kończyło się tylko na ściągnięciu naszych ubrań.

Chciałem napluć mu do ust, pokazać do kogo należy. Zdjąć z niego wszystko żeby chwilę później wejść w jego ciasną dziurkę. To mnie podniecało, w chuj podniecało. Był tak mały, tak przy mnie bezbronny. Mogłem z nim robić co chciałem, a on nie miał głosu. W sumie miał, bo strasznie jęczał, gdy próbował zacisnąć dłonie na czymkolwiek z przyjemności.. lub bólu.

- Tatusiu, halo? - spytał Ni, siedzący obok mnie podczas wspólnego jedzenia śniadania.

Zorientowałem się, że ciągle przegryzałem wargę i patrzyłem na blat, na którym robiliśmy różne rzeczy.

- Słuchasz mnie w ogóle? - odparł, zakładając rękę na rękę, unosząc do góry brwi. Wyglądał tak słodko, a jednocześnie tak śmiesznie.

- Wybacz, zamyśliłem się. - mruknąłem, poprawiając krawat.

Widziałem w jego oczach zdezorientowanie, lecz po chwili zrobił lekki uśmiech i położył mi rękę na udzie.

- A o czym, tatusiu? - spytał, gdy jego dłoń znajdowała się bardzo blisko mojego chuja. Czułem, że robi się twardy, a co najgorsze - on też o tym wiedział.

- To nic takie..

- Opowiesz mi tatusiu, czy pokażesz? - przerwał, zbliżając się do mnie coraz bliżej. Patrzył w moje oczy, jakby czytał mi w myślach. Jakby wiedział czego chce.

Nie chciałem tego robić. Chciałem, by nasza relacja się polepszyła, nie ze względu na seks. Chciałem, by kochał mnie za to jakim jestem, nie za orgazm, jaki mu daję. Chciałem, żeby czuł się przy mnie bezpiecznie, lecz w sekundę zdałem sobie sprawę, że największym złem, jakiego on doświadcza, jestem ja.

Jebać to.

W ciągu kilku sekund siedział już na moich kolanach, gdy ja zatapiałem się w jego słodkich, różowych ustach, które mogłem przegryzać.

- Chcesz tego? - spytałem, wkładając mu rękę w spodnie.

- Bardzo.. - mruknął, patrząc głęboko w moje oczy.

- Poproś.

- Proszę, tatusiu.. - powiedział, lekko dotykając moje usta, by po chwili pójść na kolana. Uklęknął przede mną, gdy ja siedziałem na krześle.

Chciał go.

Chwilę przed tym, jak dławił się moim chujem do łez, głaskałem jego piękną buzię.

Mój grzeczny chłopczyk.


Ciąg dalszy nastąpi..

Daddy please || YaoiWhere stories live. Discover now