#26 Come In Me..+18

18.9K 360 347
                                    

Do wcześniejszej sytuacji postanowiliśmy już nie wracać. W kilku słowach - ja i on po prostu zjebaliśmy. Skończyło się na tym, że z Emily nie będę miał już w ogóle kontaktu i zostanę wypisany ze szkoły. Są tego plusy i minusy, ale w sumie trudno. Najważniejsze jest to, że znowu będę spędzał całe dnie z tatusiem. W jego objęciach, słuchając jego cudownego głosu, w którym się kochałem. Ten człowiek jest wart wszystkiego.

Obudziłem się, sprawdzając godzinę na telefonie. Było dość wcześnie, lecz pogoda na zewnątrz była nie zbyt przyjemna. Wiało i padało. Zapowiadał się słaby dzień, gdy nagle do mojego pokoju, wszedł Thomas.

- Cześć skarbie. - powiedział z uśmiechem na twarzy, siadając na moim łóżku.

- Hej tatusiu. - odparłem i rozciągając się, dałem mu całusa.

- Mmm.. - powiedział oblizując usta. - Brakowało mi tego. - rzekł, kładąc moją rękę na udzie.

- Mi tak bardzo kurwa też. - mruknąłem, aby dał mi karę.

- Przeklnąłeś kochanie.. - powiedział stanowczym, ale jednak wyrozumiałym głosem, głaszcząc mnie po głowie.

- To wcale nie specjalnie. - rzekłem ironicznie z uśmiechem.

Thomas uniósł brwi dalej masując moje udo blisko krocza.

- Chcesz? - spytał, robiąc kuliste ruchy palcem wokół chuja.

- Tak, proszę.. - mruknąłem cicho czując, że coś pod moją różową spódniczką wstało.

- Proszę co?

- Proszę tatusiu..

Mężczyzna w czarnym garniturze szybkim ruchem ściągnął ze mnie wszystkie ubrania. Nie czułem wstydu. Nie czułem się niekomfortowo. Czułem się kurwa kochany, doceniany, choć moje ciało nie jest idealne i nikt z nas nie jest idealny, to ten człowiek sprawiał, że tak właśnie się czułem. Idealny.

- Odwróć się. - powiedział, gdy ja położyłem się na brzuchu na łóżku, wypinając do niego mój tyłek. Te uczucie było cudowne, nie do opisania.

Na początku włożył jednego palca i był delikatny. Może dlatego, że dawno tego nie robiliśmy i nie chciał mnie krzywdzić, choć na początku nie interesowało go to, że prawie rozjebał mi dupe swoim wielkim chujem.

Włożył kolejny. Cicho jęczałem i nie mogłem się doczekać, aż jego penis będzie w środku mnie.

- Przyjemnie? - spytał, gdy język zastąpił jego palce.

- Oh.. - zakryłem usta ręką, aby nie jęczeć zbyt głośno. - T-tak.. - mruknąłem. - P-proszę wejdź..

- Co wejdź skarbie?

- W-wejdź we mnie.. - powiedziałem głośno pojękując, gdy facet szybko ściągnął swoje spodnie i delikatnie zaczął go we mnie wkładać.

Z biegiem czasu zapomniałem, jak bardzo jego chuj jest duży. Sama główka sprawiłaby, że bym doszedł.

Włożył połowę i zaczął nim ruszać. W górę i w dół. Z każdym pchnięciem wkładał coraz więcej. Czułem się jak w niebie.

Złapał mnie za kark i wypiął jeszcze bardziej. Oprócz moich głośnych jęków mogłem usłyszeć jego wzdychanie. To było coś kurwa cudownego.

Dał mi mocnego klapsa i ruchał mnie jeszcze mocniej. Po kilku minutach oby dwoje doszliśmy. Na końcu postanowiłem zrobić mu loda, mając łzy w oczach przez jego wielkość.

- Idziemy zjeść tosty? - spytał, gdy doszedł w moich ustach, a ja połknąłem jego sperme, która ciekła mi z ust.

- Jasne tatusiu.

Moment, w którym uświadamiasz sobie, że ten idiota to jebany ideał.

Ciąg dalszy nastąpi..

Daddy please || YaoiWhere stories live. Discover now