Sɪʟᴇɴᴛ ᴄʀʏ

1.1K 72 111
                                    

Nie czytać 

Gdy ma się dobry humor^^

*

- Próbuje znaleźć jakąś bluzkę. - Odparł Jin, otwierając szafkę i wyciągając z niej czarny podkoszulek, a następnie zakładając ją. - Zdjąłeś uszy? Czemu? - Spytał siadając obok.

- Tak po prostu. - Odpowiedziałem, włożyłem chipsa do buzi.

- W porządku, tylko naprawdę, to nie jest zbyt szczęśliwa historia.

- Nie martw się, wysłucham cię. Chce w końcu zrozumieć czemu robiliście te wszystkie rzeczy. - Odparłem spokojnie i uśmiechnąłem się do Hyunjina, odpowiedział mi tym samym. Mimo to posmutniał znowu. 

Pov: Hyunjin

- Więc od czego by tu zacząć? Może od tego jak zacząłem grać na gitarze z Minho. Były to wakacje przed pójściem do gimnazjum. Lee Know miał wtedy ukulele i grał na nim bardzo dobrze, byłem tym zafascynowany. Potem rodzice kupili mu gitarę elektryczną, na której zaczął grać. Mieliśmy wówczas ze dwanaście, trzynaście lat. Mi bardzo się to podobało, więc jakimś cudem ubłagałem rodziców na taką samą gitarę i Minho zaczął mnie uczyć. Potem poszlismy do gimnazjum. Pierwszy tydzień szkoły, jedyną osoba którą znałem był Lee Know. Kiedyś to on był tym bardziej pewnym siebie. Godzina z wychowawcą, przedstawialiśmy się i takie tam. Następnie wybieranie trójki klasowej. Na przewodniczącego zgłosił się tylko Bang Chan, więc wszyscy na niego zagłosowali. Wydawał się odpowiedzialny, do tego umiał rozmawiać z nauczycielami. Na skarbnika wybrano niskiego, cichego, emo chłopaka, okazało się że to Seo Cangbin. - Felix zachichotał i włożył chrupka do ust, a ja się napiłem.

- Została ostatnia pozycja do objęcia, czyli wice przewodniczący. Minho zgłosił mnie. Nie miałem zbyt dużej konkurencji, więc wygrałem. Potem na przerwie Chan podszedł do nas i zaczął z nami rozmawiać, opowiedział o sobie. Nie wiem czy powinienem ci mówić, ale co mi tam. Chris nie od zawsze mieszkał w Korei i to dobrze wiesz. Jego rodzice rozstali się gdy miał dziesięć lat. Jego tata zabrał go do Korei, a młodsza siostra Banga została z mamą w Australii. Chan w każde wakacje do nich jeździ, mają bardzo dobre relacje. Wiem, że bardzo skrótowo ci mówię, ale gdybym miał się nad każdym szczegółem rozgadywać, to byś zasnął . Chan nigdy nie lubił kiedy ktoś siedział sam, więc przygarnęliśmy emo Changbina. Okazało się, że bardzo dobrze całą czwórką się dogadujemy. Mamy takie same zainteresowania, byliśmy przezywani nerdami. Lubiliśmy grać w gry na przerwach, gadać o komiksach i takie tam. 

- Wobec tego, szybko staliśmy się obiektem żartów i zaczepek. Zawsze z dala od tłumu, na jakimś parapecie siedzieliśmy. W pierwszej klasie nie było to jeszcze poważne. Dopiero w drugiej klasie uwzięli się na nas i to strasznie. Wyzwiska, zabieranie rzeczy i tym podobne. Po jakimś czasie, ktoś z naszej klasy zauważył, że Minho w plecaku ma gazetkę z najprzystojniejszymi facetami z całego świata i poszła plotka, że jest gejem. Ja od zawsze o tym wiedziałem, bałem się reakcji Seo i Chana. Nie przejęli się tym, zaakceptowali to od razu. Szkoda, że nie każdy w szkole był tolerancyjny. Kiedy Chan z nami był, rzadko zdarzało się by ktoś nam dokuczał, bo Chris zawsze wiedział co odpowiedzieć i jak kogoś zgasić. Był chyba grudzień i Chana nie było długo w szkole, Minho został pobity przez chłopaków z naszej klasy. Z Seo nieźle się wtedy wkurzyliśmy, chcieliśmy się zemścić ale żaden z nas nie umiał się bić. Nieźle nam w tedy dołożyli, bardziej niż Lee know.

- Rozumiesz coś z tego słowo toku? - Spytałem i spojrzałem na Felixa, który naprawdę mnie słuchał, ba nie przerywał mi.

 - Tak, mów dalej to bardzo ciekawe. - Powiedział i poprawił się na pufie.

Heartbreaker ||Hyunlix||Where stories live. Discover now