I ᴡᴀs ᴍᴀᴅᴇ ғᴏʀ ʟᴏᴠɪɴ' ʏᴏᴜ ʙᴀʙʏ

1.2K 65 23
                                    

Z góry przepraszam za błędy i przecinki których nie ma

Niedziela dla całej czwórki nie była zbyt przyjemna. Han został na noc u Minho i oboje dogorywali w sypialni Lee Know przez kaca. Felix nie odczuwał skutków wypicia alkoholu, lecz nie pamiętał jak znalazł sie w domu. Rano jego mama mu powiedział że to Hyunjin zaniósł go śpiącego tamtej nocy  do pokoju. Felix podziękował Hwangowi za to bo uznał że jest ciężki a on musiał go wnosić na piętro. Hyunjin tej nocy nie mógł przestać myśleć o Lee przez co nie spał, i zasną dopiero o dziewiątej nad ranem. Dalsza część dnia dla każdego z nich wyglądała podobnie, odrabianie lekcji powtarzanie do kartkówki bądź odpowiedzi.

Pov: Hyunjin

Poniedziałek pierwszy dzień listopada, z rana był zimno i padał deszcz jednym słowem zgniła pogoda nie przepadam za jesienią. Po dojechaniu pod szkole, udałem się do klasy do dzwonka na lekcje nie zostało wiele minut , więc nie miałem po co iść do Felixa. Stałem przed klasą razem z Bangiem i Changbinem bo Minho był już z Hanem, czekaliśmy na dzwonek. Dobrze wiedziałem że jak na następnej przerwie nie zobaczę Felixa to coś odwale. 

Pierwsza lekcja mijała normalnie, ja i tak nie byłem zajęty jakąś historią więc rysowałem z tyłu zeszytu. Siedzę na historii z Seo, patrzył się jak rysuje po czym westchną. Popatrzyłem się na niego i spytałem o co mu chodzi oczywiście bardzo cicho.

- Masz na jego punkcie jakąś obsesję Hwang narysowałeś go już chyba w każdym zeszycie, a ładnie rysujesz więc widać że to Felix. Strasznie się przez niego zmieniłeś. - Odparł Changbin

- Nie wiem o co ci chodzi lubię go i tyle, wygląda jak anioł więc go rysuje, twoja dziewczyna nie jest na tyle ładna by ją rysować więc jej nie rysujesz, proste. - Odparłem.

- Że co kurwa, nie umiem rysować wiec jej nie rysuje a ty pożałujesz za te słowa. - Powiedział bardzo zły Seo, na moje nieszczęście zadzwonił dzwonek. Szybko się spakowałem i zacząłem uciekać. Szczerze nie wziąłem jego słów na serio więc uznałem że sie wygłupiamy. Changbin biegł za mną do szatni i tam się oboje zatrzymaliśmy. 

- Popierdoliło cię na punkcie tego piegusa i tyle wiesz powinieneś się leczyć. Przez cały ten czas jakoś mnie to nie przeszkadzało ale całą wasza trójkę pojebało ty Minho i Chris. Biegacie za uroczymi chłopcami, gdzie ludzie których znałem. Żadnego z was nie poznaje ale ciebie najbardziej. Może jak bym zrobił coś Lee to byś wrócił do swojego dawnego ja! - Changbin stał z plecakiem w ręku wykrzykując wszystko co przez długi czas zalegało mu w głowie. Stałem i słuchałem tego co mówi nie sądziłem że sie nami przejmuje chociaż racja trochę go porzuciliśmy.

 Seo zaczął się powoli do mnie zbliżać. Stanął przede mną i zamachnął się i uderzył mnie w polik pięścią bardzo mocno, przez chwilę nie wiedziałem co się stało więc oddałem mu w ten sam sposób. Szybko zaczęliśmy się nawalać. Nie zauważyliśmy nawet jak Chris i  Minho przyszli a także tego że wiele uczniów nam się przygląda. Minho zaczął mnie odciągać od Seo a Bang trzymał krasnoluda. Gdy oni nas trzymali przed nami pojawiła się nauczycielka którą ktoś musiał zawołać, kazała Minho i Chrisowi nadal nas trzymać bo mieli nas odprowadzić do pielęgniarki a następnie do dyrektora. Mi krew leciała z nosa a Changbinowi dosyć mocno z wargi do tego pewnie będziemy mieć na całej twarzy siniaki.

Gdy pani pielęgniarki nas opatrzyła moja mama i Changbina rozmawiały z dyrektorem. Oboje weszliśmy do pomieszczenia. Dyrektor zaczął prawic kazania o takich bójkach, po czym kazał nam się pogodzić. Niechętnie podałem Seo rękę na zgodę, potrząsnął nią ale wiedziałem że się nie pogodziliśmy. Dyrektor postanowił nas zawiesić, co prawda nie powinien ale oboje jesteśmy dobrymi uczniami do tego to nasz ostatni rok w tej szkole. Więc nas zawiesił na  tydzień i dwa dni i odebrał bycie w samorządzie uczniowskim. 

Heartbreaker ||Hyunlix||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz