Tʜᴇ ᴍᴏᴏɴ ɪs ʙᴇᴀᴜᴛɪғᴜʟ,ɪsɴ'ᴛ ɪᴛ?

1.1K 67 50
                                    

 ^^

Pov: Hyunjin

Staliśmy już przed szkołą czekając na busa, który miał naszą całą ósemkę wraz z dwoma nauczycielkami zawieść na uniwersytet. Była już ósma. Na miejscu mieliśmy być za półgodziny lub mniej. Był to ciepły poranek, chociaż zapowiadano deszcz na cały dzień, nie wyglądało na to by miało się rozpadać. Pani była na tyle miła, że zwolniła nas na cały dzień, pomimo tego że z pewnością zdążylibyśmy na ostatnie lekcje w tym dniu. Felix wyglądał na zaspanego, po raz pierwszy widziałem go w roztrzepanych nie ułożonych włosach, wyglądał naprawdę uroczo. Dziewczyny lekko się stresowały, za to druga grupa kompletnie nie zawracała na nas uwagi.

Pojazd przyjechał, weszliśmy do środka i zajęliśmy miejsce. Usiadałem z Felixem. Od rana nie zamieniłem z nim jeszcze żadnego słowa. Usiadł przy oknie i oparł głowę o szybę. 

- Dobrze sią czujesz?

- Co?... a tak. Spałem tylko dwie godziny i spóźniłbym się gdyby nie to, że bus przyjechał później. - Odparł.

- Czemu tak mało spałeś?

- Nie mogłem spać, bo ciągle myślałem nad tym czy uda nam się wygrać, a potem zacząłem się bardziej stresować. Ostatecznie zasnąłem o jakieś czwartej lub piątej rano, do tego ciągle się budziłem. - Powiedział Felix i westchnął, następnie zamknął oczy.

- Może chcesz trochę mojej kawy? - Spytała Jisoo, która siedziała z Yeri za nami.

- Przyda mi się na pewno, ale nie będę ci zabierał. Na pewno jak dojedziemy będą tam jakieś automaty z kawą. Przecież to uniwersytet, a żaden student nie przeżyje bez kawy. - Powiedział Lee.

- Tylko nie zaśnij podczas drogi. - Odparłem.

- Czemu?

- Opłaca ci się zasypiać na jakieś piętnaście - dwadzieścia minut? - Spytałem, a pojazd ruszył w drogę.

- No w sumie racja... mimo to zaryzykuje, obudzisz mnie. - Powiedział i zamknął oczy.

- W porządku. - Powiedziałem i włożyłem słuchawki do uszu, a następnie odpaliłem jakąś playlistę. O dziwo Felix zasnął dość szybko. Przez całe moje ciało przeszły dreszcze, gdy jego głowa znalazła się na moim ramieniu. Spojrzałem na jego pogrążoną we śnie twarz, wyglądał tak spokojnie i pięknie. Jego różowe usta w kształcie serduszka, które dosłownie proszą się o to by je pocałować. Patrzyłem sie tak na niego do póki nie poczułem na sobie czyjegoś wzroku. Patrzyła się na mnie jedna z dziewczyn z drugiej grupy, posłała mi pytające spojrzenie. Myślała że go pocałowałem? Czy że mam zamiar? Wywróciłem oczami i odpaliłem telefon w w celu zmienienia piosenki.

Tak jak myślałem dojechaliśmy po niecałych dwudziestu minutach. Felix nie był zadowolony z tego, że go budzę aczkolwiek jakoś wstał. Po zabraniu naszego projektu weszliśmy do środka. Było tam dużo ludzi, trzymaliśmy się nauczycielek, które prowadziły nas przez cały budynek do jednej z większych sali. Ogromne białe pomieszczenie, było dobrze oświetlone światłem naturalnym dzięki dużemu oknu. Blisko ścian były poustawiane projekty innych uczniów z różnych liceów. 

Na całej sali panował niezły szum, nauczyciele stali przy jednym z pustych stolików i rozmawiali, a uczniowie albo siedzieli na telefonach, oglądali inne projekty lub chodzili po całym uniwersytecie. Gdy już dostaliśmy instrukcje gdzie mamy ustawić nasz projekt, pozwolono nam pochodzić po uczelni, z mapą oczywiście. Mieliśmy się za bardzo nie oddalać. Cały konkurs miał rozpocząć za godzinę, więc mięliśmy całkiem sporo czasu. Naszym celem było dojście do  miejsca w którym znajdują się automaty.

Heartbreaker ||Hyunlix||Où les histoires vivent. Découvrez maintenant