Iᴛ's ᴊᴜsᴛ ᴀ ᴘʀᴏᴊᴇᴄᴛ

1.6K 81 79
                                    

Pov. Hyunjin 

Minął już tydzień od tamtego zdarzenia. Nasze mamy wyjaśniły całą sytuacje z dyrektorem a także z rodzicami Sangwoo i jego koleżkami, lecz to nic nie dało. Okazuje się, że cała trójka posiada papiery od psychologa więc nie można nic im zrobić bo mają coś niby z psychiką i  dostali tylko zawieszenie na tydzień. Patrząc na to z mojego punktu widzenia to bardzo prawdopodobne. Na dodatek moja rodzicielka polubiła Felixa mamę i teraz są przyjaciółeczkami. Gdy dowiedziały się, że mamy robić razem projekt nakrzyczały na nas, że przez pół miesiąca nadal nic nie zrobiliśmy. Więc z automatu, gdy tylko będziemy się widzieć na biologii mamy się umówić na zaczęcie robienia tego projektu. 

Była to dziesięciominutowa przerwa przed moją ostatnią lekcją, po tej godzinie mam dodatkową biologię. Postanowiłem więc pójść na tej przerwie do Lee by z nim o tym porozmawiać. Zszedłem schodami na niższe piętro mijając przy tym Minho i Hana, po zejściu udałem się pod klasę Felixa. Zauważyłem z daleka, dwie dziewczyny i trzech chłopaków siedzących wokół nich i śmiejących się bardzo głośno. Gdy podszedłem zapadła cisza, popatrzyłem się na blondyna i spytałem się czy możemy porozmawiać ten tylko kiwnął głową i wstał. Podeszliśmy do jednego z okien. Jesień dawała już po sobie znać, liście drzew robiły się czerwone, żółte, pomarańczowe, patrzyliśmy tak przez chwilą na to co dzieję się na zewnątrz, po czym powiedziałem.

- Wiesz tak w sumie to nie wiem czemu chciałem z tobą porozmawiać - Powiedziałem drapiąc się po karku, po czym dodałem - Chce być pewny, że nie uciekniesz ode mnie na biologii. - Odpowiedziałem śmiejąc się przy ostatnim, Lee prychnął i uśmiechnął się i powiedział.

- Nie nie ucieknę, serio musimy się wziąć za ten projekt  bo chcemy chyba wygrać i no dziewczyny się na nas złoszczą bo nic jeszcze nie zrobiliśmy. - Odrzekł.

- Racja -Powiedziałem i kontem oka spojrzałem na Lisę, która mówiła coś reszcie a jak zauważyła że się na nią patrzę pomachała mi i uśmiechnęła się w dziwny sposób, wskazując palcem na Felixa, odwróciłem po prostu wzrok od niej i spojrzałem na Lee. Patrzył właśnie w chmury za oknem w jego oczach odbijały się wszystkie z nich obserwował je jakby nigdy ich nie widział. Właśnie w tamtej chwili uznałem, że Felix jest naprawdę ładny.  Z moich zamyśleni oderwał mnie dzwonek na lekcję. Pożegnałem się z Lee krótkim "To ja lecę" i pobiegłem pod moja klasę.

Fizyka zaczęła się oczywiście pytaniem z ostatnich tematów, pani wylosowała Chrisa i jeszcze jedną z dziewczyn. W naszej klasie jest zdecydowanie więcej dziewczyn no ale co się dziwić zazwyczaj chłopcy są źli z przedmiotów ścisłych. Nasza klasa jest ogólnie jedną z najmniej licznych klas w szkole bo jest nas tylko siedemnaście. Bang dostał czwórkę z odpowiedzi a dziewczyna piątkę ale co się dziwić, Chan w ogóle się nie przygotował. Reszta lekcji mijała spokojnie, Changbin pisał pod ławką ze swoją "przyjaciółką' a ja rysowałem na ostatniej stronie zeszytu chmurki zza okna, a nawet spróbowałem narysować Felixa. Całkiem ładnie mi wyszedł Seo nawet powiedział, że kogoś mu to przypomina. Lekcja skończyła się zadaniem pracy domowej i skonfiskowaniem telefonu Changbina przez panią od Fizy. 

Udałem się od razu pod klasę od biologii. Pod klasą siedziało już wiele dziewczyn, nagle podeszła do mnie Yeri i spytała się mnie czy razem z Felixem zaczęliśmy coś robić. Odpowiedziałem jej z godnie z prawdą że nie, ona tylko pokręciła głową i podała mi jakąś kartkę i powiedziała, że jak zaczniemy coś robić to według tego planu, po czym odeszła czytać dalej jakąś książkę. Lee jeszcze nigdzie nie widziałem, nie bałem się o niego już bo tamte gnoje zostały zawieszone na tydzień, więc raczej nic mu się już nie stanie. Usiadałem więc pod ścianą i wyjąłem książkę od biologii by sobie powtórzyć ostatni temat jakby pani zadawała jakieś pytania. 

Heartbreaker ||Hyunlix||Onde histórias criam vida. Descubra agora