𝐄𝐩𝐢𝐥𝐨𝐠☕︎

2K 74 10
                                    


                          * narrator *

Jak już wiemy, nasi drodzy bohaterowie tego opowiadania spędzili ze sobą miło czas, niekiedy trochę się sprzeczając. Nasza uwaga powinna skupić się zwłaszcza na młodej Stark i Bogu Kłamstw, których relacja można by rzec, przerodziła się w piękną przyjaźń...a kto wie, czy nie przeistoczy się to w coś jeszcze piękniejszego?

- Jestem śpiąca. - Rzekła Sarah i upojona spożytym dziś alkoholem, ułożyła się wygodnie na swoim boku.

Loki widząc to, uśmiechnął się delikatnie i odłożył czytaną wcześniej książkę na komodę. Wstał ostrożne z łóżka i zgasił lampki, po czym wrócił do śpiącej już dziewczyny. Ściągnął jej ze stóp buty i położył obok niej, przykrywając ich ogromną kołdrą. Sarah przekręciła się na drugi bok tak, że teraz leżała twarzą do Bożka.

Loki nie potrafił odwrócić od niej wzroku.
Mimo iż jego umysł był zaćmiony przez alkohol, myślał kompletnie trzeźwo. Spoglądał na dziewczynę czułym wzrokiem, myśląc o tym jaka jest piękna i delikatna, tym bardziej gdy zanurzona jest we śnie. Ułożył swoją głowę wygodniej na poduszce i założył kosmyk włosów Sarah za ucho, który opadł jej na twarz.

Westchnął cicho i czując znużenie, przymknął niechętnie swoje powieki.
Po chwili Sarah poruszyła się i nieświadomie przytuliła do Boga Kłamstw. Loki spojrzał na nią ponownie i czując na prawdę miłe uczucie spowodowane ich bliskością, nie potrafił powstrzymać cisnącego się na jego twarz uśmiech.

Niestety nie mógł dłużej wpatrywać się w jej łagodną twarz przytuloną do jego torsu, gdyż bowiem nadszedł czas aby i on spokojnie zasnął. W ten sposób wtuleni w siebie, przespali smacznie całą noc a gdy wstali, czuli się jak nowo narodzeni, jak jeszcze nigdy wcześniej.

Sarah przeprosiła Lokiego i poszła się przebrać w czyste ciuchy, więc tak samo postąpił Bożek. Później jak każdego dnia, zjedli razem śniadanie w towarzystwie miłej pogawędki.

Z pewnością każdy dzień mogły tak wyglądać, jednakże czy tak będzie?
Nasi bohaterowie będą musieli pokonać pewne przeszkody które staną na ich drodze do szczęścia, jednak bądźmy tej myśli iż sprostają.

____________________________________

Oto nadszedł koniec pierwszej części i szczerze, odczuwam jakiś smutek z tego powodu :')

Napisałam taki krótki epilog, przez który możecie czuć mały niedosyt, więc z góry proszę was o przebaczenie... 😅

Widzimy się (mam nadzieję) już za niedługo. Lovvki

Kneel~Loki LaufeysonWhere stories live. Discover now