Rozdział 16

2.2K 213 367
                                    

Wstałem lekko zamulony bo odkąd wróciłem do domu nigdzie nie wychodzę, ale na szczęście zaniedługo koniec roku i wreszcie skończę ten cyrk. Chłopaki kilka razy mnie odwiedzili i siedzieliśmy razem oglądając jakieś filmy i jedząc pizze. Czułem się już w miarę dobrze, ale przez to jakie teraz chodzą plotki o mnie po szkole wolę się tam jeszcze nie pokazywać. Była już 12 więc wypadałoby powoli wstać, kiedy właśnie miałem to robić usłyszałem dzwonek do drzwi więc leniwie zacząłem schodzić na dół i po otwarciu drzwi ujrzałem Karl'a który stał w drzwiach z szerokim uśmiechem i siatką w ręce.

-A ty co tu robisz?- Zapytałem otwierając szerzej drzwi aby mógł wejść.
-Niespodzianka!- Zawołał wchodząc do środka i rzucając się na kanapę w salonie. Ruszyłem za nim i usiadłem obok niego.
-Dzisiaj i jutro mamy zarezerwowany dzień dla siebie więc przygotuj się.- Powiedział wstając z siedzenia i machając mi ręką przed twarzą na co cicho się zaśmiałem.
-Dzisiaj będziemy jeszcze siedzieć i zamulać, ale jutro..- Zaczął i powoli otworzył paczkę chipsów którą przyniósł.- Idziemy do wesołego Miasteczka.- Poinformował mnie i zjadł jednego chipsa. Trochę mnie to zdziwiło, ale nie zamierzałem się sprzeciwiać w sumie dobrze byłoby gdzieś w końcu wyjść bo od kilku dni ciągle siedzę w domu i nic pożytecznego nie robię.

Karl zaczął włączać laptopa i puścił jakieś anime, kiedy zobaczyłem jego nazwę spojrzałem się na niego pytającym wzorkiem.
-No co?- Zapytam chłopak puszczając pierwszy odcinek banana fish.
-Banana Fish?- Zapytałem.
-No nieee..- Zawył wyższy odemnie chłopak.- Nie mów mi, że to już oglądałeś.- Dokończył robiąc smutną minę.
-Nie, nie oglądałem.- Odpowiedziałem i wygodnie usiadłem na kanapie przykrywając się kocem który leżał obok nas.
-To co to za reakcja?- Zażartował Karl i wygodnie ułożył się obok mnie lekko się o mnie opierając.
-Słyszałem, że te anime nie kończy się za dobrze, a ty jesteś wrażliwy.- Odpowiedziałem trochę z niego żartując na co chłopak zrobił obrażoną minę i zaczął oglądać.

Te kilka godzin spędziliśmy na oglądaniu i jedzeniu różnych przekąsek które przyniósł Karl. Muszę przyznać, że te anime było naprawdę fajne, a Karl przez cały czas się zachwycał tym jak to główne postacie do siebie pasują. Było już dosyć późno i do skończenia zostały nam jeszcze dwa odcinki, ale stwierdziliśmy, że zrobimy mała przerwę i pójdziemy zrobić sobie jakieś kanapki.

-Mam nadzieję, że będą razem.- Stwierdził i usiadł na krześle w kuchni, a ja w tym czasie szukałem sera którego nie potrafiłem znaleźć.
-Pasują do siebie idealnie..- Jeknął chłopak. -Chciałbym mieć kogoś takiego w życiu.- Powiedział kładąc głowę na stoliku więc nie widział jak zacząłem mu się przyglądać..

-Może już kogoś takiego poznałeś.- Zacząłem i nagle Karl szybko podniósł swoją głowę.
-Wiesz, może już poznałeś tą osobę, ale jej nie widzisz z jakiegoś powodu..- Dokończyłam i wróciłem do robienia kanapek.

Po chwili wróciliśmy do salonu i zaczęliśmy jeść swoje jedzenie włączając kolejny odcinek. Po godzinie już skończyliśmy całe anime nagle usłyszałem ciche pociąganie nosem więc spojrzałem kątem oka na chłopaka który leżał przykryty kocem i płakał.

-Mówiłem, że jesteś wrażliwy.- Powiedziałem i zabrałem talerze które leżały na stoliku i zacząłem zmierzać w stronę kuchni.
-Nie prawda! To ty nie masz uczuć!- Krzyknął i wstał z kanapy idąc za mną. -Jakim cudem cię to nie ruszyło?! Oni mogli być razem!- Krzyknął i usiadł desperacko na krześle i opatulił się kocem który nadal trzymał.
-Ah, tak mogło się to jakoś lepiej skończyć.- Powiedziałem obojętnym głosem co zdenerwowało chłopaka i rzucił we mnie poduszką.
-Pff, dupek.- Powiedział robiąc obrażoną minę co mnie strasznie rozbawiło i zacząłem się śmiać jak głupi co po chwili rozbawiło też Karl'a. Leżeliśmy na ziemi razem się śmiejąc.

The cruel fate of two boys | KarlnapWhere stories live. Discover now