Jak potoczą się wasze losy (cz.1)

3.4K 74 80
                                    

Harry Potter

Wraz z mężem i synkiem weszłam do domu wujostwa. Ciocia Molly jak zwykle mnie wyściskała, a następnie zrobiła to samo z Harrym oraz [Imię syna]. Poszliśmy do salonu, w którym byli już wszyscy. Mój synek widząc swoich ulubionych wujków, od razu do nich podbiegł. Fred posadził go sobie na kolanach, a George zaczął robić jakieś miny.

- Powiedzcie, macie już imię dla córki?

- Tak ciociu. – usiedliśmy na wolnej kanapie. Poczułam jak na chwilę okularnik się spiął, jednak to szybko minęło. Nie będę ukrywać, że trochę się zdziwiłam.

- Nie uwierzycie, ale Ginny również jest w ciąży.

- Naprawdę? – spojrzałam na kuzynkę, za którą do tej pory nie przepadałam, za to jak chciała odbić mi chłopaka. Jej brzuch był prawie tak duży jak mój, więc mogła być między nami niewielka różnica – W końcu znalazłaś kogoś?

- Można tak powiedzieć. – dumnie głaskała brzuszek wpatrując się we mnie.

- To znaczy?

- Niestety jest zajęty, ale z pewnością niedługo się to zmieni.

- Mam rozumieć, że próbujesz zniszczyć czyjeś małżeństwo?

- Dla mnie nigdy nie byliście małżeństwem! – warknęła, a ja patrzyłam na nią zdezorientowana. Zresztą podobnie uczynili pozostali. [Imię syna] spojrzał to na swoją ciocię to na mnie nie rozumiejąc o co chodzi. Po chwili z przerażeniem spojrzałam na męża.

- Harry... Powiedz, że ona nie mówi o tobie.

- Ja...

- Mówię. Kochamy się i owocem naszej miłości jest nasz syn.

- To ja może zabiorę małego... George później mi wszystko streści. – Fred wstał i zabrał [Imię syna] na dwór, za co byłam mu naprawdę wdzięczna.

- Jak mogłeś! – łzy zaczęły spływać mi po policzkach.

- [T/I] to nie... Ja naprawdę...

- Więc niby jak?! Wytłumacz mi to! Zdradziłeś mnie z moją kuzynką, która od zawsze próbowała nas rozdzielić!

- Kochana nie możesz się denerwować. – spojrzałam zapłakana na ciocię. Po chwili George mnie przytulił, a Bill i Charlie odciągnęli Harrego ode mnie.

- [T/I] proszę...

- Nie. Ja... ja chce rozwodu. Będziesz mógł sobie żyć z Ginny.

- Żartujesz, prawda? Co z naszymi dziećmi?

- Zostaną ze mną i gdy podrosną dowiedzą się całej prawdy. Teraz zejdź mi z oczu...

- [T/I]...

- Powiedziałam, że masz zejść mi z oczu!

Harry spojrzał na mnie ostatni raz i ruszył do wyjścia, a za nim pognała dumna z siebie Ginny. Kiedy drzwi się zamknęły głośniej zapłakałam wtulając się w kuzyna. Po kilku minutach przyszedł Fred ze śpiącym [Imię syna] i bracia opowiedzieli mu co się stało.

Ron Weasley

Pojawiłam się pod Norą szczęśliwa. Podeszłam do drzwi i delikatnie zapukałam. Po chwili otworzył mi Fred, który na mój widok szeroko się uśmiechnął.

- Witam moją najwspanialszą przyszłą bratową. – wpuścił mnie do środka, a następnie na powitanie pocałował mnie w policzek – Co ty taka szczęśliwa?

- Wolałabym to powiedzieć przy wszystkich, ale ufam, że nikomu nic nie wygadasz. Jestem w ciąży.

- Gratuluję [T/I]! – chłopak przytulił mnie – Brakuje właściwie tylko Billa z Fleur oraz Charliego, ale niedługo powinni być.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIWhere stories live. Discover now