Zaproszenie na bal (cz.2)

2.8K 74 18
                                    

Oliver Wood

- Tylko Wood od razu po wyjściu ze Skrzydła Szpitalnego potrafi iść na trening. – spojrzałam na uśmiechniętego gryfona, który był przebrany w strój i trzymał miotłę – Pielęgniarka nie da ci żyć jak się dowie.

- Więc mnie nie wydaj i kryj.

- Hmm... No nie wiem. A co będę z tego miała?

- Co zechcesz.

- W takim razie może... - udałam, że się zastanawiam po czym się uśmiechnęłam – Pójdziesz ze mną na bal.

- Wedle życzenia. – ukłonił się i ruszył w kierunku stadionu.

Patrzyłam za nim póki mi nie zniknął zastanawiając się czy naprawdę w taki głupi sposób zaprosiłam go. Jęknęłam powtarzając sobie, że jestem głupia.

Cedrik Diggory

- Macie już partnerów na bal? – Cho spojrzała na nas z uśmiechem.

- Tak. – Luna podniosła na chwilę wzrok znad Żonglera.

- A kogo jeżeli można wiedzieć?

- Harry mnie zaprosił.

- Naprawdę? – blondynka pokiwała głową i zwróciła swoją uwagę na mnie – Nie mam partnera. A ty Cho?

- Również nie mam, ale jestem pewna, że Cedrik mnie zaprosi.

- Wydaje mi się, że jednak zaprosi [T/I]. Zresztą za chwilę się przekonamy.

Spojrzałyśmy tam gdzie dziewczyna i ujrzałyśmy idącego w naszą stronę puchona. Choć to, że szedł to za dużo powiedziana. Jego koledzy ciągnęli go do nas i gdy byli na miejscu odsunęli się na bok.

- Cześć dziewczyny. – odpowiedziałyśmy mu wszystkie – [T/I] mogę porwać cię na słówko?

- Pewnie. – odeszłam z nim kawałek dalej czując na sobie mordercze spojrzenie Cho – O co chodzi Ced?

- Chciałem spytać czy zechcesz towarzyszyć mi podczas balu.

- Naprawdę? – pokiwał głową uśmiechnięty – Z chęcią.

Przytulił mnie, a ja z chęcią się wtuliłam. Możliwe, że gdyby nie Cho ta chwila byłaby jedną z tych niezapomnianych. Ale oczywiście dziewczyna musiała podejść i odciągnęła chłopaka ode mnie.

Draco Malfoy

- Co ty taka smutna [T/I]? – spojrzałam w bok i nosem uderzyłam nos Draco z czego się zaśmiał, a ja czułam jak robię się czerwona.

- Blaise nie będzie na balu. Musi wracać do domu.

- W takim razie może zechcesz pójść ze mną? Szkoda by ta sukienka, którą kupiłaś się zmarnowała.

- Poważnie? Nie wolisz pójść z jakąś dziewczyną w swoim wieku?

- Jesteś młodsza tylko o dwa lata [T/I]. To nie tak dużo. Więc jak?

- Zgadzam się.

- Świetnie. Będę na ciebie czekał w pokoju wspólnym.

Odszedł zadowolony, a ja uśmiechnęłam się. Sądziłam, że spędzę ten czas sama w dormitorium, a tu okazuje się, że będę na balu z chłopakiem, który mi się podoba. Rozmarzona zaczęłam wpatrywać się w kominek myśląc o nadchodzącym balu.

James Potter

Siedziałam w pokoju brata oraz jego przyjaciół z nim i Remusem. Słuchałam coraz to nowszych pomysłów poderwania James'a, zaproszenia go na randkę czy wyznania uczuć. Lunio tak jak ja kręcił głową za każdym razem.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIWhere stories live. Discover now