We're both hurt

1.7K 161 110
                                    

-Czy nasze problemy pojawiły się dlaczego że go poznałeś?

Zapytałem kiedy zaczął mi wszystko tłumaczyć a ja pojąłem że poznał chłopaka o wiele wcześniej niż doszło między nimi do tej sytuacji.

-Jeśli pytasz czy przed tym zanim zaczęliśmy się kłócić, to tak.- przyznał- lecz oboje doskonale wiemy że ten związek zaczął umierać szybciej.

-Doprawdy?- spytałem zirytowany myśląc że chce umorzyć swoją winę.

-Jimin, powiedz szczerze. Co nas łączy? Czy jesteś w stanie przeliczyć ile razy coś przed sobą ukrywaliśmy byle nie rozbić tej relacji? Czy potrafisz mi powiedzieć że zawsze czułeś we mnie bratnią dusze? Że nigdy nie męczył cię nasz związek? Pamiętasz nasze oświadczyny? Przyjąłeś je choć nie okazałeś entuzjazmu kiedy uklęknąłem. Widziałem w twoich oczach strach. Potrafisz mi powiedzieć że to była jedna z najbardziej szczęśliwych chwil w twoim życiu?- zamilkłem nie umiejąc odpowiedz na żadne z jego pytań w taki sposób by nie brzmiało to źle.- No właśnie- dodał po chwili ciszy- Mam wyraźnie że zrozumiałeś szybciej ode mnie że do siebie nie pasujemy. Natomiast ja jak głupi ciagle chciałem cię zadowolić. Chociaż nie wiedziałem jak i zamiast cię uszczęśliwiać. Tylko bardziej cię męczyłem. Planowałem tyle rzeczy że na końcu nie wytrzymałem i kiedy zauważyłem że mnie zdradzasz...

-Czekaj chwile- przerwałem mu.- o czym ty mówisz?

-Gdzie teraz mieszkasz Jimin?

-Po 1 To nie jest już twoja sprawa.-stwierdziłem oburzony.

-Racja, No chyba że mieszkasz u Jungkooka.- przerwał mi zanim zdążyłem podać 2 powód.

-Co?- byłem zdezorientowany.

-Widziałem ten SMS.- przyznał.

-Jaki SMS?

-Nie musisz udawać, Jimin.

SMS? Zacząłem kopać w swojej pamięci sytuacje o którą może mu chodzić. I nagle to pojąłem... Noc w której mu nie odpisywałem na SMSa i nie dobierałem telefonu. Tego wieczoru napisał do mnie tez Jungkook.

Jungkook:
„Było miło, dobrej nocy Jimin."

-Grzebałeś w moim telefonie- stwierdziłem

-Przez przypadek to zobaczyłem. Rozładował się mój a ja myślałem że mimo iż są między nami ciężkie chwile to mogę bez pytania sprawdzić pogodę na twoim. I wtedy zobaczyłem że masz nieprzeczytaną wiadomość.- smutek wylewał się na jego twarzy.- pomyślałem że to ode mnie i chciałem ją otworzyć. Ale szybko zorientowałem się że to nie jest SMS który ci wysłałem dzień wcześniej i wyszedłem nie odczytując tej wiadomości. Zacząłem sprawdzać pogodę i wtedy sobie zdałem sprawę że jedyny Jungkook jakiego znam to Jeon Jungkook. Przez te wszystkie kłótnie miałem totalny mętlik w głowie i choć sumienie krzyczało że nie powinienem patrzeć to i tak to zrobiłem. Na samym początku to zignorowałem i wmawiałem sobie że nigdy byś mi tego nie zrobił. W szczególności że oboje dobrze wiemy jak zostałeś potraktowany przez swojego byłego- spojrzał na mnie a po moim policzku już spływały pojedyncze łzy- wygooglowałem go, okazało się że pochodzi z twojego miasta.- spuścił wzrok- Czy to nie jest dziwny zbieg okoliczności że Jeden z najbogatszych ludzi na świecie pochodzi z twojego miasta a ty mimo to go nie znałeś? I zacząłem kopać. Okazało się że chodził do tego samego liceum co ty, tyle że później wyjechał na studia do USA. Tak samo jak twój były. No i wtedy wszystko stało się jasne. Pojawiło się pare niepokojących pytań w mojej głowie. Typu: Dlaczego udawałeś że go nie znasz? Dlaczego nie powiedziałeś mi tego odrazu? Po co zgodziłeś się na prace u niego? I dlaczego kontynuowałeś relacje z kimś kto tak cię potraktował? I gdy już byłem pewny na 100% że mnie zdradzasz. Zacząłem to wypierać, udawać że tak naprawdę tego nie ma. Wmawiałem sobie że wciąż mnie kochasz. I w pewnym momencie gdy wróciłeś późno z pracy i powiedziałeś na drugi dzień że byłeś z Jisoo. Zaakceptowałem twoje kłamstwo.- znowu na mnie spojrzał.- Bo ona dzwoniła tego wieczoru pytając się czemu nie odbierasz telefonu.- w jego oczach pojawił się ten sam ból co w moich.- wiedziałem ze to kontynuujesz. Wiedziałem ze nie będę mieć z nim szans, ale mino to liczyłem ze jakaś cząstka ciebie nadal mnie kocha. W głowie wyśniłem sobie bajkę która zakładała że dam radę odratować tą relacje. Że wybierzesz jednak mnie. Bo nie mogłem się pogodzić z faktem że to może być jednostronna miłość. Nie panowałem nad tym aż w końcu schlałem się tak bardzo że nie potrafiłem nad sobą zapanować. Nigdy ci tego nie mówiłem ale to właśnie dlatego na imprezach nigdy nie piłem więcej niż góra 2 drinki. Jestem agresywny po alkoholu. Tak bardzo że nad tym nie panuje. Dobrze wiesz ze nie pochodzę z zdrowej i kochającej rodziny. Mój psycholog mówi że to właśnie stad te problemy z agresja.- obaj byliśmy pogrążeni w łzach.- A Joo-hyuk... on po prostu przy mnie był. Wysłuchiwał moich obaw, problemów i doradzał mi odnośnie naszego związku. Interesował się mną. Aż w końcu między nami zaiskrzyło. Tyle ze do niczego nie doszło. Doskonale widział że mam ciebie a ja nie chciałem zaczynać nowy związek kosztem drugiego. Choć muszę przyznać że spędzanie z nim czasu poprawiło mi tak bardzo humor że nie raz okłamałem cię że pracuje do pozna tylko po to by wyjść z nim na obiad czy kolacje. I kiedy wyjechałeś a ja wiedziałem że mogę cię stracić na zawsze. Zdałem sobie sprawę że muszę zakończyć znajomość z Joo-hyuk. Tyle że gdy to zrobiłem ten nie dawał za wygrana. Byliśmy w zaciekłej dyskusji, kiedy zrozumiałem że to nie ciebie kocham.- patrzył mi prosto w oczy.- przpraszam Jimin ale przestałem. Nie miałem siły żeby kochać cię dalej- rozpłakał się bardziej.- i wtedy go pocałowałem, to był nasz pierwszy pocałunek. A ty wtedy wszedłeś i chciałem ci to wytłumaczyć.- przez łzy nie mógł dokończyć tego.

Memorable • jikook • pl •Onde as histórias ganham vida. Descobre agora