W mojej szafie jest potwór

2.3K 131 225
                                    

Obiecałam wam kiedyś tego shota; nie wiem, czy jeszcze w ogóle o tym pamiętacie ;P Nawet jeśli nie, serdecznie zapraszam do przeczytania! 

IronDad & SpiderSon w akcji! 


&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& 


Tony był pewien, że musiał coś źle usłyszeć.

Kiedy jednak Peter powtórzył to jedno zdanie, okazało się, że z jego słuchem wszystko jest w porządku.

Stark westchnął ciężko, odsuwając od siebie najnowszy projekt zbroi Ironmana. Patrzył przez chwilę na stojącego kilka metrów dalej chłopca, który ze spuszczoną głową wpatrywał się uparcie w podłogę.

- Peter, masz piętnaście lat – powiedział w końcu miliarder.

- Ale panie Stark! – Oburzył się Parker, robiąc obrażoną minę. Skrzyżował ramiona na klatce piersiowej. – Nie wyjdę stąd, dopóki pan tego nie sprawdzi.

Oczy Tony'ego rozszerzyły się na postawione przez nastolatka ultimatum. Dzieciak ośmiela się na coś takiego?

Mężczyzna ponownie westchnął.

- Jestem przekonany, że w twojej szafie nie ma żadnego potwora – powiedział, na co chłopiec prychnął.

- A właśnie że jest. – Wciąż upierał się przy swoim.

Miliarder miał ochotę przewrócić oczami. Naprawdę uwielbiał Petera, ale czasem go po prostu nie rozumiał. Czy to była sprawka jego nastoletnich hormonów, czy może jakiś dziwnych internetowych trendów, Stark nie miał pojęcia. Podejrzewał, że to wina połączenia obu tych rzeczy.

Kto to słyszał, by mieszkanie z piętnastolatkiem było takie trudne? Tony wprawdzie nie planował przygarniać go pod swój dach, kiedy się poznali, ale nie żałował, że właśnie w ten sposób potoczyły się ich losy. Kochał tego chłopca i nigdy w życiu by nie pozwolił, by cokolwiek mu się stało.

To nie zmienia jednak faktu, że czasem nie ma pojęcia, co zrobić w konkretnej sytuacji, na przykład takiej jak ta.

Dzieciak uparcie powtarzał, że w jego szafie jest potwór. Stark wiedział, że małe dzieci mogą przychodzić z takimi problemami do swoich rodziców (sam kiedyś skarżył się mamie, że za jego oknem siedzi duch), ale żeby robił to dojrzewający chłopak?

Tony ponownie tego dnia westchnął.

- Dobra, pokaż mi tego potwora – mruknął w końcu, wstając ze swojego krzesła.

Peter tylko na to czekał. Natychmiast ruszył w stronę drzwi, po czym skierował się do swojego pokoju. Nie wyglądał już na takiego bezbronnego jak zaledwie kilkanaście sekund wcześniej. Żwawo szedł przed siebie, a Tony był pewien, że przez sekundę słyszał jego cichy chichot. Dzieciak coś planował, tego miliarder mógł być pewien.

Chłopiec miał na sobie swoją ulubioną piżamę – granatowa koszulka z napisem „Bedtime is the best time" oraz tego samego koloru spodnie w białe paski. Strój ten był na niego nieco za duży, ale Parkerowi to w ogóle nie przeszkadzało. Na pierwszy rzut oka mógł wyglądać niewinnie, ale Stark znał prawdę. Peter wcale taki niewinny nie był. Owszem, był słodki i miał złote serce, ale był z niego niezły prankster.

MARVEL Chat & One ShotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz