***
Rozdział znowu widziany oczami Adriena 👀💖.Nie przedłużając już miłego czytania 💖 i pamiętajcie o komentowaniu 😂
***
Previously on ,,Take me there..."
-Adrien! Szybko chodź tutaj!
-O co chodzi?
-Marinette chyba udało się włączyć lokalizacje!
-No i gdzie jest?!
-Mam dobrą i złą wiadomość.
-No nie zgrywaj się tylko mów.
-Dobra to taka, że wiem gdzie jest Marinette, Alya i Tikki.
-A ta zła?
-One są w Argentynie...
Adrien przełknął głośno ślinę, mrugnął kilka razy i niespodziewanie uderzył pięścią w stół.
-Coś ty kurwa powiedział? Że gdzie niby są?!- krzyknął tak głośno, że niektórzy sąsiedzi Plaga aż wyszli żeby zobaczyć co się dzieje.
-Adrien po pierwsze uspokój się jak nie chcesz żeby mnie wywalili z domu! A po drugie, zamiast się wkurwiać powinieneś się cieszyć. Zawsze chciałem odwiedzić Argentynę.
-Plag... proszę odpowiedz mi na jedno pytanie.
-Słucham przyjacielu.
-Co jest z tobą kurwa nie tak?!
-Oj mój miły, wszystko ze mną w porządku. Tylko ty masz po prostu inny wzorzec normalności.
Adrien już nawet na to nie odpowiedział. Wypuścił głośno powietrze i zaczął masować się po skroniach.
Plag tylko przyglądał mu się z zaciekawieniem po czym telefon Adriena zadzwonił.
Chłopak z prędkością światła odebrał.
-Witaj Adrienie...- w słuchawce dochodził głos Kagami.
-Kagami?! Gdzie do cholery jest Marinette?!
-Spokojnie. Właśnie idę na spotkanie z nią. Moja przyjaciółka jej pilnuje.
-Posłuchaj mnie teraz uważnie, bo nie zamierzam się powtarzać. W tym pieprzonym momencie pójdziesz do Marinette i wypuścisz ją. Podasz nam dokładny adres a my odbierzemy ją i jej przyjaciółki a jeśli nie...
-A jeśli nie to CO? Mój drogi ty chyba zapomniałeś z kim rozmawiasz.
Z suką, tyle wiem na pewno.
-Ty sobie chyba nie zdajesz sprawy, że ja za sprawą jednego klaśnięcia jestem wstanie pozbyć się tej dziewczyny, i przy okazji jej przyjaciółek. Myślisz, że ktoś się tym przejmie? To tylko trzy nic nie znaczące istoty które jedyne co robią na tym świecie to żyją.
-Czego ty chcesz Kagami?!
-Odpowiedź jest prosta. Chcę ciebie.
W słuchawce zapadła cisza.
Nawet Plag który wszystko słyszał i zazwyczaj ma dużo do powiedzenia zamilkł.
-Co ty pieprzysz? Jak mnie?
-Posłuchaj, obydwoje wiemy że mieliśmy ze sobą być. Tak już po prostu było ustalone, a ty zrywasz ze mną dla jakiejś pożal się Boże niedoszłej projektantki mody.
-Dam Ci pieniądze jeśli o to ci chodzi.- powiedział już z dużo większą skruchy w głosie.
-Nie chodzi mi o pieniądze! Chce żebyś traktował mnie tak jak ją! Troszczył się, pomagał i tak dalej. Chyba jesteś wstanie to dla mnie zrobić Adrienie?- powiedziała swoim flirciarskim głosem, ale gdy Adrien go słyszał chciało mu się rzygać.
STAI LEGGENDO
Take me there [Miraculum 18+]
Fanfiction⚠️TO BARDZO WYMAGA KOREKTY XD⚠️ Młoda dziewczyna z wielkimi marzeniami, o całkiem chaotycznym życiu w cieniu Paryża. Młody biznesman i prawie idealny syn swojego nadopiekuńczego ojca z perfekcyjnie poukładanym życiem. Codziennie zarabia więcej niż n...