14. Randka

243 11 0
                                    

„Od tego pierwszego dnia z mojego snu albo raczej koszmaru minęło sześć dni. Nie wiem jak jest naprawdę, ale tutaj się dzieje dużo rzeczy. Dzięki Nyi dowiaduje się więcej o życiu jako przeciętna dziewczyna bez mocy i żadnych zagrożeń, ale tego się nie pozbyć bo lubię te wyzwania, jednak nie mam ochoty tak szybko umrzeć.
Kochana Nya, jest taka sama dziewczyna jak w naszym świecie tak samo jak Skylor są zabawne, gadatliwe i piękne. Nya tutaj także jest dobrze wyćwiczona, a Skylor jeszcze bardziej ceni sobie piękno i modę.
Pixal, w ciągu tych dni poznałam ją lepiej, to miła dziewczyna uwielbiająca naukę, a jeszcze bardziej czytać książki. Coś nas łączy, jest tak samo mądra jak ja i Zane, jest dobrym słuchaczem, a w odpowiednim momencie powie coś ważnego lub obroni przed wrednymi osobami. Można się jej wyżalić, a zawsze przydaje się taka osoba.
Zane, prawie nic się nie zmienił, jedynie nie ma śrubek, metalowego głosu czy ciała i w gałkach ocznych skanowania, cały czas zaskakuje wiedzą.
Jay, tak samo zabawny i gadatliwy, cały czas próbuje zaimponować Nyi. Ale tutaj nie jest podejrzliwy co do mnie.
Lloyd, tutaj też jest liderem, ale młodszym. Stara się zajmować jak najlepiej nauką jednak mu to nie wychodzi, a zwłaszcza gdy ma wymagającą rodzinę.
Kai, tutaj nie gra takiego wielkiego hardkorowca i narcyza jednak miał już problemy u dyrektora, zdążył trafić na dywanik od mojego "przybycia" co najmniej dwa razy, a nie wiadomo jak było wcześniej.
Cole, może mi się wydawać, ale tutaj jest wredniejszy. Aż tak nie marudzi, jednak wybuchowość w jego wydaniu zwiększa się dwukrotnie. Pomimo tego czasem potrafi być miły jak nikt go nie drażni, a tym kimś to Jay najczęściej. Niby są najlepszymi przyjaciółmi to bardzo się różnią, w końcu się mówi, że przeciwieństwa się przyciągają.
   Co jeszcze ciekawsze okazuje się, że sensei Wu jest trenerem w szkole i tutaj wygląda młodziej. Ten świat odebrał mu dobre kilkaset lat by znów się stał trzydziestolatkiem.
   Najdziwniejsza rzecz jest w tym, że najlepiej z chłopaków dogaduje się poza Jay'em to jest Cole, jestem ciekawa czy takie więzi moglibyśmy złapać w tamtym świecie. Muszę to przyznać z Colem świetnie się dogaduje. Może jednak mają racje, jestem do niego podobna?! No cóż zobaczmy wady i zalety wspólne.
Wielbienie jedzenia to zdecydowanie wspólna zaleta, poza tym kto nie lubi jeść?!
Długo i mocno śpimy, także zaleta, każdemu potrzeba odpowiedniej ilości snu. Dla mnie potrzeba jak najwięcej, jemu pewnie też.
Marudzenie, wada jednak on jest mistrzem marudzenia, tutaj jego wyniki wychodzą poza skale.
Odwaga, definitywnie zaleta, w czasie walki czy jakiegoś zagrożenia, potrafimy działać by uratować bliskich.
Wrażliwość, no nie wiem, nie widziałam go smutnego ani zestresowanego nie umiem ocenić, a bardziej powiedzieć czy to zaleta czy wada. Ale w końcu ludzie nie mogą mieć serca z kamienia, oficjalnie przypisuje do zalet.
Poczucie humoru, no cóż, zaleta, bo Jay by się obraził gdyby nie. A tak naprawdę to gdzieś w głębi jego duszy kryje się żartowniś, jednak stara się być bardziej poważny, dlatego tym razem moje wyniki lecą w górę.
Życzliwość, zaleta, ten dzień w którym Darker na antenie do całego świata oznajmił, że jestem przestępcą. Poprawił mi wtedy humor, pomimo że starałam się być tak samo twarda jak on, tym razem on zrzucił skorupę i pokazał swoje radosne oblicze.
Nienawiść, wada są takie rzeczy lub osoby których się nienawidzi jednak to jest chore, ale niestety nic z tym zrobić. W końcu nie da się każdego lubić, niektórzy nawet nie zasługują na to.
Cięty język, wada, wiadomo warto czasem się odezwać w imię dobra lub obrony jednak nie można przesadzać, wtedy można coś chlapnąć co się później żałuje.
Jak na razie wydaje mi się, że to tyle. W końcu człowiek nie sami zaletami żyje, prawda? Nikt nie jest idealny, nawet Mistrzowie Żywiołów. Każdy popełnił jakiś błąd którego teraz się wstydzi i próbuje go w pewien sposób naprawić. Ja chciałabym naprawić naszą rodzinę, by znów była razem. W tym świecie chociaż mogę poznać jacy są dokładnie moi rodzice, to taka szansa zanim naprawdę się z nimi znów spotkam po tyłu latach. Moja reakcja po odczytaniu albumu siostry? Popłakałam się i odwołałam spotkanie z przyjaciółmi, nie byłam w stanie udawać, że wszystko jest w porządku. Pomimo, że powinnam się cieszyć bo młodsza siostrzyczka żyje i mam szansę ją znaleźć to ja nie wytrzymuje emocjonalnie i zamykam się w sobie. Dlatego chciałabym tak dobrze panować nad emocjami jak Cole. Następnego dnia inni martwili się dlaczego nie chciałam iść ale wymyśliłam coś, że źle się czułam, a z rana było dobrze. Jednak po przepłakanej jakiejś pół nocy nie wyglądałam zbyt dobrze tamtego dnia. Więc tym bardziej potwierdziłam moją wiarygodność. A dalej się więcej nie dopytywali..."

NinjagoTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon