Kilka faktów i ciekawostek na temat przeczytanej książki

474 27 10
                                    

Cóż, nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale chyba każdy autor, który myśli o napisaniu książki powinien poświęcić chwilę na przemyślenie jej koncepcji. Koncepcja tej książki ulegała zmianom, którymi z chęcią Was zapoznam. Dodatek ten powstaje z myślą o podziękowaniu za przekroczenie przez Was tego magicznego tysiąca wyświetleń. 

Zainteresowanych tematem zapraszam do czytania: 

1. W opowiadaniu początkowo mieli gościć Grzmotomocni, czyli tytułowa rodzina super herosów z serialu "Grzmotomocni" 

Grace (Jennifer) miała okazać się nie tylko byłą super heroską, ale i zaginioną siostrą Hanka Grzmotomocnego. Alex w początkowych rozdziałach poznać miała Phoebe i Maxa, a w późniejszych odkryć, iż tak naprawdę są oni kuzynostwem. 

Z wątku Grzmotomocnych zrezygnowałam, ponieważ nie przepadam zbytnio za rywalizacją o dziewczynę między Maxem, a Henrykiem. 

2. Moce Reya i Alex są sobie przeciwne   

Jak wiecie, Kapitan jest niezniszczalny, zaś Alex swym ogniem potrafiła siać zniszczenie, dlatego też w pewnym sensie te dwie umiejętności są swoimi przeciwieństwami. 

3. Alex miała trafić na walki botów w Nowym Yorku za sprawą Henryka, który miał zabrać ją tam b-kopterem. 

4. Alex miała odkryć swoje moce na długo po poznaniu tożsamości Kapitana i Niebezpiecznego.  

Po dowiedzeniu się, że Rey jest Kapitanem, dziewczyna miała zapragnąć zostać jego pomocnicą, zupełnie jak Henryk. Po usłyszeniu groźby ze strony Alex, iż jeśli się nie zgodzi, ta powie o wszystkim Jennifer, Rey miał poprosić Ściosa o skonstruowanie maszyny, która da rudowłosej jej własną super moc. Mimo iż z początku eksperyment wydawał się sukcesem, bo dziewczyna "zdobyła" zdolność panowania nad ogniem, okazać się później miało, że wynalazek Ściosa nie zadziałał, a Alex dysponowała mocami od zawsze. 

5. Książka miała rozpocząć się ślubem Reya i Jennifer.

Co tu dużo mówić? Po prostu stwierdziłam, że byłoby na to trochę za wcześnie.

W jaki sposób "Córka Płomieni" odeszła od typowej klasyki?

Mówiąc o klasyce polskiego wattpada odnośnie opowiadań o Niebezpiecznym Henryku mam na myśli fabułę, w której to główna bohaterka jest córka Reya i zostaje dziewczyną Henryka. Tego typu książki są dość często spotykane, dlatego też pozwoliłam sobie nadać im miano "klasyki," o którą "Córka Płomieni" się ociera, jednak pozostaje w nich kilka szczegółów, które postanowiłam pociągnąć inaczej, a oto niektóre z nich:

1. Na pierwszy ogień pójdzie rola matki głównej bohaterki: 

W klasykach często ogranicza się ona jedynie do wydania na świat panny Manchester, potem z rozdziału na rozdział słuch o niej zanika. Choć z początku śmiało można uznać, iż Jennifer Sherman zasilała grono owych matek, gdyż jedynie gdzieś się przewijała, jako postać drugoplanowa, koniec końców okazała się mieć kluczowe znaczenie dla rozwiązania fabuły. 

2. Relacje głównej bohaterki z jej ojcem, Reyem Manchesterem: 

Wiem, że fanfiction głównie zakłada wątek miłosny, ale czasem przez to zanika ta relacja między główną bohaterką, a Reyem. Postanowiłam więc w swej książce zastosować odwrotny zabieg, czyli skupić się na relacjach Reya i Alex, a wątek miłosny z Henrykiem zepchnąć na ubocze. Wspominałam o tym już w notce pod pierwszym rozdziałem, aby uprzedzić tych, którzy liczyli na typowe lovestory.

3. Pierwsze spotkanie głównej bohaterki z Henrykiem

Tutaj sprawa jest nieco inna, niż w dwóch poprzednich przypadkach. Zwykle Henryk dowiaduje się o córce Reya dopiero po jej przyjeździe do Swellview, co zawsze jest w jakiś sposób wytłumaczalne. W tym przypadku zaś takie rozwiązanie byłoby po prostu nielogiczne. Rey nie miał powodów kutemu, by ukrywać przed Henrykiem i resztą faktu, że jego partnerka ma córkę z poprzedniego związku. W jego interesie również leżało powiadomienie Alex o jego nastoletnich przyjaciołach, co pomogło mu w zaskarbieniu sobie jej początkowej sympatii, jeszcze przed rozpoczęciem akcji książki. Wszystko to poskutkowało, iż podczas pierwszego spotkania Henryka i Alex, ci znali się już ze słyszenia, a fakt że oboje mają jakiś związek z Reyem nie był tajemnicą dla żadnego z nich. 

Podsumowując; "diabeł tkwi w szczegółach" 😉

Koniec. Nie będę się już dłużej rozpisywać, ponieważ podziękowania i zapowiedź nowej książki pojawią się za chwilę. Do "zobaczenia!" 

Niebezpieczny Henryk : Córka PłomieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz