ᴏɴʟʏ ᴛʀᴜᴇ ᴘᴀɪʀɪɴɢ ─ junhao

Oleh kochamgoplane

44.5K 3.5K 5.8K

❛Gdzie ship Juna i The8 zdobywa popularność, a chłopcy muszą sprawić, by wszyscy uwierzyli w ich prawdziwość... Lebih Banyak

Bohaterowie
-01-
-02-
-03-
-04-
-05-
-06-
-07-
nominacja
-08-
nominacja v2
-09-
-10-
nominacja v3
-11-
𝐅𝐞𝐚𝐫
nominacja v4
-12-
-13-
-14-
-15-
-16-
-17-
-18-
-19-
-20-
nominacja v5
-21-
-22-
-23-
-24-
-25-
-26-
-27-
-28-
-29-
-30-
-31-
-32-
-33-
-35-
-36-
-37-
-38-
-39-
-40-
-41-
-42-
-43-
dwa lata z "OTP"
rozdział specjalny: verkwan

-34-

780 72 100
Oleh kochamgoplane

użytkownik stanjunhaostanreallove opublikował(a) nowe zdjęcie

Polubione przez malikonator, goplanki i 78 284 innych

stanjunhaostanreallove jestem roztrzęsiony jak jasny hui. Niestety, ze sprawdzonych źródeł wiem, że już jest po junhao. Jeszcze nie wiem czemu, ale jak tylko się dowiem, to was od razu poinformuję. :(((((

zobacz wszystkie komentarze: 27 619

gyuuuhaooo ojej, jaka szkoda :)

chwenotchew grabisz sobie

↳ jun.junnie teraz jestem na 99% pewna że to ktoś z svt a jak nie wiadomo o kogo chodzi to chodzi o dino

↳ dino.zaur co nie, z każdym kolejnym postem coraz bardziej się w tym utwierdzam

↳ stanjunhaostanreallove no co wy, nie jestem taki fajny jak Dino :((

↳ jun.junnie to pokaż twarz

✯✯✯

VERNON

- Widzę, że narcyzm Juna udzielił się również tobie? - zapytałem, opierając się o futrynę pokoju naszego kochanego maknae. Było już późno, zbliżała się północ, a mimo to cała trójka nadal nie spała. Rzuciłem przelotny uśmiech Seungkwanowi, który z pewnością myślał, że to dla niego tutaj wpadłem. Otóż nie tym razem, kotku. 

- Odwalcie się ode mnie wszyscy - burknął najstarszy z towarzystwa, zatapiając się w poduszce. Ostatnio było z nim średnio, ale żeby aż tak? Zazwyczaj rzuciłby kąśliwą uwagą. Aż się rozczarowałem. 

- A wiesz, że Chan na swoim uwielbianym przez gawiedź Insta oznajmił światu, że, jak to ujął, "junhao trafił jasny chuj" - zacytowałem, siadając na łóżku Boo, od razu kładąc swoją dłoń na tej jego. Dobrze było móc tak przy wszystkich okazywać sobie, że się kochamy. Zero strachu, zero ukrywania. Kamień spadł mi z serca. - A jeszcze wcześniej ogłosił, że coś jest u verkwanów, ale nie może powiedzieć co - prychnąłem, przenosząc wzrok na Lee, który zaczął przedrzeźniająco kiwać głową na boki. 

- Oj tam oj tam - mruknął. - Muszę informować o takich smutnych rzeczach, zwłaszcza, że to sprawdzone informacje - dodał z autentycznym zawodem w głosie. On serio się w to wszystko wkręcił.

- Ja ci nic na ten temat nie mówiłem - zauważył Wen, siadając na łóżku. Oho, nareszcie jakieś zainteresowanie z jego strony.

- Minghao mi powiedział - oznajmił z wysoko uniesioną głową szatyn. O nie, coś czuję, że nie zapowiada się nic dobrego. Skrzyżowałem spojrzenie z blondynem, który aż zagryzł wargę. - Jak wróciliście. Nie wiem, co się stało, dlaczego nie wróciłeś z Wonwoo i co jest w ogóle grane, ale mi cholernie smutno. Przez ciebie między innymi - Chan oskarżająco wskazał palcem Juna, który wydawał się jakiś bledszy niż zwykle.

- Zacznijmy od tego, że nigdy nie było żadnego junhao - nie wiem, czy to nie pora, by wycofać się z pokoju. - To tylko komercyjny wymysł, któremu od początku byłem przeciwny. Same kłopoty z tego wynikły. Zapamiętaj to sobie na zawsze - niemal warknął Junhui, odrzucając kołdrę na bok. 

- Bujać to my, ale nie nas - odpowiedział brawurowo Dino, za co miałem ochotę zakleić mu usta taśmą. Zawsze jest pora na chwilę szczerości, ale Chińczyk nie wydaje się być teraz w humorze na takie coś. - Dokąd się wybierasz? - zapytał nieco mniej odważnym tonem, gdy Wen skierował się w stronę drzwi, które otworzył na oścież.

Niestety, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

✯✯✯

JUNHUI

To może najpierw wytłumaczę motywy moich dzisiejszych - chociaż w sumie wczorajszych, bo widzę, że mamy dwie minuty po północy - przeprosin. Wiem, że mogły być one nieco okrutne, zdaję sobie z tego sprawę, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy.

Czy naprawdę nie jestem w stanie odwzajemnić jego uczuć? Szczerze mówiąc - nie wiem. Nie wiem, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. W obecnej chwili wydawało mi się to niemożliwe, dlatego tak wypaliłem. Po prostu nie chciałem mu dawać nadziei, nie chciałem, by czekał "na mnie" na marne. Moje zamiary były dobre. 

Nie chciałem go skrzywdzić. Bo kocham go, naprawdę go kocham - ale jak przyjaciela.

Wbrew wszelkim oczekiwaniom - nie udałem się do pokoju Minghao. Co miałbym mu niby powiedzieć? Nic. Nie zrobię mu też żadnej awantury, bo nie ma o co. Moglibyśmy jedynie wymownie milczeć, a ja nie jestem w tym dobry. Zamiast tego skierowałem się w stronę kuchni, chcąc po prostu pobyć chwilę sam. Zamkowi w łazience już nie ufałem.

Niestety, jak się okazało, pomieszczenie nie było puste. Przy stole siedział zamyślony Dokyeom, popijający coś z ogromnego kubka z brokatowym słonecznikiem, który dał mu Soonyoung na urodziny dwa lata temu. Aż dziwne, że nikt go jeszcze nie potłukł - ceramika niezbyt długo się u nas trzymała. 

- O, hej - powiedział Lee, uśmiechając się do mnie z entuzjazmem. - Nie mogłem zasnąć, więc piję sobie mleko, podobno jest dobre na sen. Może też chcesz? Jeszcze chyba trochę jest - zaproponował, ale ja jedynie pokręciłem głową ze słabym uśmiechem i zająłem miejsce naprzeciw niego. 

- Nie, dzięki - odpowiedziałem, a następnie oparłem głowę na dłoni i westchnąłem ciężko. Nici z samotnej posiadówki.

- Wiem, że to nie moja sprawa i zazwyczaj staram się nie wtrącać w takie rzeczy - zaczął Seokmin po chwili ciszy, w której zapewne zdążył dopić swój napój. - Ale... Co się dzieje między tobą a Hao? Nie chodzi mi o żadne względy miłosne, nie chcę cię nawet tym męczyć, ale po prostu się martwię. Chan też się martwi, tylko pokazuje to w inny sposób. Jeśli to dla ciebie zbyt trudne, to nie musisz odpowiadać - dodał szybko, na co ponownie się uśmiechnąłem.

Faktycznie, Seokmin nigdy nie pytał się o takie rzeczy, nigdy się nie wtrącał. Zawsze stał z boku tego wszystkiego, gotowy do poprawienia nam humoru jakimś żartem czy czymś w tym rodzaju. Zawsze stał w pogotowiu, nigdy w samym ognisku sprawy.

- Można powiedzieć, że... mieliśmy pewien problem, który nie był winą żadnego z nas - powiedziałem, bawiąc się brzegiem obrusa. Ciekawe, kto go tu położył, zazwyczaj mieliśmy goły blat. - Myślałem, że dzisiaj sobie go wyjaśniliśmy, ale chyba byłem zbyt... bezwzględny - poczułem, jak młodszy kopnął mnie w nogę pod stołem, na co szybko podniosłem głowę.

- Ej, uszy do góry - uśmiechnął się tak promiennie, jakby wcale nie była północ, a samo południe. - Nie wiem, co było tym problemem i dlaczego byłeś bezwzględny, ale na pewno wszystko się ułoży. Czas leczy rany, a jak coś, to po prostu weźcie sprawy w swoje ręce. Dobra, idę spać, bo mnie zmuliło po tym mleku - dopowiedział i podszedł do zlewu by odłożyć kubek.  W drodze do drzwi klepnął mnie w ramię i tyle go było.

Czas leczy rany... Jednak chyba wolę samemu założyć plaster na tę ranę, zamiast czekać, aż sama się zabliźni.

__________________________________________

Chcieliście Seokmina, macie Seokmina :D Myślałam też nad Jeonghanem, ale to jednak naszego słoneczka tu najmniej było. :((

Moi kochani pełnoletni czytelnicy - idźcie na wybory. Mamy jeszcze prawie sześć godzin. Ja niestety kończę osiemnaście lat za równiutkie czternaście miesięcy, więc nie mogę oddać swojego głosu. :(( Nie narzucam wam, na kogo macie głosować - jest cisza wyborcza, nie chcę iść do więzienia - ale po prostu głosujcie. No i pamiętajmy - ***** ***

Miało mnie dzisiaj tutaj z wami nie być, ale nigdy nie dotrzymuję słowa które sama sobie dałam więc no. Dzisiaj znowu pisałam z Day6, inspirujący ludzie. Chociaż chyba muszę sobie puścić coś szybkiego, bo lubie takie pierdolniki ostre, szybkie, energiczne i najlepiej dark.

Przewaliłam 140 zł, nie mam do siebie szacunku.

Mam pytanie - z jakich jesteście województw? Znam położenie trzech osóbek - no i Tu-i-teraz ale my mieszkamy kilometr od siebie - i jestem ciekawa, jak jest z resztą. Ja jestem z wielkopolskiego :D

Dobra, trzymajcie się, piszcie co tam u was i do zobaczenia! Teraz dam podwojoną liczbę serduszek, bo ostatnio zapomniałam :(( ♡♡♡♡♡♡

Lanjutkan Membaca

Kamu Akan Menyukai Ini

2.7K 241 8
"attention ¦ seongsang", 𝘨𝘥𝘻𝘪𝘦 yeosang chce tylko uwagi ze strony swojego chłopaka, jednak to może mieć swoje konsekwencje. ©faeriekaoru-, 1STMA...
1.8K 97 24
Minghao to młody chłopak , który został bez grosza w kieszeni po tym jak jego rodzice wywalili go z domu. Junhui to Bogaty chłopak prowadzący jedna...
4.6K 488 39
San to, światowy Koreański model, który potajemnie kocha się w swoim przyjacielu z branży. - Wooyoung, to pewny siebie zadziorny model, który stawia...
14.5K 957 12
❕W TRAKCIE ZMIAN ❗ Gdzie grzeczny i poukładany związek Sana i Wooyounga zamienia się w toksyczną, śmierdzącą relację.