Mochi_: Heej hyung.
Suga: Cześć.
Mochi_: Weekend coraz bliżej.
Suga: Wiem.
Mochi_: Ale się cieszę.
Suga: No, super.
Mochi_: Coś się stało?
Suga: Nie.
Suga: Dlaczego?
Mochi_: Tak jakoś mi się wydawało.
Suga: Nie no, spokojnie.
Mochi_: Jestem spokojny.
Suga: Ta, oaza spokoju.
Mochi_: No dokładnie.
Suga: Ehh.
Suga: Przynieść coś tam do Ciebie?
Mochi_: W sensie?
Suga: No nie wiem.
Suga: Picie, jedzenie, film, jakieś inne piedoły?
Mochi_: Hmm.. Nie wiem.
Mochi_: Weź to, co uznasz za potrzebne.
Mochi_: A najlepiej to weź siebie samego.
Suga: Chyba zapiszę sobię na kartce żebym nie zapomniał.
Mochi_: Dobry pomysł.
Mochi_: Najwyżej Ci przypomnę.
Suga: Dobra.
Mochi_: Jejku dziękuję hyung...
Suga: A Ci co?
Suga: Wszystko w porządku?
Mochi_: Tak.
Mochi_: Po prostu jestem szczęśliwy..
Mochi_: Chyba.
Mochi_: Tak myślę, czuję.
Suga: Wow, ekscytujące.
Mochi_: :<
Syga: Cieszę się z Twojego szczęścia.
Mochi_: ^3^
Suga: ((((::
Mochi_: .-.
Suga: Dobra tyle, bo te emotki czy co to jest razi me oczy.
Mochi_: Dobrze hyung.
Suga: Już wiem co wezmę.
Mochi_: ?
Suga: Jakieś jedzenie i będę Ciebie karmił.
Mochi_: Yoonie... Proszę, nie.
Suga: Za to Yoonie, to jeszcze odetnę Ciebie od kibla na conajmniej godzinę.
Mochi_: O pf.
Suga: Nie ma za co.
Mochi_: To powinno być karalne.
Suga: Jeszcze mi za to podziękują.
Mochi_: Kto? Co?
Suga: Np. Twój Jungkook.
Mochi_: Nie jest mój.
Suga: Czepiasz się.
Mochi_: Tak.
Suga: Och, wybacz.
Mochi_: Wybaczam.
Suga: Dobra, ja idę.
Suga: Późno już, no.
Suga: Pa.
Suga jest offline.
Mochi_: Dobranoooc~~